#gownowpis #kiciochpyta Panowie. Taka myśl, z gatunku tych przeróżnych, naszła mnie z rana. Osobiście Chodzę tylko i wyłącznie w luźnych bokserkach. Takie są dla mnie najwygodniejsze, ale ponieważ źle rozplanowałem pranie w tym tygodniu to skończyły się i musiałem wyciągnąć jedną z par rezerwowych z dna szuflady - ciasne bokserki. Dostałem pewnie na jakieś święta czy inne urodziny. Ale nie o nietrafionych prezentach dzisiaj mowa.
Tak sobie w nich chodzę w pracy i co chwilę je poprawiam, rozciągam, jakoś je układam inaczej na kroczu i jest to dla mnie niesamowicie irytujące i niewygodne. Zaganiacz albo jest przyklejony do uda, albo przyklejony w jakiś dziwny sposób do worka z moszno i razem tworzą jakieś niewytłumaczalne, #!$%@?ące mózg wygibasy, fikoły i obroty.
Natomiast z drugiej strony w luźnych bokserkach zarówno kobra królewska jak i teściowa sakiewka wiszą sobie dostojnie nie tworząc zbędnego tarcia i złego dotyku, który doprowadza do małej, ale jednak zbędnej, potliwości. Narządy nie są niczym skrępowane, mogą wolno oddychać i cieszyć się cyrkulacją powietrza w nogawkach.
Generalnie całe to moje dzisiejsze doświadczenie w postaci chodzenia w ciasnych gatkach oceniam raczej negatywnie i niekomfortowo. Dlatego dziwie się, bo z moich obserwacji wynika, że jestem jednak w mniejszości. W przebieralniach, szatniach, basenach, jeziorach (po sprawa tyczy się jednako, kąpielówek) widzę, że mężczyźni wybierają raczej ciasne bokserki niż luźne.
Stąd moje dzisiejsze rozmyślenia - dlaczego? Nie wierzę, że chodząc w takiej bieliźnie nie macie podobnych odczuć do moich. Więc to kwestia przyzwyczajenia i nie zwracania na coś takiego uwagi, czy jescze cos innego?
@Glacial: Luźne do spania, a tak to obcisłe, ale bez przesady, lepiej rozmiar większe czy coś. Jak miałem luźne pod spodniami to dziwnie mi się chodziło, tak mniej komfortowo bo czuję że co chwilę coś tam lata i się zawijają te bokserki. Najlepiej to bez bokserek ( ͡°͜ʖ͡°)
@Glacial: powiem tak - luźne COTTONWORLDY to jest życie, nie ma lepszych bokserek. Nie ma. Kupowałem też luźne z h&m ale one są z takiego sztywniejszego i niemiłego w dotyku materiału, więc lipa. Cottonworldy są mięciutkie, wygodne, po prostu czuje dobrze penis. Obcisłe galoty to wymysł popkultury, sam w takich chodzę, bo jest presja i społeczeństwo tego wymaga, ale luźne cottonworldy w wersji bokserki polecam każdemu, dużemu i małemu
@Glacial: szczerze mówiąc chodziłem kiedyś w luźnych bokserkach i #!$%@? zawsze mi szły do góry i kończyło się na tym, że z tyłu mi się wpijały w dupę a z przodu wojownik wypadał przez nogawkę. Te "ciasne" trzymają wszystko w ryzach, nie idą do góry a z przodu jest przecież miejsce na jajka i kutacza. Albo masz za małe albo damskie albo twój zaganiacz to taka bestia że nie da się
@Glacial: bo ta obcisła wersja, to nie ma być taka obcisła, żeby cie uwierała, tylko przylegająca. Dzięki temu takie "obcisłe" bokserki ci się właśnie nie przesuwają i nie musisz ich poprawiać. W wersji luźnej istnieje ten problem, bo gatki są...cóż luźne. Ja właśnie jak ubrałem wersje luźniejszą to cały czas mnie wkurzały, bo raz się układają tak, a jak usiąde to już inaczej.
@Glacial: luźne mnie z kolei #!$%@?, nogawki się roluja, ciagna nieraz gacie w dół, kobra #!$%@? po spodniach jak szalona. Jedyny plus to taki, że temperatura w nich panującą jest niższa.
@Glacial: to kwestia przyzwyczajenia. Mnie z kolei denerwują luźne i już wszystkie wyrzuciłem, dużo tego jakoś w spodniach, źle się układają, zawijają, przeszkadzają
Tak sobie w nich chodzę w pracy i co chwilę je poprawiam, rozciągam, jakoś je układam inaczej na kroczu i jest to dla mnie niesamowicie irytujące i niewygodne. Zaganiacz albo jest przyklejony do uda, albo przyklejony w jakiś dziwny sposób do worka z moszno i razem tworzą jakieś niewytłumaczalne, #!$%@?ące mózg wygibasy, fikoły i obroty.
Natomiast z drugiej strony w luźnych bokserkach zarówno kobra królewska jak i teściowa sakiewka wiszą
@Glacial: a co ty pedau jesteś, że patrzysz się innym na fujary? Obiecałem twojej mamie, że cie wylecze z homoseksualizmu, a Radosław Rumian słowa dotrzymuje. Będziemy jeść kebaby i rozbijać się po burdelach tak długo aż zrozumiesz, że dupa służy wyłącznie do srania
Panowie. Taka myśl, z gatunku tych przeróżnych, naszła mnie z rana.
Osobiście Chodzę tylko i wyłącznie w luźnych bokserkach. Takie są dla mnie najwygodniejsze, ale ponieważ źle rozplanowałem pranie w tym tygodniu to skończyły się i musiałem wyciągnąć jedną z par rezerwowych z dna szuflady - ciasne bokserki. Dostałem pewnie na jakieś święta czy inne urodziny. Ale nie o nietrafionych prezentach dzisiaj mowa.
Tak sobie w nich chodzę w pracy i co chwilę je poprawiam, rozciągam, jakoś je układam inaczej na kroczu i jest to dla mnie niesamowicie irytujące i niewygodne. Zaganiacz albo jest przyklejony do uda, albo przyklejony w jakiś dziwny sposób do worka z moszno i razem tworzą jakieś niewytłumaczalne, #!$%@?ące mózg wygibasy, fikoły i obroty.
Natomiast z drugiej strony w luźnych bokserkach zarówno kobra królewska jak i teściowa sakiewka wiszą sobie dostojnie nie tworząc zbędnego tarcia i złego dotyku, który doprowadza do małej, ale jednak zbędnej, potliwości. Narządy nie są niczym skrępowane, mogą wolno oddychać i cieszyć się cyrkulacją powietrza w nogawkach.
Generalnie całe to moje dzisiejsze doświadczenie w postaci chodzenia w ciasnych gatkach oceniam raczej negatywnie i niekomfortowo. Dlatego dziwie się, bo z moich obserwacji wynika, że jestem jednak w mniejszości. W przebieralniach, szatniach, basenach, jeziorach (po sprawa tyczy się jednako, kąpielówek) widzę, że mężczyźni wybierają raczej ciasne bokserki niż luźne.
Stąd moje dzisiejsze rozmyślenia - dlaczego?
Nie wierzę, że chodząc w takiej bieliźnie nie macie podobnych odczuć do moich. Więc to kwestia przyzwyczajenia i nie zwracania na coś takiego uwagi, czy jescze cos innego?
W wersji luźnej istnieje ten problem, bo gatki są...cóż luźne. Ja właśnie jak ubrałem wersje luźniejszą to cały czas mnie wkurzały, bo raz się układają tak, a jak usiąde to już inaczej.
@Glacial: rowal zdrowo #!$%@?
Komentarz usunięty przez autora