Wpis z mikrobloga

@repostuje namowiles.
Pierwszy raz widzę obraz po numerach z Ravensburgera. Na pierwszy rzut oka wzór nie budzi mojego entuzjazmu, jakiś taki rozmyty i bez czaru. Karton jest składany od góry, inaczej niż otwierane z boku Schippery, mało nie wysyłałam farbek na parkingu. W opakowaniu tryptyk drukowany na bardzo sztywnym kartonie, jeden pędzelek, ale dwustronny, 4 saszetki z werniksem, śmieszne paletki na farbki, no i farbki. 48 pojemniczków w 42 kolorach. Numeracja dziwna, zupełnie nieintuicyjna. Ewidentnie pochodzi z jakiegoś wewnętrznego katalogu Ravensburgera, a nie jest osobna dla każdego obrazu. Część farb ma zwyczajne numery, druga część ma litery i cyfry np A2 F7, część ma numery z kreskami, np 89-, a część z podkreśleniem np 68_. No i jedna farbka, która ma wszystko H6-, i jedna z samą literą K. Tę rozumiem, bo jest złota. Sensu numeracji innych nie pojmuję. Niestety część farbek jest wyschnięta, więc w ramach przygotowań zakropię je dziś wodą i zaczekam do jutra. A jak nie, to już mam taki zapas, że jestem w stanie zastąpić chyba każdy kolor. Oznakowanie na kartonie do malowania bardzo staranne, wielokrotne, ale dużo jest wskazań na odległość, trzeba będzie uważać. Jest oczywiście również karta kontrolna, dwustronna. Zaraz biorę się za farby, ale malować chyba zacznę jutro.

1/a
#malowanieponumerach do śledzenia #mpn do czarnolistowania #ravensburger
NieJedynaNaWykopie - @repostuje namowiles.
Pierwszy raz widzę obraz po numerach z Ra...

źródło: comment_1612197044qrIhHnn7nvky8wBdwixD2Z.jpg

Pobierz
  • 11
@mikenslin: eee jakieś tam dołączone. Jeszcze nie osiągnęłam takiego stopnia wtajemniczenia artystycznego, aby rodzaj pędzla robił mi różnicę xD ponoć kiedyś zrobi i będzie to oszałamiająca różnica, ale nie wiem kiedy bo z kasą ciężko mi ostatnio, a to nie są tanie zabawki. To już wolę kolejny zestaw kupić <3
@NieJedynaNaWykopie: Kupiłam kilka obrazów, które czekają aż zacznę je malować po numerach i tak się zastanawiałam czy inne "lepsze" pędzle będą dawały jakąś znaczną różnicę czy spokojnie te z zestawu wystarczą ()
@NieJedynaNaWykopie: To czy się spodobają finalnie, to się okaże jak będą gotowe XD Mam zamiar zacząć od najmniej skomplikowanego czyli albo Mona albo Mops. Do Beksińskiego chce mieć już jakieś doświadczenie, więc zostaje na sam koniec, bo jest tam sporo dziubaniny. Ogółem mnóstwo obrazów do malowania po numerach mi się podoba, ale tak jak mówisz, nie jest to tanie :) W każdym razie te, które kupiłam to nie był przypadkowy wybór
@NieJedynaNaWykopie: Mam nadzieję, że będę mieć podobne wrażenia po zaczęciu malowania. Co do Beksińskiego, to zawsze chciałam mieć reprodukcję tego konkretnego obrazu, ale z racji, że jest ona baaaaaardzo droga to odpuściłam i dopiero niedawno, całkiem przypadkiem, odkryłam, że dokładnie ten sam obraz jest dostępny w wersji do samodzielnego namalowania :) Na szczęście św. Mikołaj wysłuchał mojego życzenia i właśnie taki zestaw dostałam na święta (ʘʘ)