Wpis z mikrobloga

Mireczki, czy warto kupić filtr wody z odwróconą osmozą do domu? Czy może to przerost formy nad treścią? Na wykopie i na internetach czytałem ze dobrze to oczyszcza wodę z syfu plastiku itp, dodatkowo nie musiałbym targać zgrzewek cisowianki po schodach do domu.

Jakieś polecacie? Raczej coś bez podłączania do kranu, jakiś standalone najlepiej #woda #dom #zdrowie #chemia #biologia
  • 12
@uwielbiamnalesniki: ja mam xiaomowy oczyszczacz i jest świetny ale na filtrach mnie robią w ciula. Musisz brać pod uwagę cenę tych filtrów. Nie wiem jak te z allegro ale w robocie kiedyś jak pracowałem były 2 możliwości woda zmineralizowana do picia normalnie oraz taka 'do czajnika', w zależności od tego który kranik.
@uwielbiamnalesniki: pytanie skąd masz wodę. Jak z wodociągów w Polsce to prawdopodobnie będzie to kasa wyrzucona w błoto, bo woda w Polsce jest zdatna do picia prosto z kranu i często jest dużo lepszej jakości niż ta butelkowana - jeżeli chodzi o mineralizację i czystość. Boisz się mikroplastiku, a pijesz wodę z PETów.
@uwielbiamnalesniki: Z reguły nie. O ile woda nie śmierdzi Ci chlorem i przeszkadza w robieniu herbaty, albo uwielbiasz kawę robioną na miękkiej wodzie, a Twoja jest bardzo twarda. Gotować nie musisz. Po zagotowaniu jednak powinno mniej chlorem "pachnieć" jeżeli pachnie i woda powinna stać się bardziej miękka, jeżeli ma twardość przemijającą. BTW, ja od lat piję wodę prosto z kranu w Krakowie (centrum) i sobie chwalę. Smakuje mi bardziej niż butelkowana.
Ja osobiście piję wode z ultrafiltracji - to jest trochę łagodniejszy system niż osmoza, bo membrana nie oczyszcza wody z minerałów, a usuwa bakterie, mikroplastiki i różne chemiczne świństwa. No i plus, bo działa przepływowo, czyli mniej skomplikowanie niz osmoza, przez co zajmuje mniej miejsca. Oczywiście minus jest taki, że nie masz zmiękczonej wody do gotowania, żelazka itd, ale to już kwestia czy potrzebujesz. Jeśli tak, to byla też osmoza z podwójnym
@Malgorzata6344: bla bla bla. Czym są te mityczne świństwa i skąd się biorą? Czym jest ten osad na "zwykłych filtrach sznurkowych"? Mikroplastikiem martwiłbym się bardziej pijąc przeróżne napoje z plastikowych butelek.
W praktyce problem z wodą w rurociągach może pojawić się tylko podczas awarii, gdy wymieniana/uszczelniana jest rura. Co zdarza się względnie rzadko. Inne zanieczyszczenia mikrobiologiczne szybko wychodzą. Jakością wody z kranu możesz się martwić w Wietnamie, albo jakiejś Wenezueli. Nie
@gleorn: Ja nie kwestionuję jakości wody wodociągowej w Polsce, ale stan instalacji wodociągowych - sama piję wodę z kranu i to nie po osmozie. Dobrze wiem, jakie są normy, które powinna spełniać nasza kranówa, ale niestety nie wszędzie ta woda jest smaczna i super czysta właśnie przez instalacje. Osad na zwykłych filtrach to zazwyczaj żelazo i cząstki mechaniczne czy inne zawiesiny. Jeśli smakuje Ci taka woda bez filtra, to pij śmiało.