Wpis z mikrobloga

Zawsze mnie smuci gdy widzę komentarze i wpisy typu:

- Kupiłbym X ale żona nie pozwala
- Chciała bym zacząć Y ale mąż byłby zły
- Sprzedaję Z bo żona kazała mi się tego pozbyć

Czemu ludzie wychodzą za partnerów którzy ich ograniczają? Którzy zabierają im hobby? Przecież to nie logiczne.

Bardziej mnie irytuje tylko gdy ludzie pozbywają się jakikolwiek hobby i pasji "bo dziecko" ale to już temat bardziej dla #antynatalizm

#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski
Pobierz
źródło: comment_1618598145vOOYWNM70J48dFKzAvRXhm.jpg
  • 36
@L3gion: Jeżeli jesteś w poważnym związku, to często macie wspólne zobowiązania i plany. Głupio by było, kiedy wydajesz kasę na swoje hobby zamiast na kurtkę dla dziecka albo np. jak ustaliliście nie przelewasz określonej kwoty na konto oszczędnościowe, gdzie odkladacie na budowę domu. W takich sytuacjach jest dla mnie zrozumiałe, że jest się drużyną mającą wspólne cele i finanse, i warto konsultować większe wydatki.
@L3gion: Też nie rozumiem jak osoba dorosła może robić coś, bo partner/ka kazał/a. A co do dziecka to nie mam doświadczenia, ale myślę, że nie trzeba się tak we dwójkę na nie gapić 24/7 i można się dogadać, że raz jedna osoba coś tam idzie sobie porobić fajnego, raz druga.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Zgrywajac_twardziela: Ale wg prawa zarobki są już wspólne i zobowiązania kredytowe np. na nowy drogi motor czy sportowe auto też muszą być (w zależności od banku, bo prawo zostało złagodzone w 2005 r.)zatwierdzone przez małżonkę.

Lepiej być w pełni niezależnymi ludźmi, żyjącymi razem z własnej woli, niż złączonymi "słodkim" jarzmem małżeństwa prawem i finansami.

Śmiem twierdzić, że związek bez ślubu jest wyrazem większej miłości niż ze ślubem, bo ludzie są ze
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Tytanowy_Lucjan: ślub to wspólne rozliczanie się z podatku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przecież kobiety też mają wydatki i to nie małe. A to paznokcie, a to fryzjer, a to ciuchy. Ja żonie nie mówię na co ma wydawać, ona nie mówi mi. Z tym, że ona wyda na miesiąc 1 czy 2k na #!$%@?, a ja zamiast wydawać na głupoty wolę sobie kupić coś porządniejszego. A że
@Radiativ: Nic mi po korzyściach podatkowych jak oboje jesteśmy w drugim progu. Przegryw i wygryw jednocześnie ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Ty masz dobre relacje z żoną. Gratuluję. Mam jednak znajomych, którzy niestety mają dylematy i obawy zakupowe jak te z przykładu OPa, że "trzeba kupić w tajemnicy albo żona się dopieprzy do wydatków na hobby, bo trzeba przemalować kuchnię piętnasty raz". Mam nawet jednego świetnego kumpla -