Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do posta @ReggieNoble i zażartej dyskusji w komentarzach, mam ankietę: co jest gorsze? Zdrada emocjonalna, ale bez fizyczności (np. ukrywanie spotkań, flirt, serduszka, bez fizyczności czy wymiany zdjęć), czy czysto fizyczne spotkanie (np. seks z prostytutką/żigolakiem, ONS, całowanie się z kimś innym na imprezie i urwanie kontaktu)?

#zdrada #zwiazki #pytanie

Co gorsze?

  • Zdrada emocjonalna 45.0% (36)
  • Zdrada fizyczna 55.0% (44)

Oddanych głosów: 80

  • 10
@Jankorposzczur: to też zależy od stażu związku

Jakby dziewczyna która znam rok puściła sie z jakimś typem fizycznnie, to bym gościowi jeszcze pół litra postawił.

Lecz jakby tmatka moich dzieci, po 10 latach małżeństwa, zaczęła potajemnie pisać i chodzić do kina z jakimś typem, to ło kûwa ()
@problemat: IMO jest, ot wyjście do domu uciech, klubu ze striptizem, tam wg mnie nie ma przywiązania emocjonalnego, a zdrada jest. Wydaje mi się, że najczęściej jednak są spełnione oba z tych kryteriów, choćby kolega, koleżanka z którym, którą "jakoś tak wyszło"
@Jankorposzczur: oczywiście, że fizyczna
Jak jest zdrada emocjonalna to to jest definitywny koniec. Druga strona się uczepia nowej gałęzi i tyle.
Jak jest zdrada fizyczna to mogą się pojawić tłumaczenia typu "a bo to raz, a bo to przez alkohol, a bo to nic dla mnie nie znaczyło on/ona nic nie znaczy, a bo tylko ciebie kocham tamten/tamta to był błąd" i musisz się z czymś takim męczyć