Aktywne Wpisy
WielkiNos +1125
W Gdańsku psiecko amstaff psiarskiej juleczki dotkliwie pogryzło 9 letnią dziewczynkę (4 klasa podstawówki). Dziecko trafiło do szpitala. Juleczka uciekła z miejsca zdarzenia nie udzielając dziecku pomocy. Zostawiła ranną, zakrwawioną dziewczynkę leżącą na chodniku i sobie poszła.
Psiarze obwiniają dziecko i rodziców.
#psiarze #bekazpodludzi #patologiazmiasta #bekaztwitterowychjulek #dogpill
Psiarze obwiniają dziecko i rodziców.
#psiarze #bekazpodludzi #patologiazmiasta #bekaztwitterowychjulek #dogpill
Kasahara +518
Tak się zastanawiam, co miała w głowie moja żona jak mnie brała. Bo chyba w największym dołku życiowym wtedy byłem. Nie miałem pracy, rozkręcałem firmę, która była na minusie, byłem najbardziej spasiony w życiu, oraz totalnie przeorany psychicznie przez poprzednią kobietę z boarderkiem.
Na randkę przyjechałem pociągiem, bo nie miałem nawet wtedy auta, a ona Lexusem i była kilka leveli ode mnie wyżej jeśli chodzi hajs xD. Na samej radce spytałem czy
Na randkę przyjechałem pociągiem, bo nie miałem nawet wtedy auta, a ona Lexusem i była kilka leveli ode mnie wyżej jeśli chodzi hajs xD. Na samej radce spytałem czy
Wszystko zaczęło się w 2015 roku, kiedy szef działu produktowego Netflixa Todd Yellin wpadł na pomysł, aby stworzyć marce „coś, co krzyczy Netflix!”. Praca z Yellinem na pewno nie była łatwa, szczególnie dla zatrudnionych wówczas sound designerów. Wymagania, które stawiał Todd były bardzo złożone i często niejasne dla twórców. Dlatego zanim Netflix zaakceptował finalne „tu-dum”, to odrzucił około 20 propozycji, a cały proces tworzenia 3-sekundowego sonic logo trwał prawie rok.
Praca sound designerów z Yellinem generalnie zaczęła się od jego wspaniałej wizji, żeby wykreować Netflixowi coś na kształt legendarnego ryczenia lwa firmy MGM, jednak on miał jeszcze lepszy pomysł - ryczeć miał nie lew, a… koza xDDDDD Yellin mówił potem w wywiadach, że uznał ryczenie kozy za zabawne i niekonwencjonalne. No, niekonwencjonalne i zabawne w chj ( ͡° ͜ʖ ͡°) Na szczęście (dla widzów!), jego wizja spełzła na niczym.
Tzw. signature sound Netflixa musiał finalnie spełnić kilka kryteriów, m.in:
- miał być kinowy i budować napięcie
- miał być krótki/szybki, to znaczy nie tak długi jakimi posługują się inne marki filmowe - jak np. Universal Studios czy 20th Century Fox, ponieważ użytkownicy Netflixa mogliby je po prostu przewinąć
- miał być uniwersalny, czyli pasujący do każdego rodzaju filmu
- nie mógł być zbyt elektroniczny - jak Xbox czy Microsoft
- musiał być rozpoznawalny jako marka Netflix, bez wymawiania nazwy firmy, tak jak to jest obecnie np. w Playstation, czy wcześniej w EA Sports
- miało nie brzmieć jak jakikolwiek rozpoznawalny instrument
Zadania ostatecznie podjął się niesamowity muzyk i sound designer Lon Bender (zdobywca Oscara za najlepszą edycję efektów dźwiękowych w filmie „Braveheart”).
Dwa rytmiczne uderzenia, stanowiące fundament netflixowego dżingla, zostały wprost zainspirowane pierwszym serialem marki - „House of Cards”. Główny bohater Frank Underwood w finale drugiego sezonu zrobił to - słyszycie podobieństwo? (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■) Bender, aby stworzyć fundament pod rozpoznawalne „tu-dum”, nagrał w swojej sypialni, jak uderza obrączką o drewnianą szafkę. Dodatkowo w studiu nagrał dźwięk kowadła (który spowolnił). Benderowi było mało, dlatego poprosił swojego przyjaciela Charliego Campagne'a, aby pomógł mu uzupełnić brzmienie audio logo. Champagne wykorzystał sound 30-letniej gitary elektrycznej, który następnie został odwrócony w programie. Audio logo Netflixa brzmi dzięki temu, jakby pod koniec „rozkwitało”.
Jak widzicie, rozkmina była tu bardziej, niż gruba (ʘ‿ʘ)
W badaniach, dźwięk będący dżinglem Netxlifa został skategoryzowany jako interesujący, kinowy, dramatyczny, a także taki, „który coś zaczyna”. Dziś „tu-dum” znają wszyscy użytkownicy platformy, a sam Netflix śmiało wykorzystuje swój audio branding w kampaniach reklamowych np.: Dźwiękoterapia Tu Dum.
FAN FACT jest taki, że Netflix ma także intro skomponowane przez Hansa Zimmera! Jest ono głównie stosowane w kinach i na różnych pokazach filmowych ( ͡º ͜ʖ͡º)
--
Dajcie plusika, jeżeli bylibyście chętni na poznanie kolejnych ciekawostek dotyczących tego, dlaczego kultowe dżingle firm brzmią jak brzmią i jaka stoi za nimi historia.
Ja nazywam się Rafał i zajmuję się tzw. audio brandingiem / sonic brandingiem zawodowo na co dzień. Część z Was może mnie kojarzyć jako twórcę intra muzycznego dla Kanału Sportowego. Komponuję oryginalne "dżingle" (sonic logo / audio logo), które działają marketingowo dla marek i instytucji.
Jeżeli podoba Wam się taki kontent, to zapraszam Was do obserwowania tagu #soundize oraz #audiobranding bo na pewno będę wrzucał więcej info o signature sounds :)
Wcześniej pisałem o „pa ra pa pa pa” McDonald's - wpis możecie przeczytać TUTAJ.
Tu-dum!
#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #netflix
Twenty Thousand Hertz
https://open.spotify.com/show/4E8CLD9KUvrwNPjTP4WGrf
Projektantów dźwięku
Dźwiękowe logo
Identyfikacją muzyczną
@ahura_mazda: Ledwo przeczytałem, bo przy tego typu kwiatkach miałem ochotę krzyczeć: #!$%@?! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ahura_mazda: bardzo dobry quality content, brakuje mi tego typu wpisów na mirko, które ostatnio stało się portalem politycznym z negatywnymi informacjami o życiu i podatkach..przepraszam, daninach w kraju zwanym Polska (╯︵╰,)
Can't wait for more! Tylko nie rób kanału na yt bo zepsujesz, tak jak
@ahura_mazda: Dzięki. Taka przypadłość, że #!$%@? mnie akurat ta forma analfabetyzmu. Mnie też czasem brakuje wyrazu, ale wtedy sprawdzam w słowniku, a nie kopiuję z angielskiego.
Faktycznie jak słyszę dźwięk Netflixa, to czuję, jakby zaraz czekała mnie wspaniała kinowa przygoda (ʘ‿ʘ) natomiast jak słyszę to anielskie "oooooo" w HBO to mam ochotę się pochlastać.
Moja propozycja jest taka by do wpisu dawać youtube z tym dźwiękiem zamiast obrazka. Teraz sam szukam gdyż te sonic logo są znane ale czasem ciężko je sobie w głowie odtworzyć bez kontekstu.
Może dodaj też jakiś komentarz z listą do wołania gdyż tagi na wykop to tragedia?
A ja bym prosił o historię tego ikonicznego i pięknego intra.
@ahura_mazda: to jakie muzyczne logo Netflix miał przed końcem drugiego sezonu serialu wyprodukowanego na ich zlecenie?
Sam sobie odpowiem na swoje pytanie. Dżingiel z 2013 roku vid rel.
#grupasranianapoziom niestety
@ahura_mazda: a jak masz na imię? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
We're all familiar with Netflix's iconic "ta-dum" intro sound, which has been around since 2015: źródło
The sound, which was launched in 2015 (Just five years ago!) Netflix VP of Product Todd Yellin revealed that it's actually called "ta-dum" internally. źródło
Najważniejsze źródło, na podstawie którego powstały te jak i inne wpisy (w tym mój na Wykopie): Twenty Thousand Hertz
Słowem, to sam VP Netflixa mówi o tym, że
Audio logo Netflixa to także cały misterny plan marketingowy wokół i nie zdziwiłbym się, gdyby publikacja finalnego odcinka 2 sezonu HoC była niejako częścią tego planu.