Wpis z mikrobloga

Śmieszy mnie histeria związana ze szczepieniami. Ludzie walczą o nie, bo chyba są przekonani, że po jednym szczepieniu mają spokój do końca życia... niestety nie. Szczepionki dają mniej więcej tyle odporności, co przechorowanie: 6-9 miesięcy. Dlatego szczepienia mają sens tylko i wyłącznie wtedy, kiedy są masowe w całym kraju: chodzi o zaszczepienie prawie całej populacji w jak najkrótszym czasie. To umożliwia praktycznie wyeliminowanie choroby. Tak jak ma to miejsce między innymi w Izraelu czy UK. A w Polsce? Tak, dobrze Wam się wydaje: za parę miesięcy pierwsi zaszczepieni zaczną tracić odporność. Pierwsi ozdrowieńcy również. Kołderka zacznie robić się za krótka i najdalej na jesieni czeka nas powtórka z rozrywki: czwarta fala, wstrzymanie szczepień bo trzeba znowu zaszczepić lekarzy i seniorów itd. itd. Dlatego dla krajów takich jak Polska jest narracja typu: koronawirus zostanie z nami na stałe. Tak bo kurna po prostu nie stać nas na to, żeby go wyeliminować.

A paszporty covidowe nie są po to, żeby Polacy sobie gdzieś jeździli na wakacje, tylko dlatego, że kraje, które poradziły sobie z epidemią, będą wymagały ich przy wjeździe. Także tego.

#covid19 #koronawirus #polska #sluzbazdrowia
  • 16
Ludzie walczą o nie, bo chyba są przekonani, że po jednym szczepieniu mają spokój do końca życia... niestety nie. Szczepionki dają mniej więcej tyle odporności, co przechorowanie: 6-9 miesięcy. Dlatego szczepienia mają sens tylko i wyłącznie wtedy, kiedy są masowe w całym kraju: chodzi o zaszczepienie prawie całej populacji w jak najkrótszym czasie. To umożliwia praktycznie wyeliminowanie choroby.


@Sepia: skoro na tyle wystarcza, a wiadomo że nigdy w zyciu nie uda
@Sepia: Bzdury opowiadasz. Jeśli ozdrowieńcowi, czy poszczepieńcowi powiedzmy rok później nie wyjdą przeciwciała w badaniu, to nie znaczy, że nie ma odporności. Organizm dalej będzie wiedział jak walczyć z wirusem jak go znowu spotka. Po prostu polskie dziennikarzyny bardzo słabo tłumaczą zagraniczne teksty i zrównują brak przeciwciał do całkowitego braku odporności. ¯\_(ツ)_/¯ Hasło na dziś: limfocyty T
@picasssss1: Niektórym państwom się uda i to one będą lobbować za wprowadzeniem paszportów. Poza tym uzyskają ogromną przewagę biznesowo-gospodarczą nad krajami, którym się nie uda. I o to w zasadzie chodzi.
@Sepia: Żaden kraj na tyle mały, że będzie nadążał ze szczepieniem całej populacji co pół roku nie będzie miał i tak nigdy podjazdu do kraju większego. Oczywiście mówimy tu o cywilizowanym świecie.
Śmieszy mnie histeria związana ze szczepieniami. Ludzie walczą o nie, bo chyba są przekonani, że po jednym szczepieniu mają spokój do końca życia... niestety nie.


Ale zdajesz sobie sprawę, że dzielnie postawiłeś tezę i sam z nią dyskutujesz z perspektywy oświeconego. Popatrz chociażby na to.

Mówisz o paszportach covidowych, ale jak większość Polaków jesteś (tutaj dobrze wstawić przymiotnik, im wincyj tym lepiej) koszmarnie niedoinformowany. Wbrew powszechnej opinii (teraz ja kreuję się na
Jeżeli w takim Izraelu prawie wszyscy są zaszczepieni niemal w jednym krótkim czasie, a do tego jest lockdown to od kogo mają się zarazić?


@Sepia: Od tych samych ludzi od których zarażali się zanim się zaszczepili. W pracy, w sklepach itp. Fakt, że jest się zaszczepionym nie ma wpływu na to, że chorujemy (lżej) i zarażamy
Fakt, że jest się zaszczepionym nie ma wpływu na to, że chorujemy (lżej) i zarażamy


@robertx: Natomiast ma wpływ na opanowanie epidemii w kraju, który zaszczepił ogromną większość swoich obywateli naraz. Taki kraj ma uwolnioną służbę zdrowia, może skończyć z lockdownami i zająć się odbudową gospodarki. W Polsce pełzające szczepienia będą się przeplatać z pełzającymi lockdownami. Mogę Cię zawołać na jesieni z okazji czwartej fali.
Taki kraj ma uwolnioną służbę zdrowia, może skończyć z lockdownami i zająć się odbudową gospodarki.

@Sepia: Mniejsza liczba osób do hospitalizacji to luźniejsze szpitale, teraz zaczynam rozumieć