Wpis z mikrobloga

Wpis znaleziony na ruskim wykopie (pikabu) Tłumaczenie translator

Pociąg Kijów-Warszawa i jak nas powitano w Warszawie

My (ja, moja 1,5-letnia córka i teściowa) cudem wsiadłyśmy do tego specjalnego pociągu. Nie ma go w harmonogramie i nie jest ogłaszany. Pociąg stał przed bramami i miał wartę wojskową, wpuszczano tylko kobiety z dziećmi i starców.
Mieliśmy szczęście, że go znaleźliśmy i usiadłyśmy, żeby się nie zmiażdżyć. Były też fotele, samochód SV. Później liczba osób zaczęła wzrastać. Cały korytarz był zajęty, wszystkie przejścia. Ludzie nadal próbowali dostać się do środka, prosząc o wejście do pociągu, pukając w szyby. W rezultacie dołączono kilka dodatkowych wagonów.
Od chwili, gdy usiedliśmy, minęło kilka godzin, zanim pociąg ruszył.
Noc była bardzo trudna. Ludzie spali w przedziale siedząc, było nas dziesięcioro, w przedziale spały dwie osoby na podłodze. Siedziałam z małym w ramionach, moja teściowa spała w przejściu (jak ja też chciałam się przynajmniej gdzieś położyć, ale nie było miejsca, nie było nawet miejsca, żeby stanąć na dwóch nogach !!!). Ludzie spali też w toalecie, na podłodze, siedząc na toalecie. Siedzieli w przedsionku ze świecami.
W nocy nie można było dostać się do toalety. Dzieci sikają do słoików i butelek.
Dopiero rano, kiedy śpiący w przejściu wstali, poczułam się trochę lepiej. Można było palić między wagonami.
Bliżej Polski i w Polsce pociąg zatrzymywał się kilkakrotnie, rozwożono pomoc humanitarną. Było ich dużo!!! Kanapki, słodycze, woda, puree dla dzieci. Wzięliśmy też butelkę dla niemowląt, kilka paczek płatków dla niemowląt, dostałam produkty higieny dla kobiet.
W Helm był duży postój, zaproponowali, żeby tam zostać, ale my postanowiłyśmy pojechać do Warszawy. W Helm nakarmiono nas zupą. Dali pieluchy (dużo!!!), słoiki z jedzeniem dla niemowląt, puree, sok, serwetki, jabłka, czekoladę. Wolontariusze pomogli w przenoszeniu toreb (było ich dużo ze względu na niezbędne rzeczy dla 1,5 letniego dziecka).
Dali nam też karty SIM ze 100 GB internetu i minutami na rozmowy z Ukrainą.
W Warszawie częstowano nas barszczem, kawą i słodyczami. Wzięlam więcej pieluszek i pokarmu dla niemowląt w słoikach i długopis.
Nie mam słów, aby wyrazić wdzięczność Polakom, Polsce i Unii Europejskiej za pomoc humanitarną udzieloną ukraińskim uchodźcom. Bardzo, bardzo szczerze, bardzo serdecznie dziękuję za pomoc. Bardzo

#swiat #europa #polska #ukraina #rosja #bialorus #wojna #wolontariat #pikabu #zycie #zzyciawziete #ciekawostki
contrast - Wpis znaleziony na ruskim wykopie (pikabu) Tłumaczenie translator

Pocią...

źródło: comment_1646603049tIW278qRa4ild34zd1zCyh.jpg

Pobierz
  • 32
@kaaban: tak bym zakładał, ale nie wiem, bo pociąg z Kijowa do Chełma chyba jest, ale czy jest z Kijowa przez Chełm do Warszawy? Nie wiem, nie poprawiałem pisowni, bo nie bylem pewien