Wpis z mikrobloga

ktoś napisze na spotted, jakieś olsztyńskie portale typu tko gunwo pe el podłapią temat i może ktoś zrobi porządek. Pomijając wózek dziecięcy, na podgnitych liściach można się nieźle #!$%@?, a już nie daj taki leży na psiej kupie, to podwójny pech. Także...

  • Odpowiedz
@BordowaZielonka: Ja raz się poślizgnęłam na nieogarniętych schodach i cała się obdrapałam + zbiłam kość ogonową. Mogło się skończyć gorzej - sądząc po wypukłych siniakach na kilku kręgach. Nie dziwię się, że ktoś się wkurza na zaniedbania, bo ja myślałam, że wyjdę z siebie, że znowu będę unieruchomiona na jakiś czas + to zwyczajnie bolało
  • Odpowiedz