Wpis z mikrobloga

@djtartini1: Nie chodziło mi o to, zresztą metali tam spotykam co roku akurat wielu i znajomi z którymi jeździłem w dużej części właśnie byli w mniejszym lub większym stopniu metaluchami. Punków też tam spotykam i z rozmów z nimi wynika zwykle, że to nie przebranie, lecz żyją tak na codzień ¯\_(ツ)_/¯
Po prostu do tej pory nowicjusze łapali lokalne zwyczaje i klimat rok po roku, wymiana uczestników zachodziła powoli, teraz jak