Wpis z mikrobloga

Chcę kupić wosk do łańcucha. Początkowo myślałem nad momum, ale na YT ktoś wrzucił film ze ma podobno bardzo krótka trwałość na poziomie 50 km z tego co pamietam. Polecał natomiast pro wax bike 7.
Moje pytanie czy ktoś z was może coś o tym produkcie napisać? Najbardziej mi zależy na czystość łańcucha, to jest mój priorytet, ale smarowanie co wyjazd tez mi się nie uśmiecha.
Macie jakieś doświadczenia z tymi woskami? Może polecicie jeszcze inny produkt?
#rower #szosa
  • 14
@kolkohyt: Kończę właśnie buteleczkę Momum i potwierdzam że po ok. 50km. łańcuch już zaczyna być "słyszalny". Jest czysto ale niestety trzeba dość często smarować jeśli zależy ci na ciszy. Squirt podobno dłużej wytrzymuje ale nie wiem czy chce mi się znowu eksperymentować. Po zimie wracam raczej do sprawdzonego Rolhoffa, złapie trochę więcej syfu ale przynajmniej na ~200-250km. mam spokój jeśli chodzi o smarowanie.
@kolkohyt: U mnie momum, jest slyszalny po 80km okolo w suchym. Smaruje co okolo 100-150km zalezy jak to wypadnie. Czasem bywa , ze i codziennie trzeba smarować.
Czy warto?
Moim zdaniem mimo wszystko tak. Napęd jest naprawdę bardzo czysty i odwdzięcza się fajną pracą.
@kolkohyt: Przerabiałem Squirt Lube i teraz powoli dokańczam Momum. Jak planujesz jeździć na wosku to polecam sprawdzenie materialu zielonego na youtubie "Jak NIE używać WOSKU do ŁAŃCUCHA i jak to robią PRO."

Ja smaruję różnie, ale średnia wychodzi jakieś 150km (więcej jak jest sucho, mniej jak mokro). Trzymam rower w mieszkaniu, więc wolę nakładać częściej (kwestia kilku minut + zaschnięcia) i nie mieć syfu na napędzie. Prawdopodobnie ponownie wybiorę Momum.
@kolkohyt: bierz ten pro wax bike 7, sam go używam, a przerobiłem już pare smarów na bazie wosku (Squirta nie polecam, bo robi się syf, Momum też sobie odpuść, bo jest bardzo kontrowersyjny z tego co widzę po opiniach w necie)
myślałem, że złotą metodą jest gotowanie łańcuchów w wosku, dopóki nie sprobowałem tego pro wax - serio zajebisty produkt, tylko trzeba pamiętać o wytarciu pare godzin po aplikacji, żeby nie
@kolkohyt: normalne shimano PTFE lube choć srednio z tą czystością tutaj - syfi sie bardziej niż te wszystkie wynalazki o trwałości 50 km. Aczkolwiek jest o niebo lepiej niż z olejami.
No i trzeba przyznać ze przebiegi iście imponujące. Nawet ze 30 idzie zrobić.
@majkel34: squirt był w moim odczuciu rzadszy/bardziej płynny, przez co okazjonalnie wosk podczas smarowania lądował na podłodze. Dodatkowo bardziej mi odpowiada końcówka momuma, lepiej jest wyczuć ile i gdzie się nakłada. Momum mi po prostu lepiej odpowiada, chociaż bezszelestne przebiegi pewnie na obu są podobne. Cenowo kiedyś kosztowały tyle samo, teraz chyba też jest podobnie. Kupiłem w lipcu (5000km temu) i mam jeszcze jakąś 1/3, taki wynik mnie zadowala.
@geszue: Super, polecam. W 3 rowerach nałożyłem w każdym się sprawdza. Smaruje jak na oko widzę ze jest już go mało(jakoś raz w tygodniu wieczorem)
Na nowym łańcuchu w mtb jest meeeega czysto.
W szosie wymylem stary łańcuch, zrobiłem to bardzo dobrze ale wyszły jednak ze środka jakieś stare brudy. Wiec po miesiącu jak miałem możliwość to zmyłem wosk, doczysciłem łańcuch jeszcze dokładniej, i teraz jest czysto.
IMO smarowanie ma tych