@eternit_nie_wybacza też byłem kiedyś pogryziony przez psa. Dlatego należy psy i ludzi socjalizować, szkolić i pilnować oznak złego zachowania. Nagradzać za dobre uczynki!
Jeśli wszystko przebiega dobrze można założyć bufor bezpieczeństwa i dodatkowo prowadzić psa na smyczy - co rekomenduje w powyższym materiale. (✌゚∀゚)☞
Tak jak rapował Pranko: A gdy kłapiesz zbyt zębami Trzymaj mordę za kratami Yo!
@Merkowsky oczywiście, że zwracam :D Skąd inne założenie? (╯°□°)╯︵┻━┻ Na tym polega praca z Wilczakiem trzeba czytać psa. Są sytuacje gdzie bez kagańca nie wchodzimy co można zobaczyć na #prankothewolfdog Zdania są podzielone. Wszystko zależy czy ktoś wychodzi z psem na spacer, czy wyprowadza pieska. Takie jest moje zdanie. :)
Dodatkowym buforem bezpieczeństwa jest ubezpieczenie psa - praktycznie każdy pies jest ubezpieczony
@pranko_csv: trzymaj combo w postaci plusa, komentarza, wykopu i jeszcze lajka na yt ;) co do ubezpieczenia, to jest to oc, jedna polisa, ale trzeba wybrać opcję. Warto, bo nigdy niewiadomo kiedy się przyda, a koszt znikomy.
Dodatkowym buforem bezpieczeństwa jest ubezpieczenie psa
@pranko_csv: szacun za robotę, ale będę szczery - uja mi obchodzi te ubezpieczenie. Nie chcę być pogryziony w ogóle, a nie być pogryziony i dostać jakieś grosze od ubezpieczyciela. Buforem bezpieczeństwa jest tylko i wyłącznie to, co stoi między zębami psa a mną, czyli kaganiec, a nie jakaś tam polisa, która od pogryzienia nie uratuje
Po prostu to jest nieodpowiedzialne zeby smigac z takim psem bez kaganca w miescie gdzie spory procent ludzi (szczegolnie) dzieci sie po prostu boi. Sam bylem kiedys pogryziony przez psa w dziecinstwie i do dzis mam uraz ze chowam reke mijajac psa bo kto wie co mu odbije.
@eternit_nie_wybacza: małe psy też mogą ugryźć i też dotkliwie.... nie widzę obowiązku nakładania psu kagańca, jeśli pies jest pod kontrolą właściciela Przecież jeśli
@pranko_csv: możesz trochę rozwinąć swoją odpowiedź? Ja nie posiadam psa, więc nie muszę pamiętać o smyczy. Czy to jest jakaś (chamska) sugestia, że to ja powinienem chodzić na smyczy? Jeśli tak, to proszę jednak wytłumaczyć o co chodzi
@sailer: No właśnie jestem za to, żeby był i smycz i kaganiec, a jestem pod wrażeniem, czytając komentarze @pranko_csv wyżej, że on uważa że kaganiec jest niepotrzebny, skoro jest smycz i ubezpieczenie
@pranko_csv: zadowolę się tym, że psy będą mieli kagańce w miejscach publicznych i prowadzone na smyczy, brak wychowania ze strony psów będę w stanie przeżyć
Link do znaleziska będę wdzięczny za wykopanie.
ᕙ(✿ ͟ʖ✿)ᕗ
Dziękuję i pozdrawiam. #prankothewolfdog • ᴥ •
#tworczoscwlasna #psy #pies #smiesznypiesek
Dlatego należy psy i ludzi socjalizować, szkolić i pilnować oznak złego zachowania. Nagradzać za dobre uczynki!
Jeśli wszystko przebiega dobrze można założyć bufor bezpieczeństwa i dodatkowo prowadzić psa na smyczy - co rekomenduje w powyższym materiale. (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Tak jak rapował Pranko:
A gdy kłapiesz zbyt zębami
Trzymaj mordę za kratami
Yo!
Skąd inne założenie? (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Na tym polega praca z Wilczakiem trzeba czytać psa.
Są sytuacje gdzie bez kagańca nie wchodzimy co można zobaczyć na #prankothewolfdog
Zdania są podzielone.
Wszystko zależy czy ktoś wychodzi z psem na spacer, czy wyprowadza pieska. Takie jest moje zdanie. :)
Dodatkowym buforem bezpieczeństwa jest ubezpieczenie psa - praktycznie każdy pies jest ubezpieczony
@pranko_csv: jak wykupisz ubezpieczenie OC :P
@mikessos dziękuję za uściślenie :D
(。◕‿‿◕。)
@pranko_csv: szacun za robotę, ale będę szczery - uja mi obchodzi te ubezpieczenie.
Nie chcę być pogryziony w ogóle, a nie być pogryziony i dostać jakieś grosze od ubezpieczyciela.
Buforem bezpieczeństwa jest tylko i wyłącznie to, co stoi między zębami psa a mną, czyli kaganiec, a nie jakaś tam polisa, która od pogryzienia nie uratuje
@eternit_nie_wybacza: małe psy też mogą ugryźć i też dotkliwie....
nie widzę obowiązku nakładania psu kagańca, jeśli pies jest pod kontrolą właściciela
Przecież jeśli
(╯°□°)╯︵ ┻━┻
@pranko_csv: możesz trochę rozwinąć swoją odpowiedź? Ja nie posiadam psa, więc nie muszę pamiętać o smyczy. Czy to jest jakaś (chamska) sugestia, że to ja powinienem chodzić na smyczy? Jeśli tak, to proszę jednak wytłumaczyć o co chodzi