Wpis z mikrobloga

nie wiem, ale całe kuj-pom tak mówi


@SebaD86: nope. to typowo toruńskie. Mam w Toruniu i okolicach rodzinę i znajomych i tak mówią. Mieszkam 15 lat w Bydgoszczy, wcześniej mieszkałem 10 lat we Włocławku. Mam znajomych po Inowrocławiach, Grudziądzach i innych Ciechocinkach i praktycznie nikt tak nie mówi poza Toruniem i okolicami. Chyba że ten ktoś jest z Torunia. Ewentualnie ironicznie lub dla beki.
@SebaD86: ale nie tylko 'jo!' jako aprobata/potwierdzenie. Może być też zdziwienie - jooo?, prośba o potwierdzenie faktu - jo?, potwierdzenie faktu - no jo. olśnienie - a joo!, rozczarowanie - no jooo. i niedowierzenie jo, joo.
Swoją drogą z racji urodzenia w tym regionie mówiłem tak większość życia, aż kilka lat temu stwierdziłem że nie będę tak mówił i faktycznie od tamtej pory nie powiedziałem ani razu.
@SebaD86: jestem z Bydgoszczy. Do czasu gdy zacząłem studiować w Toruniu sądziłem, że „jo” to gwara wioskowa. Jak zacząłem studiować w Toruniu byłem w szoku, że wszyscy tam mówią „jo”. To na pewno nie jest coś co dotyczy całego kujawsko-pomorskiego. Na pewno Toruń. Być może też wschodnia lub północna cześć regionu.
@Hellvis: @taaajasne: @cult_of_luna: tak że sami widzicie, że "jo" to nie jest tylko toruńskie, bo skoro mówi się tym na pn-zach województwa (tucholski), Toruń, Gdańsk, Hel i Lubawa (obecne warmińsko-mazurskie) to JO jest tak potężne, że wymyka się sztywnym ramom :)
Od znajomej wiem, że Starogard Gd też mówi "jo".