Aktywne Wpisy
Pajeet pociupciał, wziął wizę, zostawił małego curryjada i tyle go widzieli. Szukaj bombajskiego smrodu w polu.
XD
#p0lka #bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #blackpill
XD
#p0lka #bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #blackpill
bugzer +43
#nieruchomosci
nie wierze, że są ludzie których stać na życie w TOP5 PL i swiadomie wybieraja wyprowdzke na wioche bo hehehe cisza spokój itd. Powiedz po prostu, że cie nie stac na zycie w miescie i skoncz #!$%@? o jakiejs ciszy i spokoju. Pamietam jak za diezciaak 20 lat temu najgorszym koszmarem jaki starzy molgi dla mnie zgotowac bylo wyslanie mnie na kilka dni do rodziny na wies zabiata dechami. Tam nie
nie wierze, że są ludzie których stać na życie w TOP5 PL i swiadomie wybieraja wyprowdzke na wioche bo hehehe cisza spokój itd. Powiedz po prostu, że cie nie stac na zycie w miescie i skoncz #!$%@? o jakiejs ciszy i spokoju. Pamietam jak za diezciaak 20 lat temu najgorszym koszmarem jaki starzy molgi dla mnie zgotowac bylo wyslanie mnie na kilka dni do rodziny na wies zabiata dechami. Tam nie
Jak pewnie większość z was wie- np. u naszych sąsiadów Słowaków, jeśli przyjdzie do ratowania nieszczęśnika w górach to koszta albo pokrywa ubezpieczenie, albo jeśli jegomość takowego nie ma- dostaje solidny rachunek za taksówkę ze śmigłem czy tam inną formę akcji.
Teraz sytuacja hipotetyczna:
załóżmy, że Józek wybrał się w polskie Taterki, szedł sobie w najlepsze i się był #!$%@?ł do Słowaków. Ubezpieczenia oczywiście nie kupił, bo mało osób o tym myśli, że jeśli są w Polsce, gdzie ratownictwo jest free [źle!] to jednak mogą nieoczekiwanie znaleźć się po drugiej stronie mocy i podlegać pod Horską záchranną službę.
No nic, to tylko takie podkreślenie faktu, o którym wiele osób nie myśli.
Józek spadł- na tym stanęło.
I teraz pytanie:
załóżmy, że ratownicy przyjechali już po trupa/Józek w szpitalu wykopyrtnął, generalnie nie żyje.
Co wtedy z rachunkiem, wie ktoś? Po prostu kasiura przepada i HZS sama finansuje akcję czy może jest to traktowane jak dług, który ktoś [np. Pani Józkowa] dostaje w spadku i nie ma przebacz?
A od bezpłatnej pomocy w górach się od.....l liberale za dwie dychy. Taka tradycja. I nie będe o tym dyskutował. Mogę za to podyskutować o ludzkiej głupocie w górach.
I może grzeczniej, a jak już chcesz, żebym się #!$%@?ła, to miej odwagę to napisać, a nie kropkujesz. Ubezpieczenia powinni wprowadzić ze względu na szacunek do ratowników, ich pracy i wsparcie dla nich, bo dwoją się i troją, żeby sfinansować ratowanie ludzi w górach. Ubezpieczanie to nie majątek, a by ich
Twoja opowieśc jest bardzo hipotetyczna bo polski turysta będący w polskich górach nawet jak spadnie na słowacką stronę bedzie poszukiwany przez GOPR. I jeśli go odnajdą po słowackiej stronie to i tak oni go podejmą. No chyba, że Józek "zaginie" i wtedy GOPR poprosi o szeroką akcje poszukiwawaczą... itd.. a jak rodzina zgłosi się po ciało Józka to dostaną też rachuneczek.
Tradycja