Ehhh chciałbym sobie przejść na jakąś dietę zalecaną w chorobach autoimmunologicznych. Protokół Autoimmunologiczny albo dieta przeciwzapalna ucinają tyle produktów, że są dla mnie za trudne do wprowadzenia, zwłaszcza na początku.
Myślałem więc bardziej o czymś w rodzaju Paleo, Keto bez produktów mlecznych, albo SCD (dieta bez węglowodanów złożonych).
Ale problem w tym że one wszystkie opierają się w dużym stopniu na tłuszczu, a ja nie powinienem jeść tłuszczu ze względu na problemy z drogami żółciowymi (zalecenia od lekarza to dieta niskotłuszczowa wątrobowa).
@przegrywam_przez_miasto: od paleo do aip daleko nie jest. Dieta jest tak trudna jak łatwa - ograniczasz na ten czas kombinowanie z różnorodnością, skupiasz się na połączeniu mięso + warzywa i to już samo w sobie daje Ci spore pole manewru. Prawda jest taka że im mniej możesz tym łatwiej jest jeść, tylko trzeba przestawić myślenie. I nie liczyć na spektakularne efekty, bo AIP nie każdemu pomaga. Paleo za to jest zajebistą
skupiasz się na połączeniu mięso + warzywa i to już samo w sobie daje Ci spore pole manewru. Prawda jest taka że im mniej możesz tym łatwiej jest jeść, tylko trzeba przestawić myślenie.
znaczy dla mnie problemem jest głównie uczucie głodu, musiałbym jeść bardzo duże porcje mięsa albo co chwilę jakieś warzywa
dodam również że jestem bliżej niedowagi niż nadwagi (60 kg / 172 cm)
@przegrywam_przez_miasto: no z roślin ogólnie, przeca nie z mięsa (╭☞σ͜ʖσ)╭☞ No jakbyś musiał jeść duże porcje, to byś musiał, generalnie paleo jest tak mocno odżywczą dietą, że można na niej i schudnąć i przytyć. Ja miałam w puli deserów dojrzałe banany, daktyle, gorzką czekoladę, orzechy i ewentualnie batony raw. Daktyle zagryzałam orzechami włoskimi, banana pastą kokosową, albo robiłam miks z wiórków i
No tylko pytanie ile tłuszczu możesz mieć w tej swojej diecie, to już nie wnikam
olej MCT byłby najlepszy, bo nie potrzebuje kwasów żółciowych do trawienia
Ale martwi mnie trochę te rzekome działanie antybakteryjne kokosa, czy nie ingeruje zbytnio w mikrobiotę jelitową, która według ostatnich badań odgrywa dużą rolę w chorobach autoimmunologicznych
Będę musiał się w każdym razie wybrać do dietetyka
@przegrywam_przez_miasto: nie wiem, w czasach kiedy ja robiłam AIP, kokos był lekiem na całe zło, autoimmuno również. Potem posypały się gromy, a potem to już nie śledziłam. Ja niestety więcej nie pomogę, bo mój problem był nieco inny, więc moje rady Ci na nic. Jeśli chodzi o samo wspieranie mikrobioty, bardzo polecam to: https://www.youtube.com/watch?v=JVB-jNXNIL0
Protokół Autoimmunologiczny albo dieta przeciwzapalna ucinają tyle produktów, że są dla mnie za trudne do wprowadzenia, zwłaszcza na początku.
Myślałem więc bardziej o czymś w rodzaju Paleo, Keto bez produktów mlecznych, albo SCD (dieta bez węglowodanów złożonych).
Ale problem w tym że one wszystkie opierają się w dużym stopniu na tłuszczu, a ja nie powinienem jeść tłuszczu ze względu na problemy z drogami żółciowymi (zalecenia od lekarza to dieta niskotłuszczowa wątrobowa).
#dieta #zdrowie #keto #paleo
A więc z trawieniem tłuszczy + spożycie tłuszczy będzie powodować wydzielanie żółci która ma problem z odpływem, a to może uszkadzać wątrobę
I nie liczyć na spektakularne efekty, bo AIP nie każdemu pomaga. Paleo za to jest zajebistą
znaczy dla mnie problemem jest głównie uczucie głodu, musiałbym jeść bardzo duże porcje mięsa albo co chwilę jakieś warzywa
dodam również że jestem bliżej niedowagi niż nadwagi (60 kg / 172 cm)
W sensie carb z owoców?
No jakbyś musiał jeść duże porcje, to byś musiał, generalnie paleo jest tak mocno odżywczą dietą, że można na niej i schudnąć i przytyć. Ja miałam w puli deserów dojrzałe banany, daktyle, gorzką czekoladę, orzechy i ewentualnie batony raw. Daktyle zagryzałam orzechami włoskimi, banana pastą kokosową, albo robiłam miks z wiórków i
olej MCT byłby najlepszy, bo nie potrzebuje kwasów żółciowych do trawienia
Ale martwi mnie trochę te rzekome działanie antybakteryjne kokosa, czy nie ingeruje zbytnio w mikrobiotę jelitową, która według ostatnich badań odgrywa dużą rolę w chorobach autoimmunologicznych
Będę musiał się w każdym razie wybrać do dietetyka