Wpis z mikrobloga

Kiedyś Kasahara po mistrzowsku dojechał DywanaTV, który nie chciał mu pozwolić ćwiczyć na swojej siłowni, bo niby jego z dziada pradziada i chce tam po wiek wieków pakować. W swoim misternym planie doniósł na niego do organów administracji państwowej, że ten nielegalnie aromatyzował kawę piernikami, co było zresztą zgodne z prawdą. Dopieprzyli mu taką grzywnę, że się chłopina nie pozbierał. W efekcie siłownia trafiła na licytacje komorniczą, cała pakerska świta pod przewodnictwem trenera personalnego Antoniego zbierała hajsiwo, co by się zgadzało i siłowni chłopu nieodebrali. Nikt nie domyślał się, że to robota Kasahary, który przebił ofertę wszystkich, zdobył co chciał, a w siłowni celem ostatecznego upodlenia niepokornego powerliftera otworzył salę crossfit o wdzięcznej nazwie "Trzepanie dywanów". Tak właśnie wgniatał w podłoże swoich wrogów Kasahara, najczarniejszy z czarnych charakterów polskich seriali. Niejaki Tracz Janusz to mu może buty czyścić.

#silownia #mikrokoksy
  • 5