Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
To chyba ta słynna #logikarozowychpaskow ale jestem ciekawy Waszych opinii.
Moja różowa zachorowała ostatnio na grypę. Niefortunnie, bo 2 dni przed tym jak miałem umówione wyjście z przyjacielem na drinka, które planowaliśmy już od prawie 2 tygodni z racji, że a to jesteśmy zapracowani, a to w delegacjach i nie możemy się spotkać porozmawiać. (nie miał nic przeciwko, że w domu grypa)
Miałem też do niego prośbę, o której chciałem porozmawiać w 4 oczy, bo to dosyć poważny temat. (dotyczy tak naprawdę bardziej różowej niż mnie i dla niej miałem to obgadać)

Różowa w dzień mojego wieczornego wyjścia zrobiła aferę, że nie chce z nią zostać, a ona się źle czuje... Tak jak ona dla mnie, tak ja też kupowałem jej leki, robiłem wszystkie zakupy do mieszkania żeby mogła tylko się kurować w łóżku. Określiła, że ona by została dla mnie (i ja nie potrafię w takich sytuacjach myśleć o niej, a nie o sobie), a ja dalej miałem w głowie, że obłożonie chora nie jest i skoro ma tyle sił robić aferę o takie coś to chyba nic się nie stanie jak wieczorem będzie odpoczywała sama i pójdzie spać. Ja nie wymagalbym, żeby siedziała koło mnie przy mocniejszej grypie skoro miała coś zaplanowane i przy okazji miała załatwić coś dla mnie to niech idzie..

Mamy oboje 24 lvl, a zachowanie dla mnie jak jakieś małej dziewczynki. Coraz bardziej mam wrażenie, że takie akcje pokazują niestabilnosc emocjonalną różowej (łzy w oczach, afera o takie cos, że przekładam kolegów nad nią). No nie wiem, chyba że to normalne i nie mam tu racji? Ale jakoś na ten wiek to takie akcje dają mi do myślenia

#zwiazki #rozowepaski #rozowypasek

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61682fcf820612000adcb504
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Przekaż darowiznę
  • 17
@bin-bash Jezu, co ty #!$%@?.

@AnonimoweMirkoWyznania rozmowa i rozmowa. Tyle i aż tyle. Ludzie się strasznie wymijaja i nie chcą ze sobą gadać, tylko rozmawiają o tym poza sobą... Spytaj się jak wtedy się czuła i przedstaw swoją stronę. Bez osądow, spokojnie. Znajdźcie rozwiązanie, kompromis gdyby taka sytuacja miała się powtórzyć. Może gdybyś wrócił ze spotkania to zrobiłbyś jej masaż? Albo coś w tym rodzaju. Pokazać, że się troszczysz i obchodzi Cię
OP: @Muireann: no właśnie ja sugerowałem jej wizytę u psychologa. Tak dla pogadania I sprawdzenia czy na pewno tak jak ona uważa, że nie ma żadnego problemu i żebym sam sobie poszedł. Dziwne, że nie chce pójść właśnie, skoro ja coś zauważam u niej (bardzo często reaguje płaczem na pierdoły i uwaza, że to normalne)

@Prima_aprilis: dokładnie tak powiedziałem, że to nie jest tak, że jej trzeba pomóc czy
@AnonimoweMirkoWyznania jako osoba w terapii, w trakcie leczenia od parunastu lat i świadomości zaburzeń myślę, że mogę coś tam powiedzieć. Bo sama znam to na własnej skórze a dzięki terapii widzę też, z czego to się bierze i ni jest to tak proste jak mirki się wypowiadają, że testuje, albo, że w ogóle zrywaj bo coś tam.
@AnonimoweMirkoWyznania: Oezu najgorzej jak juz jestes z baba a ona nie potrafi nawet sama spedzic chwili czasu tylko jak taka pluskwa wszedzie musi byc z toba.. a jesli ona nie moze gdzies isc to ty tez nie ! Przerabialem cos takiego i olalem temat bo to wiecej nerwow niz warte,tym bardziej ze lubie czesto sie sam czyms zajac albo spotkac sie z chlopami we wlasnym gronie.Najgorzej jak baba nie ma zadnych
@Muireann męskie problemy objawiają się apatią/smutkiem/słabością i są zostawiani a kobiece problemy objawiają się gnębieniem mężczyzny i trzeba im pomagać?

Poleciłabys brać na terapie partnera który bije czasem swoją kobietę w złości, czy mówiłabyś od razu żeby uciekać? Bo takie afery z dupy o wszystko to psychiczny odpowiednik bicia
@sepuqqu może żyjesz w jakimś innym świecie. Nie będę mówić za innych, ja swojego niebieskiego wspieram i mimo krótkiego stażu trochę przeszliśmy ze sobą i wyszliśmy na prostą. A różnie się działo.
Przemoc fizyczna czy psychiczna to trochę co innego niż kłótnia z jakiegoś powodu. Z postu nie wynika żeby go jakoś Tyrała. Jeżeli zauwazy że robi źle i będzie chciała to naprawić to jak najbardziej w porządku. Jeśli nie widzi nic