Wpis z mikrobloga

  • 5
@lennyface szczególnie, że przy zerowych stopach można było wziąć na 5 lat coś w okolicy 2,5%. Nie wiem co za idioci wtedy tego nie brali tylko się pchali w zmienne.
  • Odpowiedz
@mickpl: Dzwonili do mnie we wrześniu z propozycją przewalutowania kredyty z franków na zł, promocyjny przelicznik 3,32 za franka i oczywiście ciut niższa rata. Pogoniłem bo wszystkie znaki wskazywało na wzrost oprocentowania PLN. Gdybym przyjął to zamiast 50 zł mniej bym płacił 140 więcej w racie.
  • Odpowiedz
@tomszczyk:

dwa pokoje 600k xdddd wiesz, że polska składa się nie tylko z warszawki

Kraków Gdańsk Poznań Wrocław podobne ceny. Nawet biorąc jakieś "tanie" mieszkanie 50m^2 za 500k trzeba do tego doliczyć 100k za wykończenie. A te miasta razem z wwa to 80% sprzedaży mieszkań w Polsce?
  • Odpowiedz
@mickpl: w ogóle taka zasada działania kredytu mieszkaniowego to jest beka.
Wielkość kredytu powinna ewentualnie rosnąć wraz ze wzrostem wartości mieszkania a nie że dzisiaj biorę kredyt 100k na mieszkanie warte 100k a za 3 lata mam do spłaty 350k na mieszkanie warte 120k.

To jest wał nad wały zwłaszcza, że banki nie mają tych pieniędzy tylko generują cyferki.
  • Odpowiedz
@dwal: no jak widać setki tysięcy Polaków nie widzą nic dziwnego w braniu kredytu dla którego nie wiadomo ile sumarycznie trzeba będzie zapłacić. YOLO ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mickpl: Sprawdźcie sobie kiedy ostatnio była taka inflacja w Polsce, a potem zobaczcie jakie były stopy w tamtym czasie. Zdębiejecie. (tak wiem że była wtedy inna faza cyklu)


@Kahneman: Już byś mógł po prostu napisać %
  • Odpowiedz
@dwal: ty jestes uposledzony jakis? Miales matematyke w szkole? Biezesz 100k to do splaty masz 100k, po 3 latach masz mniej. Mozesz splacic natychmiast i splacasz kapital. Jakie 350k?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Sprawdźcie sobie kiedy ostatnio była taka inflacja w Polsce, a potem zobaczcie jakie były stopy w tamtym czasie. Zdębiejecie. (tak wiem że była wtedy inna faza cyklu)

@Kahneman: wtedy praktycznie nie było kredytów, teraz nie można tak po prostu podnieść stóp do tamtego poziomu, bo ludzie tego nie wytrzymają. I o ile ludzie mogą być dla rządu nieważni, to banki już nie. A banki nie potrzebują tysięcy bezwartościowych mieszkań po bankrutach,
  • Odpowiedz