Wpis z mikrobloga

Kochane Mirki i Mirabelki!


Zbliża się Nowy Rok, a wraz z nim zmiany. U mnie jedną z tych zmian będzie niestety oddanie moich uroczych tymczasów – dwóch kotek z krakowskiej fundacji. Miały być ze mną do czasu adopcji, ale życie się różnie układa i niestety muszę się wyprowadzić z mojego dotychczasowego mieszkania.

Mam już jednego własnego kota, a jako studentka przeprowadzka z trzema kotami do wynajmowanego pokoju nie wchodzi w grę. Już i tak z jednym kotem będę mieć utrudnione poszukiwania, jednak nie o tym. Chciałabym bardzo, żeby moje tymczaski znalazły kochający dom. Jeśli nie w dwupaku to chociaż pojedynczo. Już na samą myśl o ich oddaniu łamie mi się serce, ale wiedziałam, że trafią do dobrego domu. Jednak teraz jestem zmuszona je oddać z powrotem do fundacji.

Może jest ktoś z #krakow bądź okolic i chciałby przygarnąć i obdarować miłością futrzaki? Są to naprawdę cudowne kociaki, znacznie bardziej przyjazne od mojego rezydenta :P Zostały znalezione na ul. Wrocławskiej, urodzone w kwietniu br., są odrobaczone, zaszczepione i wysterylizowane. W domu nazywam je Misia i (Nocna) Furia, ale na stronie fundacji są przedstawione jako Galadriela i Arwena. Są to niezwykłe przytulaski, bezproblemowe jeśli chodzi o kuwetę, czy jedzenie – nie wybrzydzają. Nie drapią, nie gryzą (chyba że chcą się bawić i robią to bardzo delikatnie). Wymagają poziomego drapaka (nie interesuje ich mój pionowy). Najlepiej, gdyby zostały adoptowane obie do jednego domku lub jeśli w mieszkaniu jest już inny towarzyski kot (mój to typowy samotnik i nie lubi ich przymilania).

Misia jest bardziej indywidualistką, ale uwielbia wchodzić na kolana zwłaszcza jak coś robię przy komputerze (nawet teraz na mnie śpi, gdy to piszę), więc byłaby cudowną towarzyszką przy pracy zdalnej. Furia za to pozwala się znacznie częściej nosić na rękach i jest ogromną pieszczochą i mruczką. Często się wtulają pyszczkiem, uwielbiają zabawę wędką, kochają towarzystwo człowieka. Z początku są nieco strachliwe, ale bardzo szybko się oswajają. Misia jest cała czarna, Furia jest czarna w delikatne białe prążki.

Byłabym wdzięczna za ewentualne plusowanie lub jeśli ktoś szuka kotka, ale innej płci/w innym wieku/kolorze to rozważenie adopcji z tej fundacji, gdyż mają oni ok. 300 kotów i nie mogą przyjąć więcej z racji braku domów tymczasowych.
Przy okazji zachęcam też do zostania domem tymczasowym - jest to naprawdę super sprawa!

Warunkiem adopcji jest osiatkowanie balkonu (jeśli jest) oraz najczęściej otwieranych okien.

Przeklejam z fundacji - Stawiamy na Łapy - procedurę:

UWAGA! Z uwagi na obecną sytuację związaną z epidemią COVID-19 zmieniamy nieco nasze procedury adopcyjne. Aby adoptować kota postępuj wg poniższych wytycznych:

1. Ankieta adopcyjna : https://docs.google.com/.../1FAIpQLSew3YwtYld.../viewform......), wypełnij i poczekaj na kontakt z naszej strony – zadzwonimy lub odpiszemy na maila, żeby umówić się na wizytę przedadopcyjną.

2. Wizyta przedadopcyjna oraz poznanie kota w domu tymczasowym OBOWIĄZKOWO muszą przebiegać z zachowaniem zasad bezpieczeństwa, czyli w maseczkach i rękawiczkach lub zdalnie (np. przez Skype).

3. Jeśli zainteresowana adopcją będzie rodzina, będziemy prosili aby kota odwiedził jeden przedstawiciel rodziny.

4. Ostatni etap, czyli przywiezienie kota i podpisanie umowy będzie także odbywał się w maseczkach i rękawiczkach. Prosimy o wyrozumiałość, zasady te zostają wprowadzone z uwagi na bezpieczeństwo zarówno Wasze, jak i naszych wolontariuszy i domów tymczasowych.

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI: Gerta – adopcje@stawiamynalapy.pl; tel. 501 225 409 (poniedziałek-sobota godz. 14:30-20:00)


#koty #kot #niekupujadoptuj #zwierzaczki #wykopefekt

W razie jakichkolwiek pytań chętnie odpowiem lub podeślę więcej zdjęć. Szczęśliwego Nowego Roku mireczki!
Pobierz
źródło: comment_1640962933urlJk3GGNSChxkqW0xNwvz.jpg