Wpis z mikrobloga

@fesaczi: W tej "zachodniej" nikt się do ciebie nie #!$%@? za zbyt długie jedzenie obiadu, czy picie kawy. Nikt nie liczy, czy spędziłeś w robocie dokładnie 8h. Jeśli nie trzeba, to nie wyznacza się terminów, byleby ludzie pracowali szybciej, tylko wtedy, kiedy jest to jakoś uzasadnione. Jak potrzebujesz kupić coś do stanowiska pracy, to składasz wniosek i raczej będzie przyklepany - na ergonomii się nie oszczędza, bo to bez sensu. Kładzie