Wpis z mikrobloga

@goferek: u mnie nademna mieszka taki juz 5 letni kaszojad, od rana do wieczora bieganie, rzucanie, jazda na hulajnodze. Idzie oszalec, prosby, aby byl ciszej nic nie daja. Czasami mam ochote zadzwonic na psy i powiedziec ze dziecku sie krzywda dzieje, bo serio halasy sa caly dzien,to dziecko nie wychodzi na spacery, nawet nie wiem jak wyglada, ale mamusia otyla niepracujaca tyz non stop w domu przesiaduje
  • Odpowiedz
Dlatego właśnie dobrze jest wynieść się z bloku, a najlepiej w ogóle z miasta.


@GaiusBaltar: I narzekać że somsiad od świtu ciągnikiem jeździ, albo psy w nocy szczekają, albo żaby za głośno rechoczą... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
nie ma obowiązku wyprowadzania kaszojada na balkon gdy ryczy.


@eloar: xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Dziwić się potem, że wśród ludzi taka zawiść, jak ludzie są traktowani gorzej od zwierząt.
  • Odpowiedz
@eloar: Co ma piernik do wiatraka?

Chcesz z dzieckiem wyjść na balkon/podwórko to wychodzisz, tak samo jak z psem czy kotem czy innym zwierzakiem, nie musisz się pytać sąsiadów o pozwolenie. A płacz dziecka jest naturalną rzeczą w tym świecie i wiem, że może denerwować, ale szerzenie z tego powodu nienawiści, połączonej z pogardą, jest zupełnie bez sensu xD

Tak jakby ci rodzice specjalnie denerwowali dziecko i wystawiali na balkon, żeby
  • Odpowiedz