Wpis z mikrobloga

#gotujzwykopem #pizza

W weekend majowy bawiłem się w pizzaiolo, ale wczoraj już nie chciało mi się nic wrzucać, więc robię to dzisiaj. Przepis pochodzi stąd i trzymałem się go co do grama. Dodatkowo skorzystałem jeszcze z tych porad, ale ogólnie polecam kanał, bo człowiek ma niesamowite podejście do pizzy.

Wszystko robiłem w normalnym piekarniku, na kamieniu do pizzy z Lidla. Nie pamiętam gdzie kupiłem łopatę, ale wziąłem ją niejako dodatkowo przy zamówieniu do firmy. Jednego dnia zrobiłem pięć sztuk, po czym przerobiłem kulki, przykryłem je i schowałem na blasze do lodówki na następny dzień. Te drugie wyszły lepsze. Świeżej, odsączonej przez noc na sitku w lodówce, mozarelli użyłem tylko do margherity, w pozostałych przypadkach użyłem gotowej startej.

Pizzę robię od lat i muszę powiedzieć, że tym razem wyszła mi niemal idealna pizza w stylu neapolitańskim :) Niemal, bo jednak w piekarniku, który rozgrzewa się maksymalnie do 250°C nie da się uzyskać takiego lekko zwęglonego brzegu, jak w profesjonalnych piecach.
Pobierz dziczku - #gotujzwykopem #pizza

W weekend majowy bawiłem się w pizzaiolo, ale wczo...
źródło: comment_1620142639E9Qkc2DLcLhb0JVAvmTEvT.jpg
  • 16
@dziczku da się zwęglić brzeg w piekarniku. Ja robię pizze na najwyższej półce blacha do góry nogami żeby ciasto było jak najwyżej i funkcja grill 250 stopni. Drzwiczki lekko uchylone żeby piekarnik cały czas grzał grzałkę do czerwoności. Minuta w piekarniku i gotowe. Spód najpierw podpiekam na patelni i jest wszystko idealnie chrupiące :)
@MOSKITek Wydawało mi się, że wypróbowałem wszystkie ustawienia grzałek, a przede wszystkim górnych,, ale takiego, w sensie z otwartymi drzwiami, co by termostat oszukać, no tego nie próbowałem