Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że potrafiłem zrezygnować z dnia na dzień z #narkotykizawszespoko a mianowicie metamfetaminy, i z alkoholu który popijałem prawie do odciny co drugi/trzeci dzień, a nie umiem zrezygnować z papierosów, które na dłuższą metę (hehe) mają bardziej szkodliwy i uciążliwy wpływ na moje zdrowie? Jak sobie z tym poradzić? Wcześniej paliłem paczkę dziennie, później pół, a teraz to tak co wyjście na zewnątrz, czyli będzie coś koło 5 dziennie plus ze 2 na balkonie. Wspomagam się epapierosem, i w sumie czasem wytrzymuję bez zwykłych fajek dłuższy czas, np miesiąc, rekordowo 3 miesiące, ale po jakimś czasie przy piwku, czy po prostu bez okazji chęć wraca, i nie kończy się na jednym, tylko na powrocie do 8-10 dziennie
#uzaleznienie #pytanie
  • 8
@zacky ja miałem wręcz przeciwnie, po 7 latach nałogowego palenia papierosów (obecnie 12 lat nie palę), tak samo zioło, od ponad roku nie palę i potrafiłem z tych rzeczy zrezygnować, a alkohol i narkotyki spożywam w ilościach hurtowych, robię to bo po prostu tego chcę i mi to odpowiada. Pewnie z tobą jest tak samo że gdzieś tam w głębi ciebie nie pasowało Ci to że piłeś i ćpałeś i z tego
@Nwojtek: po kilku latach dalej mi brakuje uczucia pobudzenia, wczucia, i "iluzji mocy" po narkotyku, a alkohol poszedł w odstawkę bo się przeprowadziłem, i obecnie mam mniej znajomych, ale tego też mi czasem brakuje. Alkohol i narkotyki były pewną odskocznią od rzeczywistości i zmartwień, tylko że trochę za bardzo popłynąłem. za to moje palenie to jedyny nałóg który rzeczywiście mi we mnie przeszkadza. Palenie nie daje już uczucia spokoju jak to