Wpis z mikrobloga

Nadrabiam ostatnio serię Assassin’s Creed i troszkę jestem rozczarowany tym że tak wielka i popularna seria gier, która zarabia jakieś chore pieniądze jest tak przeciętnie wykonana a często przechodząc z jednej gry do drugiej praktycznie nie odczuwa się tego że gra się w inną część.

Niby otoczenie się zmienia ale zbieranie tych samych nutek, otwieranie tych samych skrzynek, wchodzenie na identyczne budynki troszkę nudzi. Chyba pierwsza raz grając w jakąś serię gier zastanawiałem się czy przez przypadek nie kupiłem jakiegoś dodatku do poprzedniej części.

W takim Rogue pogoda zmienia się z sekundy na sekundę, wykonywałem misję w której była burza a po chwili pojawia się cutscenka w której jest słonecznie a po niej nagle zrobiło się ciemno xD

Ogólnie gra ze względu na zerowy poziom trudności przechodzi się sama, jak uda mi się zginąć to tylko przez to że spadnę z wysokości bo postać nie skoczyła tam gdzie chciałem...tutaj można przejść do systemu parkuru z którego gra słynie a że ostatnio grałem sporo w Dying Light to ciężko nie porównać systemu parkur w obu grach. W Dying Light praktycznie nie miałem problemu z płynnym przeskakiwaniem pomiędzy budynkami a w AC ciągle postać nagle mi się zatrzymuje bo gra nie ogarnia gdzie chcę skoczyć albo pojawia się jakaś niewidziana ściana która blokuje ruch postaci :/

System walki też z czasem nudzi bo polega głównie na klikaniu dwóch przycisków - kontra blok, konta blok i tak do czasu aż zabije się 20 wrogów, którzy i tak po chwili się odnowią...a wrogowie potrafią zrespić się na moich oczach, dwa metry dalej.

No i misje...gram chyba w 5 albo 6 odsłonę gry i mam wrażenie że ciągle robię jedno i to samo. Każdy narzekał na pierwszego AC ze względu na powtarzalność misji no ale tam przynajmniej był fajny mroczny klimat no i gra była przełomowa - samo skakanie po budynkach Akki czy Damaszku robiło robotę.

No i w grze też jest dość mało ciekawych przedmiotów i możliwości ulepszania broni, w takim Gothicu czy Skyrimie gdy szedłem eksplorować mapę to znajdowałem jakiś przedmiot który jest dużo warty, albo jakiś miecz który ma specjalne umiejętności albo zwój dzięki któremu mogę pokonać trudniejsze potwory a w AC znajdę skrzynkę w której jest kilka monet złota xD

ehh...sporo rzeczy mi się nie podoba w tej grze no ale i tak uwielbiam zwiedzać praktycznie identyczne wysepki i pływać po morzach ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#assassinscreed #gry #staregry #zalesie #takaprawda #recenzja #dyinglight
Lesrley - Nadrabiam ostatnio serię Assassin’s Creed i troszkę jestem rozczarowany tym...

źródło: comment_1630672023f943VM0DScawMI2W4R3U7y.jpg

Pobierz
  • 32
  • Odpowiedz
Pamiętam że jak grałem pierwszy raz w GTA V to byłem zawiedziony tym że nie można wchodzić praktycznie do żadnego budynku. W SA mogliśmy wchodzić do restauracji, barów na komendę a potem w GTA V przewidzieli covida i pozamykali wszystko xD

W AC to chyba praktycznie nigdzie nie można wbić? jedynie jakieś ultra małe sklepiki od których moja piwnica jest większa są otwarte :/
  • Odpowiedz
@Lesrley: Ostatnio zrobiłeś podobny wpis i usunąłeś zanim zdążyłem odpowiedzieć w więc tym razem się pospieszę i powiem krótko: po to rynek jest tak ogromny żeby każdy znalazł coś dla siebie, dla mnie na przykład Skyrim to paździerz, dwa razy próbowałem przejść, dwa razy się odbiłem od gierki po kilku godzinach a w AC gra mi się dobrze. Mówisz o poziomie trudności? Błagam. Jakie gry teraz są trudne? Odpowiedź brzmi: żadne.
  • Odpowiedz
@BrakPomysluNaNick: Mnie pierwsze trzy części AC bardzo się podobały, ale to w tedy było coś kompletnie nowego i robiło wrażenie rozmachem. Ogólnie sam pomysł na grę był spoko no a pierwsza część pozwala na odwiedzenie chyba pięciu rzeczywistych miast a każde różniło się otoczeniem i klimatem, na ulicach pojawiali się inaczej ubrani ludzie itp.
  • Odpowiedz
@Lesrley: Dlatego zatrzymałem się przy brotherhoodzie, który okazał się pakietem misji z multikiem. Spamowali ostro nowa część co roku + jeszcze wersje przenośne.
  • Odpowiedz
@sihil: W poprzednim poście nie miałem czasu nawet przeczytać swoich wypocin więc stwierdziłem że później wrzucę post.

Co do poziomu trudności to wiele podobnych gier jest jakimś wyzwaniem a początek gry jest trudny ze względu na brak wyposażenia i umiejętności a w każdej części AC jesteś super zajebistym Asasynem który może wybić całe państwo w pojedynkę :/
  • Odpowiedz
@makmakp: Brotherhood to ostatnia część jaka mi się bardzo podobała i spędziłem mnóstwo czasu na zbieraniu pieniędzy i odbudowaniu zepsutych budynków a potem się odbiłem i dopiero teraz nadrabiam. Grałem jeszcze w chyba dwie inne części no ale ich nie ukończyłem i w sumie to praktycznie nic z nich nie pamiętam...a takiego AC 1 i 2 do dzisiaj pamiętam tak jakbym przeszedł go z rok temu :x
  • Odpowiedz
@Lesrley: -Rozkręcić hulajnogę i dowiedzieć się co trzeba wymienić.
-Zrobić duże zakupy w tym kupić ciuchy i inne potrzebne rzeczy których nigdy nie mam czasu kupić.
-Porządnie wysprzątać mieszkanie.
-Sformatować komputer.
-Porządnie się #!$%@?ć.
ile z planu na urlop wykonane?
  • Odpowiedz
@Lesrley: jak grałem w 1 to grało się super bo to była gra przełomowa i zupełnie nowa. Dwójka była fajna, bo była fajna fabuła i też wprowadzono kilka nowości względem pierwszej części. Trójka była średnia, grało się ok, ale dupy nie urwało, taka gierka żeby poklikać w wolnej chwili. Czwórka black flag to była zupełnie inna gra nie podobna do assasyna pływanie statkami piracki klimat. Było trochę skakania po budynkach, ale
  • Odpowiedz
@Kroledyp: Tylko to ostatnie raz się udało i dzisiaj będzie powtórka :)

Ogólnie próbuje się zmotywować by iść na zakupy no ale tak bardzo mi się nie chcę :c
  • Odpowiedz
@makmakp: Chyba trzy części były za darmo na Epic, w sumie jakbym nie dostał tych gier to pewnie bym nawet nie wpadł na to by nadrobić tą serię xD

black flak właśnie odinstalowałem po około 8 godzina gry bo strasznie przerysowana gra i kompletnie nie chciało mi się w to grać no i teraz męczę Rogue, które nawet mi się podoba w miarę :P

Pamiętam że rewelationz był spoko nawet (
  • Odpowiedz