Aktywne Wpisy
cpt_foley +703
W jaką korposektę się #!$%@?łem to ja nawet nie xD
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
Nie poszedłem w czwartek i piątek do pracy że względu na ból pleców, przyniosłem zwolnienie, dostałem zastrzyk itp.
Mój dobry ziomek podsłyszal na kawie że moje kierownictwo na kawce na mnie wsiadło, że jak tak można, że są przecież żądaniówki, oni chodzą do pracy mimo bólów, że on to nie był na zwolnieniu od 22 lat.
Przed chwilą wprost powiedziałem temu ostatniemu
mirko_anonim +23
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Z tymi działkami w latach 90tych to prawda. Mój ojciec za kilka flaszek tak naprawdę ogarnął działki z wywłaszczonego zakładu. Nikt tego nie chciał, bo mówili, że zadupie, nikt tam nie będzie chciał mieszkać. Reszta, która wzięła działkę (bo dają), to sprzedali jeszcze w 98-99 i kupili Maluchy, nowe. Mój ojciec trzymał to wszystko. Teraz na jednej działce jest dom moich rodziców, obok buduje się mój, a pozostałą część
Z tymi działkami w latach 90tych to prawda. Mój ojciec za kilka flaszek tak naprawdę ogarnął działki z wywłaszczonego zakładu. Nikt tego nie chciał, bo mówili, że zadupie, nikt tam nie będzie chciał mieszkać. Reszta, która wzięła działkę (bo dają), to sprzedali jeszcze w 98-99 i kupili Maluchy, nowe. Mój ojciec trzymał to wszystko. Teraz na jednej działce jest dom moich rodziców, obok buduje się mój, a pozostałą część
Od kilku miesięcy szukam roboty w inżynierii w #uk i niestety nie dość ze posucha na rynku pracy to większość interview jakie już udawało mi się dostać po wysłaniu pierdyliona CV kończyła się ciszą ze strony potencjalnego pracodawcy. Z początkiem grudnia odezwała się do mnie firma z mojej branży, fajny mały startup który bardzo uważnie śledziłem od początku istnienia. Chcieli interview. Wiedziałem ze dobrze wypadłem i ze prawdopodobnie są zdesperowani żeby zatrudnić kogoś idealnie z moim doświadczeniem i ze prawdopodobnie konkurencja jest dużo słabsza ode mnie. Trzy tygodnie ciszy przyniosły mi jednak troche zwątpienia w moje umiejętności, ale jednak przed świetami dostałem maila ze sorry ale chorowali na omikrona w firmie i dopiero wrócili do ogarniania rekrutacji. No spoko, chcieli po nowym roku przedyskutować role jeszcze raz i złożyć ofertę pracy. Super, pomyślałem, w końcu znalazłem robotę i to w swojej branży. Kasa dupy nie urywała, ale opcje rozwoju były spore wiec byłem pozytywnie nastawiony. W tym tygodniu miałem jechać do firmy podpisywać umowę i od razu zacząć robotę, wiec w między czasie zrezygnowałem z mojej obecnej roboty i zaczalem szukać nowego lokum na przeprowadzke do innego miasta, dziewczyna tez już gotowa do wyjazdu i przeprowadzki. I wszystko było pięknie do wczoraj wieczora, kiedy to dostałem maila mówiącego ze „Panie Muchomor, musimy zrezygnować z zatrudnienia pana gdyż wlasnie sie dowiedzieliśmy ze nie dostaliśmy dużego grantu z którego planowaliśmy płacić m.in. pana pensje i teraz musimy ogarnąć jak przeżyć następne miesiące bez finansowania. Ale z chęcią pogadamy z panem jak się sytuacja u nas zmieni” xDDDD
Czyli jestem w dupie, bo zrezygnowałem z roboty, straciłem czas, energię i emocje na to żeby wywrócić życie do góry nogami i się przeprowadzić z różowym która tez życie od nowa by musiała zacząć a firma okazała się mieć problemy z ciągłością płynności finansowej xD jak mam teraz niby błagać o swoją robotę z powrotem? XD
#zalesie
@MuchomorSromotnikowy: No właśnie.
Ahhh, cudowne to rozpoczęcie nowego roku. Nowy rok, nowe szambo do nurkowania.
@Antracytowy_Janusz: wracam do pełnoetatowego szukania roboty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@MuchomorSromotnikowy: Ale wiesz jak dzialaja startupy?
@Kashi66: Skąd masz tyle plusów? Przecież to jest nierealne. Przynajmniej w Polsce nie da się inaczej. Nie wiem jak w UK. Gdy masz już decyzję pozytywną w nowej pracy to nie oznacza, że na dniach ją podpisujesz. Z reguły podpisujesz ją dopiero 1 dnia pracy. A z obecnej pracy musisz zrezygnować wcześniej, żeby zachować miesiac wypowiedzenia lub dogadać inny
Może coś znajdziesz dla siebie