Wpis z mikrobloga

@Megawonsz_dziewienc: Nigdy żaden pies mnie nie ugryzł, ale "Fafik" nie gryzie, można go puszczać luzem, niech sobie pobiega. Po tym jak Fafik mnie jednak dziabnął, wyrobiłem sobie odruch buta wyprowadzająco-kontaktowego, gdy zauważam że tego typu stworzenie do mnie podbiega. Miałem takie sytuacje już trzy. Jakiż to jęk wywołuje wśród właścicieli, jak bardzo nieludzkim chamem wówczas jestem. Kto to widział, tak kopać taką kochaną kruszynkę. Z tym, że ja mam to gdzieś
@mxala: ależ mnie te szczury #!$%@?ą. Przez to, że większość ludzi traktuje takie małe psy jak zabawki, to właśnie nikt nie podchodzi do nich poważnie. I jeszcze Ci właściciele, którzy nie chodzą ze swoimi szczurami na smyczy, bo przecież pimpek nie gryzie, nikomu krzywdy nie zrobi, no gdzie xD #!$%@?, że to coś szczeka podbiega z agresją, #!$%@? sie pod koła roweru, przecież to mały pjeseeeek (ale Ty trzymaj swojego psa
@Tadumtsss: Mieliśmy kiedyś w biurze takiego małego gówniaka, bodajże mix Yorka z Maltańczykiem i jak zadzwonił domofon to ten pies dostawał takiego #!$%@?, że nigdy wcześniej, ani później czegoś takiego nie widziałem. Jednocześnie się rzucał w stronę drzwi i szczekał niby agresywnie, ale ze szczekania płynnie przechodził do pisku i skowytu jakby ktoś mu krzywdę robił XD
Oczywiście szczanie na wykładzinę, czasami nasrał też co okrutnie śmierdziało. To właśnie taki zwierzak-zabawka
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mxala: To wina #!$%@? właścicieli, którzy nie potrafią, a często nie próbują nawet wychować takiego Pimpka, bo dużego trzeba pilnować, a mały się tylko śmiesznie bawi zębami. I potem wylewa się hejt na "szczury" i propsowane jest sprzedawanie im kopa.