Aktywne Wpisy
kinkykylie +290
Od razu człowiek czuje się bezpieczniejszy, widząc takie łapanki na kierowców, którzy przy pustej drodze nie zatrzymali się do zera, tylko zwalniali do 5 km/h na znaku stop. Przeklęci kryminaliści ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
#policja #polskiedrogi #polska #bekazpodludzi
WielkiNos +49
Juleczki z twittera twierdzą, że oświadczyny ze strony mężczyzny to uprzedmiatawianie kobiet.
#bekaztwitterowychjulek #zwiazki #zareczyny #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow
#bekaztwitterowychjulek #zwiazki #zareczyny #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow
TL;DR: dostałem kartę podarunkową do Allegro, a ktoś ją ukradł/wykorzystał bez mojej wiedzy.
Historia:
Dostałem w sierpniu kartę podarunkową (w formie pdfa) na 500 zł w pracy, trzymałem grzecznie do świąt. W grudniu chciałem zrobić zakupy i nią zapłacić, ale okazało się, że karta jest już nieaktywna.
Odezwałem się do supportu Allegro, podałem numer karty no i jedyne co udało mi się dowiedzieć, to że została wykorzystana w listopadzie do kupienia dwóch gier na X-boxa (sprawdziłem ich ceny, spina się to w ~500 zł). Usłyszałem, że nic nie mogą więcej zrobić i polecają mi skontaktowanie się z ludźmi u mnie w firmie (celem sprawdzenia procesu zakupu, zabezpieczeń, wycieku danych etc).
Całość zbiegła się z świętami/nowym rokiem, więc siłą rzeczy została zaparkowana na parę tygodni. W styczniu ustaliłem, że wycieku nie było, babka z biura która kupowała karty sama próbowała się od Allegro dowiedzieć, co się zadziało i jak można to naprawić. Koniec końców została zlana ciepłym moczem.
Sam wróciłem z tym do Allegro, probowałem dowiedzieć się jakie mają zabezpieczenia i procedury żeby jednoznacznie wykluczyć np. możliwość wpisania tego kodu z "ręki" (nie twierdzę, że to łatwe, ale w tym wypadku kod to 12 dużych/małych liter, więc brak znaków specjalnych/liczb trochę ogranicza kombinacje przy użyciu jakiegoś bota), na co usłyszałem, że "Dodam też, że system jest zabezpieczony tak, by nie było możliwości wykorzystania kuponu bez znajomości kodu, jednak nie mogę Panu przekazać informacji, w jaki sposób.", więc w sumie gówno się dowiedziałem.
No i dochodzimy do sedna - Allegro ma #!$%@?, ja nie mam karty na 500 zł i jedyne co mi przychodzi do głowy to zgłoszenie sprawy na policję (co zresztą samo Allegro zasugerowało). I zgłoszę to choć mam wątpliwości co do skuteczności naszych służb ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Generalnie czuję się bezsilny, bo zostałem zostawiony w tym wszystkim sam sobie i mam wrażenie, że taka akcja mogła by się zdarzyć w dowolnym momencie (typu - kupujesz komuś kartę podarunkową, a tu zonk). Miałem chyba nadzieję, że Allegro wyjdzie z twarzą w cywilizowany sposób i powie "Sorki, że tak wyszło, zweryfikujmy to jakoś i masz tu drugą kartę gratis", no ale #!$%@?, więc czy ktoś spotkał się kiedyś z podobną sytuacją? Jak została rozwiązana? Jakie porady macie dla mnie?
#prawo #kradziez
A jeśli to jakiś gówniarz kupił gierki to go dojadą - bo pewnie podał swój numer telefonu i paczkomat obok domu
A próbowałeś potwierdzić czy ktoś z innych współpracowników nie dostał tego samego kodu karty?
Tak, babka z biura przeanalizowała wszystkie kody/maile/wiadomości które wysyłała z kartami, nic nie wyszło. Opisaliśmy parę razy historię na ogólnym kanale i też nikt się nie zgłosił.
@allegro_pl:
Poszedł nr zgłoszenia na priv.