Wpis z mikrobloga

Zejście z podatku zerowego bardzo boli przy UZ (zabierajo 33% od kwoty brutto), dlatego po 3 miesiącach biadolenia uderzyłem pięścią w stół i usiadłem do Excela. Po sklejeniu formatki, policzeniu wszystkich wydatków (bez jakiegoś żałowanie sobie czegokolwiek) i odłożeniu 30% z kwoty która została po odjęciu kosztów, wyszło, że na zachcianki zostaje mi 900zł. Na zachcianki wliczam takie rzeczy jak ubrania, bo na shoppingi chodzę raz na dwa miesiące. Wcześniej było to prawie 2 tysiące złotych więc przeskok jest dramatyczny, ale cóż, trzeba żyć dalej (òóˇ)
Już teraz pracuje jakieś 210-215 godzin (to przyjemność tyle tyrać, uwielbiam to co robię), czy jest sens łapać jakąś dodatkową pracę przy takiej ilości pracy czy może lepiej pobawić się w jakiś #dropshipping bo nie ukrywam, że miałbym większy komfort gdyby ta kwota na zachcianki była większa. Chyba, że można sprawić by te oszczędności efektywnie pracowały na siebie bez wpierdzielania się w #gielda czy #bukmacherka .Zapraszam do dyskusji, chętnie poznam Wasze sposoby na ciułanie grosza :)
#oszczedzanie #oszczednosci #finansowyninja #finanse #kiciochpyta
  • 24
@czv1 Jeśli chcesz w miarę bezpieczny sposób pomnażać kapitał, a startujesz z niskiego pułapu giełda czy bukmacherka nie zda egzaminu.
Najlepiej z niskim kapitałem (poniżej 10k zł) wejść w handel. Ja swego czasu wyszukiwałem licytacji syndyków i komorników na udziały w nieruchomościach. Kupowałem małą część (np. 1/48 nieruchomości) i czekałem. Zwykle już po kilku tygodniach sam zgłaszał się inwestor mający pozostałe części, chętny do odkupu. Realna przebitka to wtedy 30 do 50%
@stylap Nawet za mniej:) mój ostatni zakup to część domu wraz z działką i przyległą szwalnią w Tuszynie za nieco ponad 6k. Co prawda 4 lata temu i udział był mały, ale nie sądzę, że ceny aż tak wzrosły, że za 10k nic się nie znajdzie.
  • 0
@kiszczak: Bardzo ciekawy pomysł ale wymaga kapitału startowego. Kwoty o których mówisz, będą osiągalne dla mnie dopiero za pół roku/rok, dlatego pomysł do zrobienia ale za jakiś czas. Jak to się ma do ewentualnych podatków?
@czv1 sam piszesz że nie chcesz ryzykować na giełdzie czy bukmacherce, giełda wiąże się z ryzykiem, można grać ostrożnie ale zyski też będą małe, zakładam że nie masz żadnej podstawowej wiedzy, dodatkowo przy małych kwotach zjedzą cię prowizje u maklera. Chcesz żeby "oszczędności na siebie pracowały" problem tylko że na razie nie ma co pracować. Ja bym na twoim miejscu skupił się na nauce, zwiększaniu kwalifikacji i zarobków żeby zwiększyć kapitał, przyniesie
  • 0
@Adix435: Dokładnie, moja wiedza na ten temat jest zerowa, dodatkowo musiałem niestety na leczenie jednorazowo wydać wszystkie dotychczas zebrane oszczędności, stad chęć maksymalizowania efektów (mam świadomość, że nie jest to natychmiastowe). Buduje stabilność finansową od zera. Koszty mojego rozwoju przerzuciłem na firmę która inwestuje w rozwój moich kwalifikacji (opłacają mi studia i zewnętrzne kursy) z gwarancją wzrostu zarobków jeśli wzrosną moje kompetencje.
  • 0
@kaaban: Widzisz, w styczniu skończyłem 26 lat, do tego czasu otrzymywałem na konto kwotę brutto bez żadnego opodatkowania. Była to najbardziej opłacalna forma współpracy na tamten czas bo wychodziła fajna kasa, teraz przy pełnym oskładkowaniu i podatku dochodowym którego wcześniej nie płaciłem z kwoty brutto znika 33% ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@presburger Pamiętaj, że inwestor to może być i na wyrost określenie. Zwykle kończyło się tak, że ten inwestor to po prostu skłócona rodzina, nie mogąca dogadać się z podziałem majątku traciła przez głupotę część nieruchomości, a później ogar, że jednak my byśmy chcieli zachować dom dla siebie.
@kiszczak: jasne, proza życia, ten inwestor to tak ironicznie. w sumie mam w tym temacie do ciebie bajerkę. jak to jest - kupuję 1/10 jakiegoś mieszkania powiedzmy 50m2, ktoś tam juz np. mieszka lub nie mieszka ale w ksiedze jest meldunek.

1. czy w takim przypadku moge sobie mieszkac w dowolnym pokoju?
2. czy mogę wsadzic tam swojego lokatora i wynajmować?
3. na jakiej zasadzie działa ułamkowa część - czy mogę