Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jutro właściciel mieszkania które wynajmuje, przychodzi po klucze, mam depresję, nie mam pracy, oszczędności, dosłownie niczego, przed pandemią pracowałam w restauracji i żyło mi się dobrze. Nie mam rodziny i bliższych przyjaciół, pytam całkiem serio, co mam zrobić? Iść do jakiegoś odzialu opieki społecznej? Czeka mnie noclegownia? Gdyby nie całkowite załamanie nerwowe może myślała bym racjonalnie ale pytam serio co ja mam zrobić? Myślałam już nawet nad najgorszym by to wszystko skończyć, jeszcze walczę by jakoś wyjść z tego #depresja #przegryw #logikaniebieskichpaskow #bezrobocie #bezdomnosc #beznadzieja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60aec9e031a2c7000b20ca98
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 27
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Bierzesz kredo 1k zl, wynajmujesz pokój, ogarnaisz jakąkolwiek pracę, a pracy za 2,5k nikt nie chce więc nie jest cięzko znaleźć. Po miesiącu spłacasz pożyczkę 1k, zostaje Ci z pensji 1,5k na nastepny miesiąc. Łatwo nie będzie ale lepsze to niż ulica.
  • Odpowiedz
AgresywnyDziadek: Idz na most, #!$%@? szopke, ze chcesz skoczyc niech ludzie zadzwonia po karetke i #!$%@? do psychiatryka. Posiedzisz ze 2 miesiace, ogarniesz se prace, nocleg przez neta, bedziesz miala czas pomyslec i leki ci troche poprawia humor

Generalnie to pewnie nawet jakis mirek cie przygarnie nawet juz pisza

Facet na twoim miejscu by zdechl jak pies pod plotem

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz