Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki, akcja jest. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W skrócie chodzi o odpalenie w poniedziałek zniczy pod szpitalami i przychodniami ku czci zmarłych w wyniku walki z COVID-em. Zaczęła się od lekarzy, ale każdy jest zaproszony - zarówno reszta środowiska medycznego, jak i pacjenci. Jest to wstęp do większego tupnięcia nogą, bo medycy mają już dość tego, że rząd mówi, że wszystko nasza wina, bo nam się robić nie chce. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Były oklaski, a jest sami wiecie co.
W założeniach białe znicze dla personelu i czerwone dla pacjentów, ale każdy kolor się sprawdzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więcej szczegółów w poście - https://www.facebook.com/1530157060610069/posts/2503174903308275/?d=n
#wykop #wykopefekt #koronawirus #protest #covid19 #covidstatus #lekarz #lekarzpoz #medycyna #ratownictwo #ratownikmedyczny #pielegniarstwo #pielegniarki #szpital #szpitale
derbonobo - Mirki i Mirabelki, akcja jest. ( ͡° ͜ʖ ͡°) 
W skrócie chodzi o odpalenie ...

źródło: comment_1604184692E99x9m1wPAkhyfuMuTpgGF.jpg

Pobierz
  • 13
W założeniach białe znicze dla personelu i czerwone dla pacjentów, ale każdy kolor się sprawdzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@derbonobo: a jaki kolor dla lekarzy POZ ktorzy pija kawke przytulaja wyplate i udzielaja teleporad? Chamsko bo chamsko ale chcialbym wiedziec jaki dla nich kolor - dla tych co leca w wuja.
@gorzki99: Dla tych czarny. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Żeby była jasność, jakieś 99% społeczeństwa lekarskiego też ich nienawidzi, 1% to oni sami. Aż mi było ostatnio szkoda tych (czasem mam wręcz wrażenie, że pojedynczych) „porządnych” rodzinnych, jak po POZ-tach pojechała reszta środowiska, gdy wywiązała się dyskusja po tym „dołożeniu im roboty” z testami itp. Ale że jak, że oni mają zlecać, że oni nie mają warunków itp.
Żeby była jasność, jakieś 99% społeczeństwa lekarskiego też ich nienawidzi


@derbonobo: Zaje sobie sprawe ze (jak to w kazdym srodowisku) sa ludzie i "ludzie" ale z tym 99% to chyba przegiales.

Zeby byla jasnosc-ja wychodze z zalozenia ze nikomu nie nalezy sie szacunek tylko dlatego ze pracuje w danym zawodzie. Ani lekarzowi, ani nauczycielowi, ani policjantowi itp. Na szacunek to trzeba sobie zapracowac a nie poprostu nalezec do jakies grupy zawodowej.
@gorzki99: Przegięłaś jak już, różowy here, ale poza tym 100% racji. Z tym, że my wiele nie możemy – ja np. jestem psychiatrą, akurat pracuję w szpitalu, w którym jest oddział psychiatryczny covid, przyjmuję tych pacjentów, robię konsultacje itp. Co mogę zrobić rodzinnym, którzy się pozamykali? Tylko im zmywać głowę. Dorabiałam swego czasu w NPL, tylko więcej roboty przez nich miałam. A dla pacjenta w większości przypadków pierwsze skojarzenie ze słowem
Lekarzy szpitalnych, którzy owszem, pracują, jakoś mniej widać.


@derbonobo: Mam to szczescie ze nie musze za czesto odwiedzac lekarzy (bez urazy ale dobrze mi z tym :P)
Niestety jakis czas temu(jeszcze sporo przed covidem) sie zdarzylo ze "mojemu organizmu" cos sie porypalo. Cisnienie 190/160 tetno 150.
Mysle sobie ze cos tu jest nie tentego. A ze to byla niedziela to pozostal "ostry dyzur" w szpitalu.
Bylem jakos 10 w kolejce. Tragedii
@gorzki99: Ugh. Zdarzało mi się w tym NPL nie zjeść nic od rana do wieczora, bo wciąż byli pacjenci i przecież nie kaze im czekać, bo ja mam przerwę na kanapkę. Strasznie przykre to o czym piszesz. Ale bardziej przykre jest to, ze środowisko naprawdę nie ma co zrobić. Nawet jak w porywach pójdzie jakiś donos na takiego lekarza, to i tak nie spotkają go żadne konsekwencje. Najwyżej mu powie Izba
Nawet jak w porywach pójdzie jakiś donos na takiego lekarza, to i tak nie spotkają go żadne konsekwencje.


@derbonobo: Sorki ale teraz bedzie brutalnie - taki urok budzetowki. Wyobrazasz sobie taka sytuacje w prywatnym zakladzie? Gdzie klienci narzekaja na lekarza a zakad mimo to go utrzymuje? (zeby byla jasnosc to nie tylko przypadek lekarzy - to samo jest w policji, edukacji itp)
W budzetowce to przechodzi - u "wrednego prywaciaza" nie