Wpis z mikrobloga

@tei-nei: to wyobraź sobie, że idziesz do sklepu. Wieje mocno i deszcz nie leci z góry na dół, on leci bokiem. Wchodząc do sklepu całe plecy masz mokre, z przodu jesteś sucha. Wracasz do domu, wiatr się zmienił. Znów deszcz leci Ci prosto w plecy. Do domu wracasz - jesteś sucha, ale tylko z przodu. Tył zmókł dwa razy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Cała akcja z wyjściem
  • Odpowiedz