Wpis z mikrobloga

Ale będzie ubaw. Ubaw po pachy. Dopiero mija wrzesień a rodzice dwójki dzieci w klasie mojej żony zdążyli już zrobić parę awantur albo parę razy "wpaść z gębą do dyrektora".

Nie przewidzieli jednak tego, że kiedy nauczyciel widzi, że dziecko jest wychowawczo zaniedbane (musi mieć ku temu realne przesłanki) może sporządzić do sądu rodzinnego lub ośrodka pomocy społecznej wniosek o zbadanie sytuacji rodzinnej ( ͡ ͜ʖ ͡) Nie chodzi tu wcale o zemstę czy złośliwość ale realnie o dobro dziecka - bo ci, którzy najbardziej się awanturują najczęściej mają najbardziej "w dupie" swoje dzieci w domu (dzieciaki bardzo odstają od klasy, nie odrabiają prac, wyglądają na niedożywione, często wracają do szkoły bez podręczników albo ćwiczeń, bez jedzenia...)

Także, dwa wnioseczki się piszą :D Uważajcie na swoje bombelki! To będzie piękne, patrzeć jak się (bogaci, sądząc po autach) rodzice tłumaczą dlaczego ich dzieci z głodu nie mogą się skupić na lekcjach.

#dzieci #edukacja #szkolnictwo #nauczyciele #patologiazmiasta #wychowanie
  • 21
@PanBulibu

Także, dwa wnioseczki się piszą :D Uważajcie na swoje bombelki! To będzie piękne, patrzeć jak się (bogaci, sądząc po autach) rodzice tłumaczą dlaczego ich dzieci z głodu nie mogą się skupić na lekcjach.


Gdyby nie to ostatnie zdanie to jeszcze bym faktycznie pomyślał że komuś tu ba dobru dzieci zależy, ale tak to zwykle prostactwo i chamstwo, przykre.
ale tak to zwykle prostactwo i chamstwo, przykre.


@v1lk: Nie, z praktyki widać, że najczęściej najbardziej zaniedbane dzieci są w rodzinach, których na pierwszy rzut oka nie posądziłbyś o to. Rodzice z biednych domów często oddadzą dziecku ostatnią kromkę chleba albo kupią jakiegoś taniego batonika czy gotową kanapkę, tanią wodę, używane podręczniki i pomoce, są na wszystkich zebraniach, dogadują się z nauczycielami byle dziecku dać szansę na lepszy start w życiu.
@PanBulibu mi nie chodzi o to kto co i jak, tylko o to miras co napisałeś, że nie wygląda to jak byś dbal o dzieci, a specjalnie chciał napisać żeby mieć beke bo bogacz się tłumaczy, a nawet nie wiesz co kto ma w domu i co go kosztowało żeby mieć ten a nie inny samochód, jak z tym "nie oceniaj książki po okładce"

Nie fajne, nie miłe, a zwłaszcza nie rozsądne
@PanBulibu a to w takiej sytuacji to co innego jeżeli ktoś to widział, zupełnie inna sytuacja, mi chodziko o to ostatnie twoje zdanie i tyle.

Sam fakt pomocy, I to że ktoś jest głodny, to wręcz trzeba zgłosić ( ͟ل͜)
@PanBulibu huh, podobnie u mnie w klasie, z tym że dyrektorka poszła do rodziców tego kolegi i pomogła im załatwić darmowe obiady w szkole, do tego nie musiał płacić za wycieczki I tam kilka innych, no i książki oczywiacie i wyprawka z gminy

Przykry widok, a gorszym było to że jego rodzinie byli wiecznie #!$%@?, ale dyrektorka to bardzo dobra babka i sporo się nagimnastykowała żeby ten dzieciak miał wtedy lepiej
@PanBulibu: to zazdroszczę koledze, teraz dzieci się tylko śmieją z czyjejś krzywdy. Tak są wychowywane w tym TikToku, dla nich wszystko to prank. Tylko życie za 20 lat zweryfikuje w prawdziwym życiu. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzę po swoich znajomych, którzy potrafili się tylko śmiać.
@v1lk: Faktycznie, może ta końcówka zabrzmiała źle ale nie chodzi o złośliwość wobec kogokolwiek a raczej naiwność, bo rodzice bardzo często myślą, że nauczyciel nic nie może a oni mogą dzieci zaniedbywać i równocześnie robić awantury w szkole. Podobnież, jeśliby dziecko miało jakiekolwiek ślady przemocy albo manifestowało cechy bycia ofiarą przemocy psychicznej - szkoła ma ustawowy obowiązek zawiadomić organy ścigania (prokuraturę, sąd).
@PanBulibu jak najbardziej się z tobą zgadzam, i domyślam się że nie to miałeś na myśli chociaż jeżeli faktycznie rodzice coś #!$%@?ą to niech się tłumaczą, w 100% popieram miras, daj znać co z tego wyszło jak będziesz mógł ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@v1lk: I jeszcze jedno, żeby było jasne - to nie jest tak, że jak jest zaniedbanie to od razu idzie wniosek do sądu albo OPS i sprawa zamknięta. Takie zawiadomienia stricte składa dyrektor szkoły a może to zrobić dopiero po przeanalizowaniu tego jakie kroki wcześniej podjął nauczyciel w celu poprawy sytuacji ucznia (spotkania z rodzicami, korespondencja, plany terapeutyczne, nie stosowanie się do tzw. "kontraktu szkolnego" (to rodzaj pisemnego kontraktu między szkołą
@PanBulibu nauczyciele i tak mają dość ciężki zawód teraz, domyślam się jakie nagonki i sytuację mogą wyniknąć ze zgłoszenia takiej sprawy, mam nadzieję że będziesz w porządku ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@PanBulibu: w temacie to moja żona ostatnio z płaczem do domu wróciła (niewielki staż zawodowy) bo ma świetlicę i zwróciła jednej "mamusi" uwagę, że jej syn jest bardzo niegrzeczny. Co na to madka? Z mordą do mojej żony, że ona ma dość wysłuchiwania tego od wszystkich i że to ona (moja żona) jest po pedagogice i ma sobie radzić. Ciekawe, że w tym przypadku też rodzice tego gnojka odznaczają się wysokim
@PanBulibu: Jeśli nauczyciel ma w klasie dziecko, które chodzi brudne i w podartych ubraniach to wzywa rodziców do szkoły, tak? I jak taka rozmowa przebiega albo powinna przebiegać? Mnie to bardzo interesuje dlatego pytam się Ciebie :)
@PanBulibu: uważaj żeby się zaraz dwa wnioseczki do kuratorium o kontrole nie napisały. Nie znam się, ale podobno Czarnek dał im od tego roku dużo większe uprawnienia. U żony w pracy nie przepuścili chłopaka co ani razu się nie zalogował podczas zdalnych i teraz drugi tydzień panie z kuratorium trzepią wszystkie papiery po wnioseczku od patotatusia. Jak nikt nie wiedział co i jak podczas zdalnej (bo jasnych wytycznych z góry nie
Jeśli nauczyciel ma w klasie dziecko, które chodzi brudne i w podartych ubraniach to wzywa rodziców do szkoły, tak? I jak taka rozmowa przebiega albo powinna przebiegać? Mnie to bardzo interesuje dlatego pytam się Ciebie :)


@Neko-chan51: Tak - może wezwać rodziców i z nimi rozmawiać na ten temat. Wtedy bardzo ważna jest postawa nauczyciela "jak zacznie", czy będzie atakował rodziców i im wytykał czy skupi się na rozwiązaniu problemu i
@PanBulibu: Jeśli dziecko chodzi głodne do szkoły to faktycznie musi być zaniedbane. No bo jak inaczej wytłumaczyć ten fakt w dzisiejszych czasach, kiedy mamy 500+, jakieś wyprawki 300+ i pewnie jeszcze jakieś inne plusy. Za te pieniądze dziecko można ubrać, nakarmić i wyposażyć w podręczniki.