Wpis z mikrobloga

@void1984: Mógłbyś pojechać jednocześnie z nim, jeśli wasze kierunki ruchu nie kolidują. Ale jeśli okaże się, że typek właczy prawy kierunek, a będzie chciał pojechać w lewo i jebnie w ciebie, to będzie to twoja wina ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@aksal89: No właśnie mam zagwozdkę.
Z kursu wynika że można jednocześnie, natomiast moja praktyka pokazuje, że część jadących z naprzeciwka, sygnalizujących jazdę na wprost potrafi w ostatniej chwili odbić w lewo.
  • Odpowiedz
@void1984: W najlepszym przypadku policja orzekłaby o współwinie (bo mimo wszystko wymusiłeś pierwszeństwo). W takich sytuacjach musisz bardzo uważać, bo w Polsce z jakiegoś powodu się przyjęła zasada "jadę główną, nie muszę włączać kierunku" (oczywiście jest niezgodna z przepisami).

Osobiście wjechałbym na skrzyżowanie tylko wtedy, gdybym widział że kierowca znad przeciwka mruga kierunkiem w prawo.
  • Odpowiedz
Osobiście wjechałbym na skrzyżowanie tylko wtedy, gdybym widział że kierowca znad przeciwka mruga kierunkiem w prawo.


@surma: Wtedy to anwet osoba z jego prawa (a mojego lewa) by wjechała. Mogłaby się tak samo zaskoczyć, gdyby ten jednak zdecydował się w ostatniej chwili jechać na wprost.

bo w Polsce z jakiegoś powodu się przyjęła zasada "jadę główną, nie muszę włączać kierunku"

To kompletny rak
  • Odpowiedz
@void1984: dlatego musisz miec świadomość ze w użyciu są dwie metody sygnalizacji manewrów na skrzyżowaniach z łamanym pierwszeństwem i w takich miejscach zachować szczególna ostrożność jeżeli jesteś na podporządkowanej
  • Odpowiedz