[AnonimoweMirkoWyznania]

#anonimowemirkowyznania
TLDR: Chłop się powiesił, zostawił matkę i 2 dzieci, bo nie wytrzymał psychicznie, ale to jego kobieta jest ofiarą.

Uważam że sporo tu na tym portalu niepotrzebnej mizoginii, przegrywizmu, oszukiwania się facetów, lenistwa, że nic nie można zrobić i lepiej grać w gry i użalać się, bo urodziło się niskim facetem 179cm zamiast 185 i już przegrane życie. No i oczywiście sporo niezasłużonej nienawiści do kobiet i obwiniania je za całe zło tego świata jeśli chodzi o związki i seks, co oczywiście jest bzdurą, bo faceci również odpierniczają srogie akcje, zdradzają i mają sporu za uszami.

Natomiast niestety co do jednej rzeczy muszę się zgodzić - znieczulica jeśli chodzi o mężczyzn i traktowanie facetów jako ludzi drugiej kategorii to nie zawsze jest wykopowy mit, czasami to prawda. Do rzeczy.

Poznałem jakieś 7 lat temu ówczesnego kuzyna mojej dziewczyny (kto jest kur synem kogo #pdk). Ten gość to był taki typowy dobry chłopak - dbał o siebie, ale natura nie obdarzyła go urodą. Był cichy, małomówny, niezbyt towarzyski, ale ludzie (rodzina mojej dziewczyny) go lubili, często zapraszali na różne uroczystości śluby, komunie, chrzciny, dzieci lubiły się z nim bawić. Ja jakoś słabo go znałem przez te lata, bo to taka dalsza rodzina mojej dziewczyny, mieliśmy mało wspólnych tematów i generalnie mam własnych znajomych i na nich się skupiam, a ludzi z "rodziny" traktuje na dystans, bo wiadomo jak to z rodziną - najlepiej na zdjęciach. Jakieś 5 lat temu kuzyn wziął ślub z pewną Moniką, rok później Monika rodzi dziecko, rok później kolejne dziecko. Ważne jest też to, że odkąd urodziły się dzieci to Monika przestała pracować, a ten gość żadnym programistą czy prawnikiem nie jest, pracował fizycznie ale zawodu nie znałem. No i po urodzeniu tych dzieci zaczęły sie dziać grube imby na imprezach rodzinnych - kuzyn sam głównie ze swojej kasy wybudował dom (na kredyt), pracował chyba na 2 etaty i widać było że gość przepracowany, a kuzynka zaczęła robić z siebie ofiarę, że on w domu nic nie robi, mało czasu spędza z dziećmi, że od czasu do czasu wydaje kasę na swoje jakieś tam zainteresowania, że w ogóle dalej utrzymuje kontakty z kumplami zamiast zająć się dziećmi itd,
że mało zarabia, że muszą oszczędzać, liczyć paragony itd. Mało tego, ta Monika zawsze gdy trochę wypiła, po 2-3 godzinach na imprezach wyciągała jakieś prywatne sprawy, głupie wpadki i robiła z niego debila przed jego rodziną. Niestety stosunek rodziny do tego kuzyna zmienił się diametralnie. Tak jak wcześniej wszyscy go lubili, tak potem zaczęli po nim jeździć, że jak on może z kolegami wychodzić zamiast siedzieć w domu, że nie zajmuje się dziećmi, wyśmiewali się z niego powtarzając to co Monika kiedyś tam wygadała. Z roku na rok chłop coraz bardziej przypominał zombie, coraz bardziej po nim jeździli, już każdy się przyzwyczaił że z kuzyna można żartować, nawet dzieci nie okazywały mu szacunku. Jedynie w sumie ja i moja różowa byliśmy nastawieni neutralnie, bo nie utrzymujemy jakichś szczególnych relacji z jej/jego rodziną i o wielu sytuacjach nie wiedzieliśmy.

Jakoś rok temu na imprezie była taka imba, gdzie właśnie Monika się żaliła na imprezie, że ten kuzyn chodził raz na jakiś czas do ich sąsiada na wódkę i zwierzył sie z ich "prywatnych" problemów - (gdy ona wywlekała jakieś brudy to było ok, a gdy facet coś tam powiedział to imba) no i tam wszyscy go zjechali. Wyjawiła też, że potajemnie chodził na jakieś terapie i wydawał na to sporo ich wspólnych "pieniędzy". Wujkowie tacy starej daty zareagowali jak typowi polacy, że jak to facet może mieć depresje czy jakieś psychiczne problemy? Pewnie na dziwki jeździł albo na wóde przewalał hajs hehe. Weź się w garść, uderz pieńściom w stół. Widać było, że chłop już był totalnym wrakiem człowieka, przepracowany, blady i nawet niektórzy co się tam z niego kiedyś śmiali nawet zainteresowali się i chcieli jakoś pomóc, ale większość rodziny uwierzyła że to on jest tym złym, no bo facet.

Pół roku temu tragedia - kuzyn pojechał do lasu z kumplami, nie wrócił więc zaczęli go szukać, dzwonili do kumpli - oni w domach, nic nie wiedzą. Po 3 dniach znaleźli go namierzając komórkę - chłop powiesił się w lesie. Niestety nie zostawił żadnej wiadomości czemu itd. Ale wszyscy podejrzewali, że po prostu nie wyrobił presji. I teraz najlepsze - nawet po śmierci ludzie nie potrafili wykazać się zrozumieniem. Chłop przepracowany, żona go ciągle obrażała przy ludziach, cała rodzina przeciw niemu, widocznie chłop szukał pomocy i jej nie dostał. A praktycznie cała rodzina (z niektórymi wyjątkami) stanęła po stronie żony - że to jego wina. Że to on stchórzył i zostawił tutaj rodzinę, że ofiarami są Monika i jej dzieci, że jak ona sobie znajdzie prace jak nie pracowała kilka lat, co z dziećmi, kto spłaci do końca kredyt itd.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61a5700e596226000a57841a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

[Tommy__]

@AnonimoweMirkoWyznania u mnie w rodzinie 20 lat temu była podobna sytuacja. Będą obwiniać chłopa bo wina jest po ich stronie a sami doprowadzili do tej śmierci, więc muszą się tego wyprzeć. Inaczej sumienie by ich zniszczyło.

U mnie akurat winna była żona faceta + jego własna rodzina. Oczywiście po śmierci obie strony siebie nawzajem obwiniały. I całkiem utraciły kontakt a jak facet żył to obie strony dawały mu do zrozumienia, że to

[b.....h]

@little_muffin: do ciebie się tak odzywam, nie traktuję cię poważnie i nie uzyskasz ode mnie grosza szacunku.
Najpierw naucz się dobrze analizować i wyciągać wnioski, bo piszesz PIERDOŁY, a później przepraszasz, że te pierdoły napisałaś. I czego w ten sposób oczekujesz?.

[pompastic]

@bambus94 na czym on się w łazience powiesił? :O

[Pozytywny_gosc]

@GrafikaUltraHaDe: po co pil? A czemu miał nie pić? Facet jest niewolnikiem i nie może z domu wychodzić bo dzieci i żona? Może dla niego te wyjścia to właśnie była jakaś próba odstresowania czy uzyskania pomocy? Może chciał się wyżalić? Kto to wie, na pewno miał jakiś powód.

A skoro tylko on zarabiał to miał prawo wydawać kasę na co chce. Nawet na swoje pasje, a jak babie coś nie pasowało

[dplus2]

@AnonimoweMirkoWyznania: Cholernie kiepska sprawa bo baby z tego co zauważyłem mega lubią obgadywać mężów i się żalić jak mają źle i jak oni są niepoważni. Ja uciąłem znajomość z grupą znajomych żony jak zaczęła przeginać. Teraz nie ma koleżaneczek którym by mi dupę obrobiła.

[Krzysztof53647]

@AnonimoweMirkoWyznania: Typowa wina starych ludzi. Starzy ludzi potrafią zbudować czasami taka otoczkę, ze wszystko zatrują swoim jadem.

[dobrzecisiewydaje]

@little_muffin: @girlsjustwannahavefun jedziecie gościa za to, ze potrzebował się wyżalić na wykopie na temat tego, ze facet się powiesił, bo nie wytrzymał presji i wiecznego dojebywania ze strony innych i swojej różowej. Może to jest sposób OPa na przepracowanie tego co się wydarzyło, a wy dojebujac się tutaj tylko potwierdzicie, ze OP ma 100% racji w tym, ze laski traktują facetów jak osoby drugiej kategorii, dojebują się do byle czego i

[Urajah]

Patologie trzeba artykułować. Ludzi edukować. A nie później "płaku płaku chłop się zabił bo wszyscy po stronie baby".

@little_muffin: JPRD Zawsze wszyscy tacy mądrzy. Kiedy ty ostatnio zaczęłaś edukować swoją rodzinę na weselu albo stypie?

[P.....1]

no właśnie nie ma zdania bo płacze jak #!$%@? w necie, a w realu nic nie zrobił, nie zaprosił tego chłopa na piwo, nie dał mu żadnej rady tylko cichutko obserwował tragedię.

@little_muffin: ale typ pisał wyraźnie że go nie znał bo to była dalsza rodzina to był kuzyn jego dziewczyny więc pisał ze nie utrzymywał kontaktu z nim nawet. Z resztą twoje wywody o tym że nie zareagował nie mają

[Urajah]

Wyhoduj jaja to nie będziesz płakał w internecie.( ͡° ͜ʖ ͡°)

@little_muffin: Ale zaścianek intelektualny XD

[L.....3]

@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo smutna historia :( ale jak tak sobie wracam myślami do przeszłości, to rzeczywiście słyszałam o przynajmniej 5 samobójstwach osób z okolicy, wszyscy to mężczyźni (w tym sąsiad, też powiesił się w łazience, rodzinia była w domu).
Cieszę się jednak, że jednak powoli myślenie ludzi się trochę zmienia i ostatnio dużo się mówi o zdrowiu psychicznym. Straszna tragedia, jak ktoś odbiera sobie życie z bezsilności :(

[Pozytywny_gosc]

Albo wspaniali koledzy, którzy tylko zdołują zamiast realnie wspomóc

@GrafikaUltraHaDe: no no koledzy to #!$%@? ale za to żona i rodzina mu pomogła... ale odejśc na drugi świat

Widzę że masz zryty beret babskim #!$%@?. Kumple to najlepsza rzecz na świecie zawsze możesz na nich liczyć, a jak widać na żonie i rodzinie bardzo łatwo się zawieść

[trevoz]

@AnonimoweMirkoWyznania: małżeństwo jest dla silnych psychicznie i emocjonalnie mężczyzn. Jak ta żona po nim jechała to on powinien się od niej odseparować albo wysłać do pracy, a nie dawać sobą pomiatać.
Niestety wtedy mógłby stracić kontakt z dziećmi i płacić alimenty (co jest w ogóle jakimś żartem, że można być wyalienowany od dzieci i musieć płacić alimenty).

Jeśli żona po jeździ po facecie to on powinien ją zjechać tak samo, a

[mitatuyo]

@little_muffin: i co w tym niepoważnego? Niepoważna to jesteś ty, różowa.

[l.....n]

@dobrzecisiewydaje: jadę gościa za to, że nie reaguje jak ma czas, a reaguje po fakcie i robi z siebie ofiarę. Plus przedstawia stronę jednej strony. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[l.....n]

@Urajah: że każdym razem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[l.....n]

@Positano1: tak nie znał go, ale dokładnie wie co się działo w jego życiu przez 10 lat. Ja o swoich kuzynach nie umiem tyle powiedzieć co ten gościu o tym obcym facecie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)