Wpis z mikrobloga

Drodzy Panowie, w dniu naszego święta, życzę Wam i sobie, żebyście w razie wojny nie byli już żywymi tarczami społeczeństwa, wysyłanymi na śmierć pod przymusem, jak nasi dziadkowie, czy pradziadkowie.

Społeczeństwo, które od tylu lat walczy o równouprawnienie, powinno zacząć płacić porządne pieniądze na armię zawodową, a nie zmuszać mężczyzn do walki za emerytów, polityków czy kobiety, konsumujących większość wydatków państwa, na którego utrzymanie w większości płacimy my w podatkach.

Życzę Wam i sobie, abyście w razie zagrożenia mogli się spokojnie ewakuować z rodziną, albo sami i nie byli nachodzeni przez żadnych pajacy w mundurach chcących was siłą zaciągnąć do wojska.

Dość barbarzyństwa i zmuszania młodych chłopaków do umierania w błocie i własnych flakach na froncie tylko dlatego, że reszta, która chowa się za ich plecami nie chce zapłacić za porządną zawodową armię i woli jakieś trzynastki dla emerytów i pięćsetplusy.

A karynom i grażynom, które chcą przywrócenia zasadniczej służby wojskowej i wysyłania ich na front w czasie wojny, żebyście wy mogły sobie uciec na spokojnie, życzę upadku na twarze w celu uszkodzenia ich sobie.

Poniżej zdjęcie książeczki wojskowej jaką dostaje każdy młody chłopak w Polsce po odbyciu komisji wojskowej, gdzie klasyfikuje się go jak bydło w celu oceny jego przydatności wojsku.

#dzienmezczyzn #niebieskiepaski #rozowepaski #pieklomezczyzn #logikaniebieskichpaskow #logikaniebieskichpaskow #ciekawostki #wojsko #wojna
s.....i - Drodzy Panowie, w dniu naszego święta, życzę Wam i sobie, żebyście w razie ...

źródło: comment_16153754547tCivpzQ9hdlUmdmO7UboO.jpg

Pobierz
  • 101
@skitarii: Mając odhaczone dwie kompanie służby przygotowawczej i po zasłyszanych opowieściach starych sierściuchów jakie rzeczy się działy za Zetki i jakie problemy wynikają już z "odpałów" zawodowych żołnierzy dla przełożonych, to serdecznie dziękuję za odwieszenie poboru...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@skitarii: niestety jest coraz mniej chętnych żeby iść do tej #!$%@?. Ludzie masowo #!$%@? ze szkół oficerskich, brakuje nawet rekrutów do korpusu szeregowych, muszą brać praktycznie kogo popadnie. Co ciekawe doświadczeni szeregowi nie mają tak łatwej drogi do podoficera, za to wystarczy iść do Legii akademickiej i po 6 tygodniowych koloniach masz kaprala Nie bez powodu są tworzone akcje typu zostań żołnierzem, ułatwione przyjęcia do woja, masa propagandy jaka to nasza
@pampkijampki: i na dowód tego, że weterynarz to nie zawód medyczny podajesz artykuł, który po pierwsze, jest rozważaniem problemu na gruncie prawnym (podczas gdy prawo a stan faktyczny to kompletnie dwie różne rzeczy), po drugie, na wejściu stwierdza, że

"Żaden akt prawny nie zawiera wykazu zawodów medycznych. Przepisy prawa nie określają również, co należy rozumieć pod pojęciem "zawodu medycznego".


...czym stwierdza, że nawet na gruncie prawa, które i tak nas nie
@bh933901: Jak przebrniesz przez pierwszy akapit, mówiący, że nie ma takiego jednolitego dokumentu, masz wyszczególniony szereg innych aktów prawnych, które mówią a zawodach medycznych. W żadnym z nich nie ma weterynarza.
Skoro cytujemy wikipedię, nauki medyczne w Polsce: https://pl.wikipedia.org/wiki/Nauki_medyczne
Weterynarze nie kształcą się na uczelniach medycznych, tylko Uniwersytetach bądź uczelniach przyrodniczych lub rolniczych. Cały czas obstaję przy stanowisku, że lekarz weterynarii nie jest medykiem, gdyż nie pracuje w ochronie zdrowia.
@pampkijampki: jeszcze raz: to co jest napisane w prawie nie ma kompletnie żadnego znaczenia, bo prawo to nie rzeczywistość. Gdyby w prawie nie istniało w ogóle uregulowanie zawodów medycznych, to twierdziłabyś, że zawody medyczne nie istnieją?

Zwracam uwagę na konwencjonalność listy "nauk medycznych". Nie przypadkiem jest tam napisany podział na "nauki medyczne w Polsce".

lekarz weterynarii nie jest medykiem, gdyż nie pracuje w ochronie zdrowia.


A gdzie?
@goothic: odwieszenie poboru było debilizmem - wystarczy tylko popatrzeć na wysyp komentarzy tutejszych ekspertów co wojsko na 11 listopada widzieli. Sam niewiele więcej widziałem bo tylko na wojskowym przedszkolu zwanym Legią Akademicką byłem ale jak dla kogoś z moimi poglądami (czyt. zawieszenie poboru było złe) musiałem chociaż zobaczyć, z czym to się je. No i zdanie swoje podtrzymuję - nawet rozszerzyłbym to też na kobiety, o ile wojsko byłoby na coś
@Kart0flarz: Szanowny Panie, wojsko nie jest w stanie odpowiednio wyszkolić nawet żołnierzy zawodowych, bo jest:
- obsługa sprzętu, które się #!$%@? aż miło, bo ma lat +40
- gównoimprezy typu dzień ziemniaka, kompania honorowa, pokaz sprzętu
- gównozadania typu szukanie padłych dzików po lasach bo ASF, wysyłanie ludzi do szpitali, bo Covid
- metodyka, czyli grupówki, sztabówki, zajęcia instruktorsko/instrukrażowo metodyczne
- wyszkolenie przedszkola, czyli jak mówisz służba przygotowawcza i LA (gdzie
@goothic: Ja opisywałem idealistyczną wizję, kompletnie niepopartą rzeczywistością. Spokojnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale miło zauważyć w tej grupce maruderów chociaż jedną osobę z jakimś pojęciem i przedstawiającą podobne poglądy do moich
@Kart0flarz: ja akurat mam poukładane we łbie. Nie każdy jest na tyle podatny na beton, żeby po X latach być ukierunkowany w jeden styl dowodzenia.
Od szczebla d-cy batalionu rzadko widać jakieś rozsądkowo myślące głowy, aczkolwiek wyjątki się zdarzają. Jak dowódcy się zgłasza problem i mówi, że "to nie mój problem" albo "ma być i #!$%@?" to wiem, że mam do czynienia z typowym dzbanem.
@bh933901: prawo to nie rzeczywistość? Skoro to Twoim zdaniem jakas totalna abstrakcja to w takim razie Ty masz swoją narrację, ja swoją i każde z nas będzie miało rację.
Ochrona zdrowia to to co zapewne Ty znasz pod archaiczną nazwą "Służba zdrowia". System opieki zdrowotnej, w którym weterynarzy nie ma. A tak zupełnie oddolnie patrząc - znasz jakiegoś lekarza weterynarii? Uznaje on swój zawód za medyczny? Domagał się na przykład szczepień
@pampkijampki: tak, prawo to nie rzeczywistość. Prawo to umowna konstrukcja teoretyczna, nakładająca na rzeczywistość swój własny system pojęć i ocen. Jest podyktowany potrzebami utylitarnymi i z nich wynika, nie zaś z pieczołowitości w opisie rzeczywistości. W prawie istnieje nawet narzędzie, zwane fikcją prawną, które z definicji jest kontrfaktyczne, czyli wprowadza świadomie jawnie sprzeczne ze stanem faktycznym stwierdzenie, na przykład klasyczne kwalifikowanie marchwi jako owocu. Stąd nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem,
@bh933901: ale co my teraz w tej dyskusji innego próbujemy robić, niż nakładać na rzeczywistość jakiś system pojęć? Zarzucasz mi swobodne dobieranie przesłanek, podczas gdy sam opierasz się na czym dokładnie? Pracuję w systemie ochrony zdrowia i akurat pojęcia „ochrona zdrowia” oraz „system ochrony zdrowia” lub „system opieki zdrowotnej” są tożsame, nie musisz mnie więc poprawiać :)
Uważam, że tak - lekarz to ktoś, kto skończył uczelnię medyczną i ma uprawnienia
@pampkijampki: oczywiście, że snuję rozważanie filozoficzne, czyli ujmujące sprawę w jak najbardziej ogólny, uniwersalny sposób, #!$%@?ący od partykularnych systemów pojęć, jak na przykład prawniczego. A wiesz dlaczego? Bo gdy ujmie się sprawę w ten sposób, to znaczy odwołujący się do tego, czym faktycznie lekarze się zajmują i jakich potrzebują zdolności, a nie w jakie ramy instytucjonalne są umieszczeni, jakie mają tytuły i jak się sami postrzegają, to wyjaśni się dlaczego weterynarzy
@pampkijampki: niestety tego nie wiem, ale biorąc pod uwagę, jak szeroka jest grupa ludzi, którzy dostają się do rezerwy tylko z racji wykształcenia, na przykład dentyści czy lekarze niezależnie od specjalizacji, istnieje prawdopodobieństwo, że przed komisję trafia każdy, kto wie cokolwiek o zabiegach medycznych, z intencją, że lepiej, aby zabiegi medyczne w czasie wojny wykonywał przypadkowy dentysta czy weterynarz, niż kompletny ignorant.