Aktywne Wpisy
Kenjiy +11
Cześć wszystkim!
Mam taka sytuacje w zyciu ze moja narzeczona oznajmila mi wczoraj ze jedzie na wieczór panienski do Hiszpanii. Maja tam byc 5 dni i przez te dni cos tam pozwiedzac i poimorezowac. Z mojej strony nie chce sie zgodzić na ten wyjazd bo to wiadomo, kilka dziewczyn w obcym kraju to niebezpiecznie a dodatkowo wyłoży kupe pieniedzy na ten wyjadz (ma wyjść kolo 4k - 5k ze wszystkim a obecnie
Mam taka sytuacje w zyciu ze moja narzeczona oznajmila mi wczoraj ze jedzie na wieczór panienski do Hiszpanii. Maja tam byc 5 dni i przez te dni cos tam pozwiedzac i poimorezowac. Z mojej strony nie chce sie zgodzić na ten wyjazd bo to wiadomo, kilka dziewczyn w obcym kraju to niebezpiecznie a dodatkowo wyłoży kupe pieniedzy na ten wyjadz (ma wyjść kolo 4k - 5k ze wszystkim a obecnie
#!$%@?ąc od samego tematu mieszkań i argumentów tam padających (w tym wyzwiskach od lewaków czy prawakow) to tak od dłuższego czasu męczą mnie inne rzeczy:
Poprawcie mnie jeśli się mylę i źle na to wszystko patrzę ale:
Nasze pokolenie ma jakąś reprezentacje? My w ogóle walczymy o jakieś swoje interesy? Bo mam wrażenie, że nie i raczej nikt nas nie reprezentuje.
Czy boomerzy nas w ogóle znają? Rozumieją? Baaa czy oni nas w ogóle kiedykolwiek chcieli poznać i zrozumieć? Zrozumieć nasze problemy i trudy z którymi się borykamy? Bo my ich historie i trudy znamy doskonale ale mam wrażenie że to działa tylko w jedną stronę.
Nie będę poruszać tematu czy oni coś dostali/zapracowali ale najprawdopodobniej do końca naszego życia będziemy spłacać ich długi. Benefity też kosztują (np: wcześniejsza emerytura o której my będziemy mogli wiecie co ;))
Dziurę jaką stworzyli pomiędzy nami nie ma czym zasypać. Nawet na święta jak się do nich wyjeżdża to nie ma z nimi o czym rozmawiać. Inny świat. Uśmiechamy się i udajemy. Nie jest tak? Czy to też koniecznie jest nasza wina?
Nasze pokolenie zostało wychowane aby im wiecznie ustępować. Udało się. Jesteśmy tak grzeczni, że nawet nie wychodzimy na ulice. Zresztą jaki to ma sens? I tak nie posłuchają. Do nich tylko siła można przemówić. Śmieszne nie?
Tymczasem dziadersy 70+ siedzą w sejmie i administracji i pewnie do końca życia będą tam siedzieć a my się tutaj tłuczemy dokładnie tak jak sobie tego życzą.
Nie odpowiada nam to wszystko ale skoro nie widać sensu to przyjęliśmy bierność. Drzemy mordę w internecie (skoro nas nauczono szacunku do przedmiotów i ludzi to raczej nie dziwne, że nie idziemy palić opon) xD
Nasze pokolenie jedyne z czego skorzystało to na rozwoju technologii i globalizacji. Pewnie dlatego tak wielu z nas umieściło tam swoje cele, pasje etc. Gdyby nie to wolałabym tego nie pisać ale pewnie wielu z nas nawet sensu życia by nie znalazło.
Mylę się? To podajcie swoje argumenty.
Zdjęcie poglądowe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#polska #4konserwy #neuropa #boomer #millenium #rozowepaski #niebieskiepaski
Mieszkam w Niemczech i tu w sumie mam wrażenie, że boomerzy to rozumieją. Opowiadają jak to kiedyś za pensje w Markach można było kupić stosunkowo małym kosztem (w porównaniu do dzisiaj) dom/mieszkanie i nowego golfa z salonu, a teraz ludzie muszą się zadłużać
@Sin-: Nasze pokolenie jest najłatwiej poddającym się pokoleniem ever. Cokolwiek nie miałbyś zrobić to nie ma sensu bo XYZ. Tymczasem zamiast robić coś ze sobą to odpalasz socjale i się karmisz różnicami społecznymi. "Po co mam tyrać na X jak Alan ma to za kiwnięcie palcem", "wiedza nic nie daje bo doktor Z zarabia gówno a ten debil Y jeździ mercem", "niby mam dziewczynę ale
@Sin-: pan Janusz Kornik MIke XD pompowaliście go do porzygu to teraz się cieszcie
@Peeleejin: Polecam film Idiokracja
@Sin-: to może trzeba zacząć działać samemu. Pokładanie nadziei w dziadku mitomanie i nacjonalistycznych przegrywach nie świadczy zbyt dobrze o tym pokoleniu
Jak sobie spojrzę na rodziców czy wujków (rzekome górne pokolenie z obrazka), to część rzeczywiście wprowadzała się do swoich pierwszych domów w wieku 30-40 lat, ale po wieloletnich budowach,
@GzS: o to to to.
@Iskaryota: No właśnie cały czas o tym pisze, że oni nas nie rozumieją. Dlatego zadałam pytanie czyja to wina? I napisałam czy to koniecznie nasza wina wina?
@GzS: Nie odbieram im tego, że
@Sin-: No tak, ale to tylko jedna część składowej. Kiedyś łatwiej było o działkę, teraz o
Jest też całkiem spora możliwość, że gdyby młodzi ludzie mieli znaczącą większość głosów to za chwilę emerytury wynosiłyby
@Sin-: Twoja sprawa tak uważać, ale o tym, że młode pokolenie jest stracone i schodzi na psy to pisali już starożytni Grecy. Tak samo im się wydawało, że za ich czasów jest to wyjątkowe i nigdy tak źle nie było. A przyczyny rosnącej polaryzacji są nie
@erni13: dokładnie. Poniżej napiszę jakie spektakularne atrakcje życiowe miała moja rodzina dwa pokolenia wyżej:
Babcia - jeden wyjazd do NRD, kilka razy Bałtyk.
Dziadek - kilka razy Bałtyk.
Ciocia - Kraków, Zabrze (miała tam operacje).
Wujek - ze trzy wyjazdy do Niemiec po auto.