Wpis z mikrobloga

Dlaczego ludzie mają taki problem z niejedzeniem mięsa przez innych i brak mięsa budzi aż takie emocje?

„Łobiod bez mięsa to nie łobiod!”
„Jak to wesele bez mięsa?!”
„Żurek wegetariański?!”- „No klękajcie narody! A kto to słyszał?”

Brak mięsa automatycznie = jedzenie trawy/trocin XD

Jakoś kurde nie widuję wysypów tego typu komentarzy od wegetarian pod przepisami mięsnymi.

I bym zapomniała o najlepszym- dl Polaka ryba to nie mięsi.

Żeby nie było- ja jem mięso, chociaż staram się ogarniczać większość jego rodzai (nie ograniczam ryb).

#wegetarianizm #dieta #gownowpis
  • 74
@hellyea: ludzie traktują swoj sposób zycia jako jedyny słuszny, dodatkowo przesiąkają treściami z internetu, wiec jak widzą kogos kto chce zyc w inny sposób, to nie sa w stanie tego zrozumieć, a ze jest to tak skrajne to budzi w nich to dodatkowo potrzebe walki z tym
@wyindywidualizowana_blond_multipla: w sumie do tej pory to o ile ja mam w dupie co kto je to mnie wegetarianie niejednokrotnie moralizowaly, mialem kiedys osobe w rodzinie co nie jadla miesa to wrecz kampanie w domu przeprowadzala, jak bylo mieso podane na obiad (ta osoba miala robione osobne posilki) to wrecz nie chciala z nami jesc, bo MORDERCY
@kefas_safek: Ja jestem w dwóch obozach i mam mniej więcej bliskich pół na pół. Jestem tez na grupach żywieniowych weganskich i tych z mięsem i naprawdę bardzo rzadko jakiś wegan miał do mnie ból dupy wiedząc ze jem mięso ale udzielam się na grupie wegańskiej (ja po prostu lubię wegańskie żarcie) i mając okres paru miesięcy niejedzenia mięsa to właśnie najwiecej przykrości i uszczypliwości spotkało mnie od mięsożerców.
@wyindywidualizowana_blond_multipla: jaki z tego wniosek? ze w obu grupach sa ludzie, ktorzy zagladaja komus innemu do talerza.

Chociaz z drugiej strony nie rozumiem oburzenia, kiedy sie idzie gdzies np w gosci i ten ktos poda jedzenie z miesem, ze NO JAK TO, NIE MA WEGANSKIEGO?? Mi tam nie przeszkadza, lubie takie i takie ale ustawianie komus kuchni pod swoje preferencje to dla mnie przesada. I to w obie strony.
@kefas_safek: Dokładnie, ja myśle ze to po prostu zależy od człowieka :) ja akurat zawsze się pytam jak mam gości czy ktoś nie je mięsa. Szanuje to ze ktoś ma jakieś tam preferencje.
Tez zależy czy dobre się umie zrobić jedzonko, bo ja często robię dla gości kolacje 3 daniową i mam jednego kolegę który jest właśnie ten „No jak to bez mięska?” a jak zrobiłam kolacje wegańska to wcinał aż
@Somsiad-z-prawej: niweluje to wiele niezrecznych sytuacji. Potem ktos cie zaprosi do siebie, zrobi np. pizze z szynką, a ty musisz odmowic i sprawic mu przykrość


@bambaryua: Otóż to. Ja lubię wiedzieć takie rzeczy właśnie z powodów, o których piszesz. Co ciekawe- weganie/wegetarisnie, których poznałam raczej się z tym nie obnosili, bo nie chcieli robić kłopotu. @Somsiad-z-prawej:

@EnderWiggin: możesz uzasadnić?
@kefas_safek: Moim zdaniem w sytuacji ktora przedstawiles obie osoby zachowaly się #!$%@?. Nie mowie, ze z powodu jednej osoby niejedzacej miesa wszystkie dania powinny byc wege, ale tak samo srednio mile w takiej sytuacji jest zrobienie wszystkiich dań mięsnych
@bambaryua: Jak ktos nie lubi / nie je miesa nie moze wymagac, ze np zaproszonych jest 15 osob i dla tej jednej bedzie ktos osobno gotowal. Czy #!$%@? - nie mi oceniac bo mnie to nie dotyczy. Jakbym ja mial miec problem z tym, ze zapraszam x osob i jedna nie je miesa i specjalnie dla niej mialbym siedziec w kuchni i robic osobne menu to bym zrezygnowal z zaproszenia i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@hellyea: Naturalnie. A przynajmniej na tyle na ile potrafię.

Jeżeli wesele jest kameralne na 15-20 osób gdzie nikt nie je mięsa, no to spoko i nie mam nic przeciwko. Ale w takiej potencjalnej grupie 100-osobowej to moim zdaniem średni pomysł żeby robić całe wesele bezmięsne. No bo jakby nie patrzeć wegetarian jest mniej niż drapieżników. I powiem ci że chociaż dwa razy bym się nad tym zastanawiał, to mimo tego mentalnego
@kefas_safek: jezeli by to miala byc jedna ogromna lasania, to ok, ale jezeli by to bylo 6 roznych potraw, to trzeba by bylo chciec komuś na zlosc zrobic, zeby chociaz jedna nie byla wege. Jak robiłem rok temu urodziny na kilkanascie osob(sam jadlem normalnie wtedy jeszcze mieso), dwie osoby byly wege, to nie mialem żadnego problemu żeby na 7 potraw, trzy zrobic bez mięsa
@EnderWiggin:

@hellyea: Naturalnie. A przynajmniej na tyle na ile potrafię.


Jeżeli wesele jest kameralne na 15-20 osób gdzie nikt nie je mięsa, no to spoko i nie mam nic przeciwko. Ale w takiej potencjalnej grupie 100-osobowej to moim zdaniem średni pomysł żeby robić całe wesele bezmięsne. No bo jakby nie patrzeć wegetarian jest mniej niż drapieżników. I powiem ci że chociaż dwa razy bym się nad tym zastanawiał, to mimo