Wpis z mikrobloga

970 + 1 = 971

Tytuł: Gra w klasy
Autor: Julio Cortázar
Gatunek: klasyka
Ocena: ★★★★★★★★★★
ISBN: 9788328706927
Tłumacz: Zofia Chądzyńska
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 688
Nienawidzę tego, że muszę dać tej książce 10/10. Naprawdę, szczerze tego nienawidzę, tym bardziej, że wciąż po głowie chodzi mi gombrowiczowskie "a kto czytał, ten trąba", a ja może po prostu nadziałam się na jakiś przykry żart, mający na celu oznaczyć czytelników, którzy zachwycą się oczywistą dla innych groteską i bezsensem.

Czytając “Żar” Marai przyglądałam się opowieści o momencie, które dzieli nasze życie na okres “przed” jakimś wydarzeniem i “po” nim. Przeczytanie “Gry w klasy” jest za to takim właśnie wydarzeniem samo w sobie - swoje książki będę dzielić na te, które przeczytałam przed “Grą w klasy” i te, które przeczytałam po niej.

To książka, która diametralnie zmienia postrzeganie świata i sposób, w jaki przyswajamy teksty - nie z powodu opisanej w niej historii, oryginalności bohaterów czy wstrząsającego morału, ale z powodu w jaki sposób została napisana i jak traktuje czytelnika. Nie da się powiedzieć do końca o czym w zasadzie jest “Gra w klasy” - jest o tym, o czym Ty, czytelniczko/czytelniku, chcesz, żeby była. Będziesz zwracać uwagę na te fragmenty, które z jakiegoś powodu są Ci bliskie i przywodzą na myśl wydarzenia, które przeżyłaś/eś, będziesz zauważać znajome Ci obrazy, cechy charakteru bohaterów, wyrwane z rozdziałów zdania, które wejdą jak puzzel w dokładnie to miejsce, które nie potrafiłaś/eś wcześniej zdefiniować słowami, a po ich przeczytaniu nagle jasnym okaże się to, co do tej pory krążyło nienazwane w Twojej głowie.

Usłyszałam kiedyś, że w społeczeństwie panuje błędne przekonanie o tym, że dostęp do większego wyboru sprawia, że ludzie poczują się szczęśliwsi. W rzeczywistości niemal nieograniczona wolność wyboru to ogromny, tępy ciężar, który wprowadza chaos i wyzwala w ludziach ogrom intensywnych uczuć. Tak się właśnie czuję po przeczytaniu książki, która zrzuca na mnie odpowiedzialność stworzenia właściwego wątku, ułożenia bardzo chybotliwej konstrukcji sensu, chronologii i przyczynowo-skutkowości. Zmęczenie i niedosyt, wściekłość i tęsknota, powolne, ponowne zatapianie się w akapitach i zniecierpliwienie. Przekraczając Dunaj chwilę po jej przeczytaniu (tym drugim) miałam przemożną ochotę cisnąć tę książkę do rzeki z radością, że w końcu uwolniłam się z jej macek - ale obawiam się, że niechybnie skoczyłabym ratować ten pognieciony, popisany, odarty egzemplarz, który podróżował ze mną po rozmaitych europejskich kawiarniach i który jest pamiątką tego wszystkiego, co działo się ze mną podczas obserwacji życiotwórczości pewnych sfrancuzczonych Latynosów.

Żeby przejść przez tę książkę, musicie porzucić wiele przyzwyczajeń - pozwolić swoim myślom wędrować wzdłuż narracji autora i przyjmować to czym ta książka jest bez łapania się wyłącznie namacalnych, przyczynowo-skutkowych wątków. Jest trudno, ale warto, bo rozmaite rozdziały odwdzięczają się wywołaniem takich emocji, o jakie ciężko na co dzień, zupełnie jakby było to poruszenie jakiś emocjonalnych, zapomnianych i niewykorzystywanych mięśni głębokich. Polecam czytać z ołówkiem w ręce, zapisując na marginesach myśli, skojarzenia i konkluzje, które przychodzą do nas w trakcie czytania. Wciąż jesteście wersją siebie sprzed “Gry w klasy” - ciekawe, jak wygląda Wasza wersja “po”.

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

#bookmeter #czytajzwykopem #ksiazka #ksiazki #literatura #klasykabookmeter #kultura
S.....n - 970 + 1 = 971

Tytuł: Gra w klasy
Autor: Julio Cortázar
Gatunek: klasyk...

źródło: comment_1647186313ReqNGUhh5lIDCSNUlvUUAZ.jpg

Pobierz
  • 9
Informacje nt. książki z tagu #bookmeter:

Średnia ocena z Wykopu: ★★★★★★★★★★ (10.0 / 10) (1 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-04-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: literatura, poeci, gatunki
Liczba stron książki: 688

Jesteś pierwszym recenzentem tej książki tutaj :)

Podobne książki:
1\. Raport Brodiego (Jorge Luis Borges) - najnowsza recenzja usera George_Stark ★★★★★ (9.0 / 10) - Wpis »
2\. Sposób na Alcybiadesa (Edmund Niziurski) - najnowsza recenzja
@Snuffkin: w sumie teraz mam ochotę przeczytać to znowu; a zabawna sprawa - muszę przyznać nie bardzo pamietam siebie z przed tej książki bo pierwszy raz czytałam gdzieś na początku liceum (a co też za życiowe przemyślenia się ma wcześniej, raczej mało znaczące, chyba ze się gimnazjum mentalnie nie opuści). Za każdym razem jak mi się w życiu #!$%@?ło czytałam, teraz to się świat #!$%@?ł, chyba też dobry moment.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Snuffkin: jak wyszło te czytania książki na 2 razy z Twojej perspektywy?
Cały czas się wzbraniam przed jej czytaniem właśnie przez 2 podejścia, które rekomenduje autor.
@ali3en: Drugie czytanie książki nie tyle podobało mi się przez te dodatkowe rozdziały, co pomogło mi z innej strony spojrzeć na te rozdziały, które już przeczytałam - szczególnie czytając jeszcze raz notatki, które robiłam sobie na marginesach w trakcie czytania. Było ciężko, ale warto :)