Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Sierzant_Cruchot: Bo trzeba by być niezłym gburem.
Jak wróciłem do Polski i mój były pracodawca się o tym dowiedział to sam się odezwał jak tam życie czy pracy nie szukam i żebym wpadł do knajpy na kawę to sobie pogadamy jak ludzie.

I wierz mi że facet sam mi powiedział że on wie że ja chcę mieć wszystko na umowie i na czas ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@ironman49: Oczywiście, że o swoje trzeba walczyć. Brak pełnej kwoty na umowie jest okradaniem pracownika (państwa nie liczę).
Ja zrozumiałem to w miarę szybko, bo za drugim pracodawcą. Moja uwaga na temat chęci zamieszczenia pełnego wynagrodzenia na umowie zakończyła się pożegnaniem.
Od tego czasu byłem zatrudniony w kilku firmach i za każdym razem mam na umowie tyle co na konto.
@Wsciekle_piesci_meza: Bardziej skomplikowana sytuacja. Skończyło się sądem i komornikiem, który uznał, że nie ma z czego ściągać. Gościu przepisał wszystko na rodziców.
Ścigało go potem kilku wierzycieli + pracownicy.
A zlecenia były. Gość wszystko przewalił na własne przyjemności i ściemniał nas (dawał część pensji i mówił, że reszta w czwartek).