Wpis z mikrobloga

Nie jest to może jakieś mega częste, ale zauważyłem, że czasami gdy wypływa temat historycznych prześladowań religijnych (w wykonaniu kościoła oczywiście) pojawiają się ludzie piszący coś w stylu*:

No nie jest to może piękne, ale poczytaj sb jakimi oszołomami byli prześladowani. Nic dziwnego, że KK ich dojeżdżał!


Co zabawne - takie hasła potrafią paść z ust ludzi niewierzących. Jest tu jednak pewien zasadniczy problem. Otóż miażdżąca większość źródeł jakie mamy o tych "heretykach" (ich własne zazwyczaj albo zaginęły albo też zostały celowo zniszczone) to dzieła... ortodoksyjnych duchownych. Jeśli weźmiesz do ręki jakiekolwiek współczesne opracowanie akademickie to ostrzegają Cię one, że autorom źródeł raczej nie wolno ufać, bo zazwyczaj nie interesowała ich rzetelna polemika z teologicznymi adwersarzami tylko po prostu obsmarowanie ich z góry na dół jako totalnych degeneratów.

Kilka cytatów z Panarionu wielkiego herezjologa Świętego Epifaniusza dla ilustracji:

Po wspólnym ucztowaniu i że tak powiem po nadmiernym nasyceniu ich żył pokarmem, rzucają się w szaloną namiętność. 26.4.4. Mąż odsunąwszy się od swej żony, mówi, kierując słowa do własnej żony: „Wstań, uprawiaj miłość z bratem”. [...] po odbyciu stosunku z namiętnością [#!$%@?ącą] rozpustę podnoszą swoje bluźnierstwo do nieba, kobieta i mężczyzna przyjmują upływ nasienia z mężczyzny do ich własnych rąk i stają, podniósłszy głowę ku niebu, mając na rękach nieczystość, i rzekomo się modlą, 26.4.6. są nazywani stratiotykami i gnostykami, faktycznie ofiarują to, co mają na rękach, Ojcu wszystkich rzeczy i mówią: „Składamy ci ten dar, ciało Chrystusa”. 26.4.7. Następnie to jedzą5 , mając udział w swoim własnym bezwstydzie,

Podobnie od kobiety, gdy dochodzi do tego, że ma upływ krwi, zebraną od niej nieczystą krew miesiączki, podobnie wziąwszy, wspólnie jedzą. I mówią: „To jest krew Chrystusa”.

Nie wstydzą się mówić o naszym Zbawicielu i Panu, Jezusie Chrystusie, że On objawił tę obsceniczność. 26.8.2. W tak zwanych Wielkich pytaniach Marii [...] przedstawiają to, co On jej objawia, wziąwszy ją na górę i pomodliwszy się oraz wydawszy na świat ze swojego boku kobietę. Następnie On zaczął z nią współżyć i w ten sposób rzekomo uczestniczył w upływie jego nasienia, aby pokazać, że „musimy w ten sposób czynić, abyśmy żyli”.


Wiem, że mało kto ma czas i chęci na sięganie po akademickie cegły, ale polecam przystępne video.

Wpis dedykuje niezastąpionemu @loginnawykoppl


#religia #bekazkatoli #historia #ciekawostki
  • 6
Wpis dedykuje niezastąpionemu @loginnawykoppl


@niedoszly_andrzej: dziękuję za dedykację i nie mam zbyt dużo czasu na dyskusję, więc tylko napiszę, że jednak wolę radykalnego katola od radykalnego ewangelikanina z Alabamy, choć w obecnej globalnej wiosce te dwa pojęcia się mocno do siebie zbliżyły. Radykalny katol, jak bardzo by się fanem tradycji mienił jest dziś bardzo mocno sprotestantyzowany.
dziękuję za dedykację i nie mam zbyt dużo czasu na dyskusję,


@loginnawykoppl: ja też nie, wrzuciłem ciekawostkę, bo czytałem jakieś dyskusje o prześladowaniach i w nitkach przewijały się te "argumenty".

Radykalny katol, jak bardzo by się fanem tradycji mienił jest dziś bardzo mocno sprotestantyzowany.

no za bardzo nie ma innego wyjścia, bo to jak on pojmuje tradycje jest inne niż jak ją pojmuje i definiuje hierarchia kościelna.
@niedoszly_andrzej: Jeszcze taka myśl, że tworzenie tego typu oskarżeń musiało być dość specyficznym procesem. Mamy księdza tudzież zakonnika, formalnie żyjącego w celibacie niekoniecznie wybranym w pełnie świadomie i dobrowolnie, ponieważ do stanu kapłańskiego lub zakonnego został przeznaczony przez rodzinę jeszcze jako dziecko czy nastolatek i prawdopodobnie cierpi z powodu niezrealizowanych potrzeb seksualnych. I nagle dostaje za zadanie napisanie jakiegoś takiego pastiszu, w którym w końcu może się wyżyć na papierze i
@ja_nie_lubie: to ja też sb przyjanuszuje. To co piszesz mogło mieć faktycznie wpływ i jest to widoczne w literaturze pisanej przez duchownych. Jak czasem człowiek czyta np. mistyczki katolickie to ma się wrażenie, że to soft erotyka z Jezusem w roli ogiera. Ale wydaje się dla mnie, że nie tylko to - ludzie w ogóle mają tendencję żeby swoich oponentów podejrzewać o bycie degeneratami moralnymi, bo to w jakiś sposób uprawomacnia