Wpis z mikrobloga

A wiec jeszcze raz daje posta.

Panie, panowie i inne baśniowe stwory. Przedstawicie mi logiczne argumenty aby zaszczepić się na tą zarazę.
Bez beki.
Nie poruszamy sytuacji światowej bo za dużo pisania.

Prosto jak dla debila który uważa ze cały ten COVID to jeden wielki skok na kasę.

#foliarze
#covid19
#covidianie
  • 29
@XxXPogodaXxX Najprościej, zachorowałem, mimo że bardzo starałem się nie. Pomimo że samą chorobę przeszedłem znośnie, to nie mogę pozbyć się zaburzeń węchu i smaku, duża część jedzenia smakuje paskudnie. Wydaje mi się, że jest to całkiem przyziemny, ale wart rozważenia powód, żeby się szczepić.
@podbog: ja za specjalnie nie chowałem się przed covidem ale uznajmy to za szczęście. Pare lat temu chorowałem na „zwykłą grypę” i po tygodniu dalej słabo się czułem mimo tego ze teoretycznie byłem zdrowy.
A wiec mam się zaszczepić aby dalej mi jedzienie smakowało? Sorry ale to gowno argument. Moi znajomi zamykali firmy a ja sam bałem się o pracy tylko dla tego abyśmy nie pozbyli się smaku?
Wydaje mi się, że jest to całkiem przyziemny, ale wart rozważenia powód, żeby się szczepić.


@podbog: Nie wiedzialem ze szczepionka chroni przed zachorowaniem. Wez to powiedz ziomkom z izraela bo najwidoczniej o tym nie wiedza skoro 40% nowych przypadkow to osoby zaszczepione.
@podbog: chociaż wiesz? Przepraszam ze poniekąd cie obraziłem. Po prostu fakt ze tyle rzeczy się zmieniło dla umieralności w wysokości 2% oraz braku smaku i węchu trochę mnie denerwuje.
Niestety ale twój argument mnie nie przekonał do zaszczepienia się.
Jest tu ktoś jeszcze aby wytknąć to ze mam folie na głowie?
prosiłem aby nie porównać sytuacji światowej. Chce jedynie argumentów za tym ale się zaszczepić.


@XxXPogodaXxX: Czyzbym pomylil adresata odpowiedzi?
Jakbym chcial Ci poda argumenty za to bym zawoloal Ciebie a nie tego komu odpowiadam na jego rewelacje.

Ale skoro juz sie odezwales to lap jak ja to widze:

Argumenty za zaszczepieniem sie sa 2:

1-osoba zaszczepiona przynajmnniej w teorii powinna przejsc chorobe lzej i szybciej
2-osoba zaszczepiona ma mniejsze szanse na
Nie chroni przed zachorowaniem


@podbog:

i zaczynasz komentarz:

Najprościej, zachorowałem, mimo że bardzo starałem się nie.


po czym konczysz:

Wydaje mi się, że jest to całkiem przyziemny, ale wart rozważenia powód, żeby się szczepić.
@XxXPogodaXxX Dopóki nie doświadczysz zaburzeń smaku i węchu to z pewnością trudno będzie Ci zrozumieć wagę tego argumentu. Oczywiście dla różnych ludzi różnie to się ma, ale naprawdę jest to słaba sprawa gdy jesz np. jajko sadzone a czujesz jakbyś jadł coś co zgniło. Tak czy inaczej jest wiele argumentów za.
I argument ze nie trafie do szpitala to decyduje lekarz ale #!$%@?. Tym


@XxXPogodaXxX: Chodzilo o to ze jako zaszczepiony juz masz przeciwciala wiec choroba nie powinna sie rozwinac do takiej postaci ze bedziesz potrzebowal hospitalizacji bo organizm szybciej zacznie ja zwalczac.

Jako zaszczepiony zaczynasz walke od razu-nie tracac czasu na rozkime co cie zaatakowalo i produkcje przeciwcial-wiec atakujacy sie nie namnozy az tak bardzo jakby mogl na niezaszczepionym organizmie. Wiec
@gorzki99 Po pierwsze szczepienie ogranicza szansę zachorowania, zwłaszcza gdy osiągnięty zostanie poziom odporności populacyjnej. Po drugie w wyniku szczepienia powstają przeciwciała, które chronią organizm przed rozprzestrzenieniem się w nim patogenu np. wirusa, a więc zmniejszają szansę np. na utratę węchu, więc tak gdybym był zaszczepiony przed zachorowaniem, miałbym większe szanse żeby teraz nie mieć problemów o których napisałem.
@podbog: okey. Tyle ze wirusy cały czas mutują i jeżeli teraz się zaszczepimy to sam wirus nie zacznie jeszcze szybciej mutować aby rozprzestrzeniać się dalej w organizmie?
Podobna zasada jest z antybiotykami i chodzi mi właśnie o taki właśnie czynnik
No okey. Brzmi to logicznie ale to nie jest śmiertelna choroba a sama choroba jest „grypą”.

Wiec szczepionka nie ma przed czym nas ratować


@XxXPogodaXxX:

Dlatego napisalem:

Teraz tylko pytanie czy te argumenty Cie przekonuja skoro 80% przechodzi bezobjawowo.


Podalem Ci argumenty ogolne o co chodzi w szczepionkach. Imho jakiekolwiek przekonywanie kogos czy sie ma zaszczepic czy sie nie ma zaszczepic to przegiecie.

Nalezy pokazac "jak to dziala" a decyzje kazdy
Pytanie czy konkretnie szczepionka i szczepienie na grypę ma sens jeżeli co roku jest niwa mutacja, cały #!$%@? jest śmiertelna


@XxXPogodaXxX: Rok temu (koronka juz szalala) ogladalem dokument o szczepieniach na grype. Doument mial jakies 4 albo 5 lat wiec nie chodzilo w nim o koronke.

Szczepionki na grype powstaja mniej wiecej w taki sposob:

Zbieraja sie "madre glowy" i na podstawie danych z calego swiata wymyslaja jaka mutacja wirusa bedzie
@gorzki99: gościu, ty jesteś za mną czy przeciwko mnie bo już zgłupiałem ._.
Czyli tak z ciekawości dopytać. Nawet jak teraz się zaszczepie to i tak za rok wyjdzie nowy wariant corony, świat będzie w walce z pandemią a ja dalej będę nosił szmatę na ryju? Śmiertelność jak przy grypie. Obiawy jak przy grypie. Leczenie jak na grypę.
Ogólnie cieszę się bardzo dobrym zdrowiem i nie ogarniam tego za bardzo.
@XxXPogodaXxX: Pan Biskup powiedział: szczepionka do dar łaski Boga, więc jesli odrzucasz jego łaskę popełniasz grzech przeciw Duchowi Swiętemu, a więc grzech śmiertelny i niewybaczalny.

No chyba że to akurat masz w dupie, więc zaszczepić się warto, bo w sumie czemu nie? Nie takie trucizny do organizmu się wprowadzało na studiach ( ͡° ͜ʖ ͡°)