Wpis z mikrobloga

Mam poczucie olbrzymiego niepokoju. Level ponad 30 Here. Nie jestem w stanie identyfikować się z żadna Znacząca grupą społeczną. Gdyby wybuchła wojna idei (a nie wybuchła?) to nie mógłbym stanąć po żadnej stronie. Uważam za szkodliwy zarówno nacjonalizm oraz ideologię Lgbt (i tu trochę się kajam bo nie chodzi mi o same osoby homoseksualne, ale o całą otoczkę z tym związana różne antify, blmy itp ). Generalnie mam poglądy liberalne, rób co chcesz póki nie czyni to krzywdy innym. Uważam ze świat nigdy nie był sprawiedliwy, ale teraz stanął na głowie. Robi się z nas idiotów ponad podzialami. Nie rządzą już państwa jako takie, ale korporacje ogólnoświatowe. Moim zdaniem problem polega na tym ze głośno krzyczą wyłącznie skrajne poglądy. Osoby które analizują sytuacje i widza jak szkodliwe ruchy wykonują dwie najgłośniejsze grupy, pomimo ze w teorii powinni być większością są w mniejszości i marginalizowane oraz zastraszane przez katonacjoli/ islamonacjoli/ zydonacjoli oraz lewicowych postępowców z jakimiś bojówkami. Jak można głośno wykrzyczeć umiarkowane poglądy żeby nie zostać znienawidzonym przez obydwie grupy? Wiem że nie jestem jedyny, ale nikt czegoś takiego nie proponuje na aktualnej mapie politycznej. To się nie sprzedaje....

Nie taguje bo chyba nocna
  • 14
@markus666 z tymi korporacjami które rządzą światem to przesadzasz przyjacielu. Ale z resztą się zgadzam i zasadniczo widzę to podobnie, tylko że nie rozumiem skąd masz poczucie niepokoju. Przecież to są normalne poglądy i nie ma potrzeby ich głośno krzyczeć. Wyjdź z internetu i zacznij rozmawiać z normalnymi ludźmi, większość myśli tak jak ty, tylko ich trudno zauważyć bo nie chce im się, tak jak i mnie, niczego krzyczeć. Wywalone mam na
@Smiejsiezzycia: mam własne w miarę szczęśliwe życie. Ale zakładając rodzine chce się również jak najlepiej dla kolejnych pokoleń. A w tej chwili nie ma alternatywy bo całość dąży do eskalacji konfliktu. Robię swoje od lat, ale tez wiem jak sprawa wyglada np w USA (lub Rosji na przeciwległym biegunie). I nie z tv tylko z własnych doświadczeń. Nie wolno wygłaszać nawet wyważonych poglądów bo przez jednych zostaniesz nazwany lewakiem przez drugich
@markus666: Koncentruj się na tym, na co masz wpływ, a resztę tylko kontrolnie obserwuj. I nie gdybaj. Wczoraj już było, jutro nie wiadomo czy będzie. Jest tylko dziś. A wszystko jest dokładnie tak, jak być powinno.
@Kraciacho: czemu uważasz ze przesadzam? Kto ma największy wpływ na kreowanie postrzegania rzeczywistosci? Nawet pomijając Polskę chociaż akurat kościół w sumie tez jest swego rodzaju korporacja.
@markus666 dlatego że Państwa są ostatecznie silniejsze od korporacji. Korpo to władza iluzoryczna. Zerknij na konflikt Chiny-USA widać że korporacje są narzędziem polityki a nie odwrotnie. zaraz będziesz miał koniec globalnych koroporacji internetowych i internetu jaki znasz. Oczywiście to jest płynne i demokracja jaką znamy ze szkoły jest martwa, ale na koniec dnia to Państwo decyduje o tym kto, jak z kim I gdzie. Nie da się kupić ludzi, dla których jedyną
Aczkolwiek nie uważam ze liczy się tylko dziś.


@markus666: Dziś to wszystko co mamy. Oczywiście, nie chcę powiedzieć, by nie snuć planów na przyszłość. Chcę natomiast powiedzieć, że radość i satysfakcję z życia trzeba chwytać i przeżywać tu i teraz i nie uzależniać ich od rzeczy, które mogą, lub nie, wydarzyć się w przyszłości.