Wpis z mikrobloga

Konsensus naukowy w sprawie pandemii COVID-19 - Ważny apel naukowcow opublikowany w renomowanym czasopiśmie medycznym 'Lncet'!

W październiku 2020 roku troje profesorów z najsłynniejszych uczelni (Harwarda, Uniwersytetu w Oksfordzie i Uniwersytetu Stanforda) zaniepokojeni niewłaściwą polityką walki z COVID-19 przez rządy różnych państw zaprotestowało tworząc deklarację nazywaną obecnie deklaracją z Great Barrington (USA). Postuliują oni otwarcie się na koronawirusa w celu nabycia odporności stadnej - rzekomo deklarację podpisało tysiące naukowców, w tym lekarzy, jak i zwykłych obywateli.

Prawdziwi naukowcy są w opozycji i kolejny raz muszą dowodzić, że nabycie w tym przypadku odporności stadnej jest niemożliwe - że ta darwinowska metoda nie sprawdziła się już w Szwecji, choć selekcja naturalna wyeliminowała setki seniorów czy imigrantów. Opublikowano ju ż wiele artykułów dowodzących tej prawdy. Wiele osób ponownie zakaziło się koronawirusem, ponieważ poziom przeciwciał szybko spada.

https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(20)32153-X/fulltext?fbclid=IwAR2fJ8vGYy8Zhy9QiWB6VqLi34E3ZRhOPkO7K1585WeapVh7mdjTcpLV1WA

Koronawirus SARS-CoV-2 drugiego zespołu ostrej niewydolności oddechowej zainfekował ponad 35 milionów ludzi na całym świecie, a WHO odnotowała ponad milion zgonów na dzień 12 października 2020 roku. Jako że "druga fala" COVID-19 dotyka Europę, wraz ze zbliżającą się zimą ludzie na świecie muszą wypracować skuteczny mechanizm komunikacji i informowania na temat zagrożeń, jakie stwarza wywołana infekcją koronawirusa SARS-CoV-2 choroba COVID-19.

Celem gromadzenia i dzielenia się tymi informacjqami jest wypracowanie skutecznych i pkaktycznych metod zwalczania pandemiii wywołanej chińskim koronawirusem. W niniejszym artykule dzielimy się naszą wiedzą na temat obecnego, opartego na dowodach naukowych konsensusu dotyczacego COVID-19, jaki wynika ze zgodnych poglądów reprezentowanych prtzez uczonych reprezentujących oficjalną, akademicką naukę.

Nisreen A Alwan
Rochelle Ann Burgess
Simon Ashworth
Rupert Beale
Nahid Bhadelia
Debby Bogaert
et al.
i resza [....]

Choroba SARS-CoV-2 rozprzestrzenia się w wyniku infekcji koronawirusem oddechowym SARS-CoV-2, który się rozpowszechnia na drodzre kropelkowej oraz za pośrednictwem areozli potrafi się przemieszczać na dalsze obszary.

Wysoka zakaźność w połączeniu z podatnością na nie różnych populacji stwarza warunki umożliwiające szybką transmisję patogenu na nowe obszary, a następnie szybki wzrost wykładniczy zainfekownych, którzy przechodzą infekcję objawowo lub nie.

Współczynnik śmiertelności z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 i wywołanej nim choroby COVID-19 jest kilkakrotnie wyższy niż w przypadku grypy sezonowej, a zakażenie może prowadzić do przewlekłych powikłań, kalectwa zarówno u ludzi młodych, jak i w starszym wieku. Przechorowanie choroby COVID-19 nie daje gwarancji nabycia stałej odporności, zatenm koronawirus SARS-CoV-2 może infekować wiele razy te same osoby. Wprawdzie znani są już konkretni ludzie, którzy zakazili się koronawirusem SARS-CoV-2 więcej niż raz, ale częstotliwość tego zjawiska nie jest jeszcze poznana.

Transmisję koronawirusa można skutecznie ograniczyć za pośrednictwem konsekwentnego stosownia zasad, które dotyczą: potrzeby zachowania odpowiedniego dystansu między ludźmi, osłaniania twarzy - przede wszystkim ust i nosa maseczkami dobrej jakości, stosowania higieny - częste mycie rąk i twarzy oraz dbanie o dobrą kondycję ukłqdu oddechowego. Należy unikać większych skupisk ludzi i słabo wentylowanych pomieszczenń.

Konieczne jest szybkie i skuteczne testowanie w celu ustlenia rozmiarów pandemii, śledzenia z jakimi osobmi mogli mieć styczność osoby ze zdignozownym zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2. WHO opowiada się za konsekwentnym stosowaniem tych środków od wczesnych etapów pandemii

W początkowej fazie pandemii wiele krajów wprowadziło ogólne ograniczenia, w tym nakazy pozostania w domu i zdalnego wykonywania pracy zawodowej w celu spowolnienia szybkiego rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Postępowanie takie było niezbędne w celu zmniejszenia tempa trnsmisji patogenu, zmniejszenia zapadalności na COVID-19 w tym powikłań i śmiertelności. Ważnym celem tej strategii było zyskaniue na czasie, co umożliwiało odpowiednie pruygotowania narzędzi do zwalcznia pandemii i uniemożliwiało zapchanie i sparaliżownie służby zdrowia.

Blokady i restrykcje były destrukcyjne dla kondycji zdrowotnej wielu osób w wielu państwach, znacząco wpływając na zdrowie psychiczne i fizyczne obywateli oraz szkodząc gospodarce. Ograniczenia były szczególnie odczuwne w krach, które z różnych względów, w tym ekonomicznych, nie były w stnie wypracować skutecznych metod zwalczania pandemii oraz ustaw narzucających ogrniczenia, nakazy i zakazy .

W obliczu braku odpowiednich przepisów dotyczących zarządzania pandemią i jej skutkami społecznymi, rządy tych krajów napotykają nieustane preszkody w stosow zasad bezpieczeństwa pozwlających ojgraniczać transmisję koronawirusa.

Doprowadziło to do powszechnej demoralizacji i spadku zaufania do oficjalnej nauki. Nadejście "drugiej fali" pandemii skłoniło wielu do ponownego zainteresowania się tak zwanym podejściem do odporności stadnej, co sugeruje umożliwienie dużego, niekontrolowanego wybuchu epidemii w celu umyślnego eksponowani na ptogen ludzi, zakażnia, przechorowania choroby i nabycia odporności.

Zwolennicy takiego modelu sugerują, że doprowadziłoby to do rozwoju odporności nabytej w wyniku infekcji w populacji osób niskiego ryzyka wystąpienia powikłań i zgonu, co ostatecznie zapewniłoby ochronę ludziom wrażliwym (z grupy wysokiego ryzyka).

Zwolennicy tego darwinowskiej modelu opartego na selekcji naturalnej - przeżyją najlepiej przystosowni, w tym prypadku odporni na kolejną infekcję koronawirusem twierdzą, że
osoby z grupy niskiego ryzyka - proszę nie mylić niskiego z zerowym ryzykiem - zostaną wyposażeni w odpowiednie przeciwciała w wyniku kontaktu z koronawirusem i staną się odporni, co by uniemożliwiało przeskakiwanie koronawirusa od człowieka do człowieka na znaczne odległości i w efekcie transmisję w kierunku osób z gruupy wysokiego ryzyka,

Pomysły takie opierają się na niewłaściwym zrozumieniu biologii wirusów i braku wiedzy na temat właściwości i strategii koronawirusa SARS-CoV-2. Na niebezpiecznych tezach, które nie sa poparte ani jednym faktem naukowym. Strategie tego typu są z góry skazane na niepowodzenie. Niekontrolowane przenoszenie zakażenia pomiędzy osobami młmłodszymi grozi znaczną zachorowalnością i śmiertelnością w całej populacji, a nie jedynie w grupie najwięksego ryzyka, bo chociaż njwięcej umiera ludzi w podeszłym wieku, często schorowanych, to umierają rownież ludie młodzi a nawet dzieci! Na Na razie umiera niewieki odsetek ludzi młodych, ale jaka będzie ich liczba, gdy zakazi się 10, 20 cy 40 milionową populację?

Oprócz kosztów w postaci ludzkich tragedi, zgonów miałoby to duży wpływ wpływ na siłę roboczą, jako całość i przytłoczyłoby zdolność systemów opieki zdrowotnej do zapewniania doraźnej i rutynowej opieki. Ponadto nie ma dowodów na skuteczną i trwałą odporność po przechorowaniu SARS-CoV-2 w następstwie naturalnego zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2, a endemiczna (występująca na tym samym obszarze) transmisja, która byłaby konsekwencją osłabienia odporności, stanowiłaby zagrożenie dla wrażliwych populacji w nieokreślonej przyszłości.

Strategia taka nie zakończyłaby pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 i wywołanej nim choroby SARS-CoV-2, ale skutkowałaby to nawracającymi epidemiami, jak to miało miejsce w przypadku wielu chorób zakaźnych przed pojawieniem się szczepień ochronych. Stanowiłoby to również niedopuszczalne obciążenie dla gospodarki i pracowników służby zdrowia, z których wielu zmarłoby z powodu COVID-19, lub doświadczyłoby traumy w wyniku konieczności praktykowania medycyny zagłady.

Ponadto nadal nie rozumiemy, kto może cierpieć na przewlekłe skutki przechorowania COVID-19. Pojęcie 'osoby z grupy ryzyka' jest bardzo złożone, ale nawet jeśli weźmiemy pod uwagę osoby zagrożone ciężkim przebiegiem choroby COVID-19, ktore przeważnie zaliczmy do grupy dużego ryzy: seniorów, osoby z chorobami współistniejącymi, to jest ich w pewnych regionach różnych populacji około 30%! Zwolkenicy modelu nabywania odporności stadnej bez zmrużenia okiem posłaliby tych ludzi do grobów? Przecież oni mają rodziny, często stanowią nieocenioną korzyść dla swoich rodaków z racji wieku, wykształcenia, doświadczeni, wiedzy i użyteczności dla społeczeństwa. Przypominam, że na COVID-19 chorują i umierają zarowno ludzie stry, jak i dzieci czy młodzież. Stanowią mniejszość, ale ile ich umrze gdy się wystawi na zakażanie koronawirusem 40 milionową populację? Zwolenicy modelu nabywania odporności stadnej na koronawirusa SARS-CoV-2 po trupach chcą dojść do celu, chyba nie biorąc pod uwagę, że wielu z nich mogłoby nie ukończyć tego krwawego marszu! :)

Długotrwała izolacja dużych obszarów populacji jest praktycznie niemożliwa i wysoce nieetyczna. Dowody empiryczne z wielu krajów pokazują, że nie jest możliwe ograniczenie niekontrolowanych epidemii do określonych grup społecznych. Takie podejście grozi również dalszym pogłębianiem się nierówności społeczno-ekonomicznych i dyskryminacji strukturalnej, które zostały już ujawnione przez pandemię.

W tym miejscu skończę streszczanie tego tekstu, bo każdy może sam sobie doczytać, a ja streściłem wiele artykułów, na które powołują się autorzy i wystarczy je po prostu podlinkować. Napiszę tylko nieco więcej o tzw. Post-COVID-19, czy o przewlekłym COVID-19. Czyli o powikłaniach po inwazji koronawirusa SARS-CoV-2, przebyciu COVID-19, ozdrowieniu i wyeliminowaniu patogenu z organizmu przez ukłd odpornościowy, lub niewyeliminowaniu, czego efektem jest przewlekłe nosicielstwo koronawirus i zakażanie lub przewlkekly stan zapalny, co się często dobrze nie kończy!

DODATKI

"Pandemia koronawirusa to obecnie zdecydowanie najważniejszy temat w mediach całego świata. Poza paraliżem służby zdrowia mówi się również o dalszych konsekwencjach – w tym oczywiście gospodarczych. Nic więc dziwnego, że rządy poszczególnych krajów niekoniecznie chcą zgodzić się na znaczący przestój w sektorze przemysłowym i usługowym.

Pod tym względem wiele kontrowersji wywołały działania rządu Wielkiej Brytanii z Borisem Johnsonem na czele. To właśnie on w ostatnich dniach głośno mówił o konieczności wykształcenia tzw. odporności stadnej na koronawirusa. Jego słowa wywołały burzę wśród zwykłych obywateli, ale również i specjalistów od epidemiologii. Johnson mówił bowiem o konieczności przygotowania się na śmierć bliskich osób, będącej konsekwencją „przechorowania” COVID-19. Zdaniem premiera UK, jeśli co najmniej 60% społeczeństwa zostanie zakażone, to pozostała jego część będzie bezpieczna."

Długotrwałe skutki przechorowania COVID-19 u ozdrowieńców!

https://news.yahoo.com/post-covid-heart-damage-alarms-researchers-there-was-a-black-hole-in-infected-cells-172015067.html?guce_referrer=aHR0cHM6Ly93d3cuZmFjZWJvb2suY29tLw&guce_referrer_sig=AQAAAEZEWzQJ4U6zEnXVhy-ab7hJQfvUnr80FrqisWmXWbfn&_guc_consent_skip=1602764095

SARS-CoV-2 może robić spustoszenia w sercu! Badacz, który infekował komórki sercowe koronawirusem przez kilka dni nie mógł spać, gdy zobaczył co się z nimi dzieje - zamiast jąder komórkowych widoczne były ziejące dziury - 78% zdrowieńców o mało nasilonych dolegliwościach, po 2 miesiącach ma oznaki zajęcia serca w badaniach obrazowych.

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C699338%2Cdlaczego-covid-19-wplywa-tylko-na-niektore-narzady-na-inne-nie.html?fbclid=IwAR3wFdpbMoke5wTsEJDG9HPU-FDnWWDJ0TsoHgKiMglgQSeiE3V8zwq-Xeo

Jak tłumaczy autor badań dr Ernesto Estrada, w ciężkich przypadkach COVID-19 uszkadza nie tylko płuca, ale może rozprzestrzeniać się także serce, wątrobę, nerki czy układ nerwowy. Jednak poza tymi kilkoma narządami wirus wydaje się nie atakować żadnych innych części naszego ciała.

Dlaczego COVID-19 wpływa tylko na niektóre narządy, a na inne nie?

Wirus wywołujący COVID-19 namnaża się w organizmie dzięki receptorowi obecnemu w komórkach większości ludzkich organów. Jednak, skoro receptor ten jest tak powszechny, dlaczego SARS-CoV-2 atakuje tylko niektóre narządy? Odpowiedzi na to pytanie udziela naukowiec z Uniwersytetu w Saragossi...

https://www.nature.com/articles/d41586-020-02796-2?fbclid=IwAR0uYYkR5z12xv88dXxkDZXCqWFmGHtaKnXKqZ_tPFFiZWSCEx0n7jYrb5c

Wielu ozdrowieńców, ktorzy przeszli COVID-19 odczuwa skutki infekcji koronawirusem SARS-CoV-2: bezdech, uczucie ciężkości w klatce piersiowej, szybko się meczą, palpitacje serca oraz dysfunkcje układu pokarmowego itd.. Specjaliści zastanawiają się nad zmianą definicji i klasyfikacji COVID-19. Niektórzy proponują nazwę pro-COVID-19 albo przewlekły COVID-19. Druga nazwa byłaby również stosowana u ludzi, których organizm nie wyeliminował koronawirusa po przejściu ostrej fazy COVID-19.

Znany jest przypadek kobiety z Brazyli, której organizm nie pozbył się koronawirusa po przejściu COVID-19. Medycyna zna wiele przypadków przewleklego zapalenia wirusowego np. w wyniku zakażenia wirusami: HIV, HCV czy HBV. Wirus wirusowi nie równy, więc częstotliwość przewlekłych stanów zapalnych wywołanych infekcją jest różna. HIV około 100%, w przypadku HCV wywołujacego zapalenie wątroby typu C (WZW-C) tylko jakieś 15% osób eliminuje wirusa z organizmu, reszta to stany przewlekłe. W przypadku HBV, który wywołuje zapalenie watroby typu B (WZW-B) rzadko zdarzają się stany przewlekłe. Wszystrko zależy też oczywiście od stoponia kondycji organizmu osoby zarażonej.

Stany przewlekłe różnie działają na organizm człowieka. Np. wirus HCV potrafi zabić po kilku latach, lub po 30 latach. U inych nosicieli towarzyszy im do późnej starości nie czyniąc większych szkód poza ewentualnym zakażaniem inych ludzi. Jeżeli przebieg przewlekłego stanu zapalnego wirusem HCV ma ostry przebieg, a nie np. bezobjawowy, to poważnie wpływa na kondycję zdrowotną zakażonego, wydajność w pracy zawodowej i tak dalej. Wiele takich osób ma cały czas bardzo złe próby watrobowe i wyniki inych badań. Są osłabieni i nie mogą systematycznie pracować, muszą trzymać określoną dietę. Kieruje się ich zaten na renty - jeżeli wątroba nie jest jeszcze mocno zniszczona, nie rozwinęła się marskość lub rak, to podaje się leki nowej generacji (inhibitory antywirusowe) umożliwiające calkowite pozbycie się wirusa, które umożliwiają powrot do zdrowia. Jednak wynaleziono je niedawno, a HCV zbiera żniwo od dawna, więc nawet jeżeli lek wyeliminuje wirusa, to spustoszenia jakich narobił mogą być nieodwracalne!

Uczeni oraz ci, którzy przechorowali ostrą fazę COVID-19 domagają się zmiany nazwy i klasyfikacji jednostki chorobowej, by zapewnić osobom z powikłaniami, lub przewlekłym SARS-CoV-2 gwarancję na wyplacanie środków socjalnych w przypadku niezdolności do pracy i spełniania inych fażnych funkcji egzystencjonalnych. Dodatkowo wpłynie to na stan ekonomi wywołanej pandemią! Wyjaśniłem to na przykladzie wirusa wywołujacego WZW-C, bo jest to temat dość dobrze zbadany. Przypominam, że koronawirus SARS-CoV-2 atakuje nie tylko płuca ale też: nerki, wątrobę, jelita żołądek czy serce i u niektórych pacjentów to w tych narządach może narobić najwięcej szkód - podczas przewlekłego stanu zapalnego szczególnie!

STAN PRZEWLWKŁEGO ZAPALENIA W WYNIKU INFEKCJI KORONAWIRUSEM SARS-CoV-2 ? - naukowcy dawno podejrzewali taką możliwość!! Jakiś czas temu napisałem:

"koronawirus nie musi zabijać jedynie za pośrednictwem niewydolności oddechowej. Istnieją naukowe przesłanki, niektórzy mówią wręcz o dowodach, że koronawirus może powodować niewydolność nerek czy wątroby, albo choroby serca do których organów dociera za pośrednictwem układu krwionośnego. W związku z tym istnieje możliwość, że przenosi się na drodze transfuzji krwi. Po wyleczeniu pacjentów z niewydolności oddechowej i braku patogenu w wymazach, w dalszym ciągu znajdowano go w kale.

Więc istnieje możliwość że zakażenie koronawirusem może przyjąć formę przewlekłą, jak infekcja WZW-C czy WZW-B (wirusowe zapalenie wątroby). Jeżeli tak jest to ludzie bez objawów wcale nie są bezpieczni, bo wirus w dalszym ciągu może niszczyć ich organy, jak wszczepienne zapalenia wątroby czy HIV, które to patogeny nie zabijają od razu, tylko stopniowo, subtelnie nawet przez 30 lat, aż pojawi się marskość czy rak wątroby lub rozwinie AIDS! Dlatego tak ważne jest wynalezienie szczepionki i profilaktyka polegająca na oznaczeniu wirusa i stopnia wiremii no i oczywiście wynalezienie skutecznych leków. TUTAJ jest więcej na ten temat:

https://www.hopkinsmedicine.org/health/conditions-and-diseases/coronavirus/coronavirus-kidney-damage-caused-by-covid19 [1] "

https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Wiadomosci/Brazylijka-jest-zarazona-koronawirusem-od-5-miesiecy?fbclid=IwAR21hBHX93OLmuUNGve3RLSV1gwqM7uPpsBNEdBsD6LxKuvpV5qiY2zu2E0

"Od pięciu miesięcy jest nosicielką koronawirusa SARS-COV-2. W tym czasie mogła zarazić tysiące osób. Przypadek tej Brazylijki z pewnością przejdzie do historii medycyny.

Pewna Brazylijka z pewnością przejdzie do historii medycyny. Okazało się, że od 5 miesięcy ma w swoim organizmie aktywnego koronawirusa SARS-CoV-2. Zakażenie tym patogenem zdiagnozowano u niej w marcu 2020 r. Jednak okazało się, że pod koniec sierpnia 2020 r. nadal miała go w swoim organizmie. Potwierdziły to służby medyczne stanu Rio de Janeiro w południowo-wschodniej Brazylii. Przez te 5 miesięcy zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 kobieta mogła zarazić tysiące osób.

Ten nietypowy przypadek szczególnie zainteresował naukowców, bowiem – jak wynika z badania przeprowadzonego przez Federalny Uniwersytet w Rio de Janeiro (UFRJ) – kobieta nie została ponownie zainfekowana, ale przez 152 dni nie pozbyła się ze swojego organizmu SARS-CoV-2.

Kobieta jest pracownikiem placówki medycznej w Rio de Janeiro. Gdy wykryto u niej koronawirusa SARS-CoV-2, odbyła przymusową kwarantannę, a następnie bez testów, bo nie wykazywała żadnych objawów choroby, wróciła do pracy i normalnego życia. Jej sytuacja zdrowotna została odkryta przez przypadek, gdy przeprowadzono grupowe teksty dla pracowników medycznych (objęto nimi ponad 3 tys. osób).

– To najdłuższy dotychczas stwierdzony na świecie przez służby medyczne przypadek choroby wskutek infekcji koronawirusem – podsumowali naukowcy z brazylijskiej uczelni.

Brazylia jest drugim po USA krajem świata z największą potwierdzoną liczbą zakażeń. Do wtorku (2.09.2020) służby sanitarne tego kraju potwierdziły prawie 3,9 mln infekcji. Z powodu tego wirusa zmarło w tym kraju już ponad 120 tys. osób.

O podobnym przypadku pisały niedawno media w Polsce - 10-letnia dziewczynka z Bydgoszczy przebywa na kwarantannie z powodu koronawirusa SARS-CoV-2."

https://zdrowie.radiozet.pl/Choroby/Choroby-zakazne/Bezobjawowe-przypadki-infekcji-koronawirusa-dlaczego-sa-tak-niebezpieczne

"Dlaczego bezobjawowe przypadki infekcji koronawirusa są tak niebezpieczne?

W przypadku koronawirusa SARS-CoV-2 nie ma mowy o nosicielstwie Bez szkody dla zdrowia. Osoba, w której organizmie znajduje się ten wirus i namnaża się, jest chora. Nawet jeśli nie pojawiają u niej żadne objawy lub objawy są bardzo skąpe, niejednoznaczne. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że nawet 80% infekcji związanych z koronawirusem SARS-CoV-2 może dawać łagodne objawy lub przebiegać bezobjawowo.

Dlaczego u tak wielu osób infekcja może mieć łagodny przebieg, a niektórzy przechodzą ją bardzo ciężko? Zdaniem wirusologa dr n. med. Tomasza Dzieciątkowskiego, zależy to od kilku czynników, m.in. wieku, płci (gorzej przechodzą tę chorobę mężczyźni) oraz chorób współistniejących.

Bezobjawowe przypadki infekcji są bardzo niebezpieczne. Osoby zarażone, ale przechodzące chorobę bez żadnych objawów, nie mają świadomości, że zarażają innych. Mogą wychodzić do sklepu, apte
bioslawek - Konsensus naukowy w sprawie pandemii COVID-19 - Ważny apel naukowcow opub...

źródło: comment_1602842041l6TTsYScw6sr40Wo7x4OjM.jpg

Pobierz
  • 2