Wpis z mikrobloga

Po obejrzeniu odcinka Jasia bez kapeli uważałem ze jego poglądy i oplata reprograficzna to totalna bzdura poparta jakimś pustym #!$%@? chłopa który jest odklejony albo naćpany to po obejrzeniu bełkotu sidneya polaka można było się dosłuchać podczas tych ciężkich 3h w końcu jakiś informacji.
Jeżeli będzie tak pięknie jak mówił i Xiaomi który produkuje np telefon, sprzedaje go za 1000zl i po wprowadzeniu opłaty reprograficznej telefon dalej będzie kosztował 1000zl ale z tego 4% pójdzie na polska kulturę ( tak jak to krzyczał ze w 26 innych krajach tak to działa ) to super i szanuje rozumiem. Z drugiej strony wychodzę na fajka na balkon i patrzę sobie na nasz piękny kochany Polski syf i uświadamiam sobie ze na 99% będziemy ruchani w dupe i cena telefonu nie pozostanie na poziomie 1000zl a po doliczeniu 4% opłaty wyniesie 1040zl.
Porównywanie innych krajów do naszego kochanego pięknego podwórka mija sie z celem. Jesteśmy w czarniej dziurze na świecie tu wszystko działa inaczej.
#kanalsportowy #hejtpark
  • 6
Panowie ale ja go nie bronie. Jestem przeciwny bo gadał #!$%@? chodzi mi tylko o to ze w porównaniu z poprzednikiem powiedział jakieś konkretny. Idea jest ciekawa ale wiadomo jak to będzie wyglądało.
Sam nie jestem wielkim odbiorca sztuki. Za muzykę place na spotify a jak chce cos obejrzeć to place za hbo i netflix.
Podkreślam tylko ze jeżeli byłoby tak jak mówi czyli koncerny dopłacają a nie my to spoko ale
@barth_lelus: W skrocie: czesc oplaty wezmie na siebie firma, a czesc zostanie przerzucona na konsumenta.

Oczywiscie firmy beda dazyly to zachowania zysku, ale jest cos takiego jak elastycznosc cenowa. Oczywistym rowniez jest ze wzrost cen powoduje spadek popytu.

A jak dokladnie zostanie rozlozona ta oplata? To wrozenie z fusow. Zalezy jak zareaguje rynek a nie o czyjegos widzimisie.