Wpis z mikrobloga

Byłam dziś z 7 latkiem u lekarza, od dwóch miesięcy ma nawracające wymioty i ból brzucha, raz w tygodniu to norma.

Dostał prometazynę do stosowania codziennie xD Jeśli się nie poprawi zrobimy jakieś badania. Kurtyna.
Kocham nasza służbę zdrowia. ( ʖ̯)

PS - leków nie wykupiłam, za dwa tygodnie pójdę i powiem, ze nie działają. ( ͡º ͜ʖ͡º) Swoją drogą, już na wizycie mówiłam, ze ich czas jest na tyle różnorodny, ze wątpię aby były na tle nerwowym.

PS2- zeby znowu nie było gownoburzy. Dlaczego tyle czekałam? Zaczął się rok szkolny i byłam pewna, ze to na tle nerwowym. Teraz już wiem, ze na pewno nie pojawiają się z powodu szkoły.

#medycyna #pediatra #farmacja #zalesie
  • 27
@PachneImbirem: Jak doszłaś do tego, że to nie na tle nerwowym?


@MMARS przez parę rzeczy, olewactwo sluzby zdrowia, jak jeszcze pracowałam w szpitalu widziałam masę dzieciaków, które dostawały leki bez wcześniejszej diagnostyki i potem zaskoczenie, tutaj głównie totalnie różne dni, czy to weekend, czy piątek, czy poniedziałek - pojawiają się wymioty.
Niestety u mnie przeważa doświadczenie z chorobami bombla i już nigdy nie dam sobie powiedzieć, ze coś jest na tle
@PachneImbirem: to, że wymioty pojawiają się w pozornie losowych momentach to nie oznacza wcale, że nie jest to na tle nerwowym. Nie wiesz co dokładnie może być bodźcem. Coś co dla Ciebie jest czymś niedostrzegalnym, u dzieciaka może świadomie bądź nieświadomie budzić lęki. Wcale nie musi to być szkoła, czy jakieś "oczywiste" kwestie.

Bez względu na przyczynę, tak czy siak warto zrobić podstawowe badania - krew, mocz, kał + usg jamy
@PachneImbirem: a co ma wiecej zrobic? wyslac was na jakies skomplikowane badania jak dostaje za was 10zł na miesiac? idz prywatnie zrob USG, potem gastroenterolog. a tak to ja bym na powaznie z nim porozmawial o sytuacji w szkole - moze ma jakies problemy, ktos sie nad nim zneca itd i to moze powodowac takie strachowymioty.
@PachneImbirem: to, że wymioty pojawiają się w pozornie losowych momentach to nie oznacza wcale, że nie jest to na tle nerwowym. Nie wiesz co dokładnie może być bodźcem. Coś co dla Ciebie jest czymś niedostrzegalnym, u dzieciaka może świadomie bądź nieświadomie budzić lęki. Wcale nie musi to być szkoła, czy jakieś "oczywiste" kwestie. Bez względu na przyczynę, tak czy siak warto zrobić podstawowe badania - krew, mocz, kał + usg jamy
@PachneImbirem: a co ma wiecej zrobic? wyslac was na jakies skomplikowane badania jak dostaje za was 10zł na miesiac? idz prywatnie zrob USG, potem gastroenterolog. a tak to ja bym na powaznie z nim porozmawial o sytuacji w szkole - moze ma jakies problemy, ktos sie nad nim zneca itd i to moze powodowac takie strachowymioty.


@scietydrwal z jakiej racji? Wystarczy chyba, ze na prywatnie jeżdżę z nim do okulisty, dentysty,
@PachneImbirem mama roku
Idź do lekarza po poradę bo z dzieckiem nie halo, ale że diagnoza Ci się nie podoba to trzymaj dzieciaka dwa tygodnie bez leków, niech się męczy ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Jeśli jesteś pewna że to nie na tle nerwowym (co przecież nadal może być przyczyną) to wracaj do lekarza i z nim porozmawiaj teraz a nie czekaj dwa tygodnie, albo idź do innego.
Wtf