Wpis z mikrobloga

Dobrze, ale tutaj nie chodzi o to, jaka JEST szkoła, a jaka POWINNA być, to różnica, i to spora. Szkoła uczy tego, czego uczy, a powinna zamiast tego skupić się, oprócz podstaw, na rzeczach praktycznych, które przydadzą się w przyszłości


@xWiteQx: A jaka ma być? Czego praktycznego ma uczyć? Liczenia podatków? W czym problem jeśli umiesz procenty? Co więcej jest potrzebnego do tak skomplikowanych obliczeń? Do tego teraz masz automatyczne PIT-y,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@xWiteQx: #!$%@?, wy jesteście jacyś kalecy? Co jeszcze ma was szkoła uczyć? Jak ugotować wodę, jak używać widelca, czy jak przejść przez obrotowe drzwi? Wystarczy że wpiszesz słowo praca w internecie i masz masę stron z ofertami. Przy podatkach jesteś praktycznie prowadzony za rączkę. Jeśli naprawdę potrzebujesz, żeby uczyli cię tego w szkole to bliżej ci do inteligencji małpy niż człowieka.