Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kobieta ucięła mi jaja i jest mi dobrze. O co chodzi? Nie byłem nigdy super chadem, ale takim chad-; w liceum i na studiach nie musiałem się długo starać by poderwać jakąś różową. Dopiero akcja z "chyba jestem w ciąży" z jedną Karyną (ale ciałko miała fajne) obudziła mnie. Zmieniłem zasady na dłuższe podboje i związki, aż do zdarzenia gdy to kobieta na której mi zależało mnie zostawiła (to był wstrząs bo pierwszy raz to nie ja zostawiłem różowej). Zwiększyłem poziom swojego chada i zacząłem szukać jeszcze większych hmm... bardziej "pociągających" pań. Aż kiedyś zaskoczyła mnie koleżanka z pracy, podczas pracy nad jednym projektem. Prawie taka szara myszka, ale ładna, inteligentna, wesoła i potrafiąca rozmawiać i zauważyłem że mnie to bardziej pociąga. Skończyło się na ślubie i dzieciaku. Byłem w miarę szczęśliwy ale tęskniłem za latami polowań, gdyż seks nie był taki jak z poprzednimi.
Wszystko to września tego roku, gdy złapał mnie Covid, nie jakaś popierdółka, ale taki z widmem respiratora (lvl 39). Leżałem w domu przez 3 tygodnie i widziałem jak żona zamieniła się w opiekunkę moją i dzieciaka, jak się martwiła i męczyła z utrzymaniem całego domu i biznesu w ryzach, widziałem i mój chad umarł. Stałem się betą, która po tych zdarzeniach zrobi dla swojej żony i dziecka wszystko. Wiem że na starość będę miał o czym porozmawiać z żoną, że mogę na niej polegać, jest pracowita i wytrzymała.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ff4c3a78e1c8b000b7ef9cb
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 8
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Wikt i opierunek wygrał. Małżenstwo z rozsądku. So sweet. Pozostaje współczuć żonie, że uważasz seks z nią za beznadziejny i myślałeś o innych d*pach do momentu aż doceniłeś jej opiekę, bo jednak fajnie być z kimś, kto pomoże i nie służy tylko ciałem. Super
  • Odpowiedz