Wpis z mikrobloga

Gniję z tego napieprzania na Polaków przez polskie różowe i ich cucki-pieski.
Obrzuca się polskich mężczyzn stereotypami sprzed 20-30 lat, że skarpetki i sandały, że janusze. A prawda jest taka, że to Polki są największym rakiem i śmieciowym towarem matrymonialnym. W UK służą za zlew dla wszelkiej maści ciemnoskórych, hindusów, arabów. Cieszą się opinią mc girls, czyli łatwych białych kobiet. Kiedy krytykuję Polki i ich ciągnoty do wszystkiego co ciemne to dostaję masę gówna, że pewnie siedzę teraz w bawełnianej bluzie #!$%@? keczupem. I prycham, bo mam na sobie lniane ciuchy, przykładam wagę do swojej odzieży, ubieram się w stylu smart-casual. I nie wydaję na to jakiejś istotnej części swoich zarobków, ponieważ są one wysokie. Do tego przeczytałem masę książek w języku angielskim, nie tylko memy.

I tu nie chodzi o obnoszenie się z pieniędzmi, które jest charakterystyczne dla dorobkiewiczów z głęboko zakorzenioną mentalnością biedaka i najczęściej niskim bądź przeciętnym IQ. Jeżdżę kilkuletnim hatchbackiem zamiast rozbijać dwudziestoletnią klasą premium dla biedy umysłowej. Kupując ubrania patrzę na materiał i krój – nie na cenę.

To napieprzanie na Polaków, robienie nam smrodu za granicą, że tacy i owacy to zasłona dymna, która ma nie dopuścić, by wyszło na jaw, że to p0lki mają naprawdę niewiele do zaoferowania. Dlatego za granicą (UK na przykład) nasze witaminki parują się z ich matrymonialnymi odpowiednikami czyli Hindusami xD
#przegryw #p0lka #logikarozowychpaskow #blackpill
  • 13
@xorm199: pronto hurtownik kokainy przemytnik z uk uczący się w technikum mechanicznym, dorabiając sobie na boku, chwaląc sie byciem bonzo na wykop.pl
prosze Ciebie o przebaczenie, o nie namierzanie mojego adresu IP w celu zatopienia mnie wraz z ziomkami w Tamizie.