Wpis z mikrobloga

@Ordo_Publius:

- awyznaniowość (bezwyznaniowość) polegająca na niezależności organizacyjnej i funkcjonalnej organów i instytucji państwowych od kościelnych


Nie ma niczego wspólnego z emisją obrządków religijnych w telewizji publicznej.

- niekompetencja państwa, czyli brak władzy państwa do normowania kwestii religijnych


Nie ma niczego wspólnego z emisją obrządków religijnych w telewizji publicznej.

- neutralność państwa i jego funkcjonariuszy, czyli powinność powstrzymywania się od zajmowania stanowiska w sprawach religijnych i światopoglądowych


Nie ma niczego wspólnego
  • Odpowiedz
@Ordo_Publius: Oczywiście, że nie ma niczego wspólnego z emisją obrządków religijnych. Emisja obrzędów nie powiązuje ich działalności z obrzędami religijnymi, tak jak emisja zamachu terrorystycznego nie powiązuje ich działalności z organizacjami terrorystycznymi.
  • Odpowiedz
@Ordo_Publius: Nie ma to związku. Podałem Ci już przykład z reductio ad absurdum. Nie rozumiesz, to prościej Ci tego nie potrafię wytłumaczyć. Dziecko by zrozumiało.
Treści religijne nie stanowią żadnego prawnego tabu w przestrzeni mediów publicznych państwa świeckiego.
  • Odpowiedz
@Ordo_Publius:

Świeckość to neutralność, a emisja obrządków przez telewizję państwową tą neutralność łamie.


Nie łamie neutralności, bo nie nakazuje nikomu wyznawać emitowanej treści religijnej. Jedynie przedstawia tą treść, co stanowi część prawa swobody publicznego wyrażania myśli i idei. Świeckość państwa nie nakazuje cenzury publicznej w kwestii treści religijnych. Cenzura to forma agresji wobec swobody słowa.
  • Odpowiedz