Aktywne Wpisy
Kagernak +648
Smalec_z_ogorkiem +1064
Ostatnia cyfra po dodaniu plusa to Twoja przyszłość. W ciągu następnych 10 lat:
1. wygrasz w totolotka
2. będziesz alkoholikiem
3. kupisz sobie wymarzony samochód
4. spędzisz na wykopie
5. poślubisz jakąś Julkę i będziecie mieć gromadkę dziedzi
6. napiszesz książkę
7. prześpisz się z facetem
8. przeprowadzisz się do innego kraju
9. zrobisz zajebistą formę na siłce
0. dowiesz się, że musisz płacić komuś alimenty hej
#przegryw #heheszki
1. wygrasz w totolotka
2. będziesz alkoholikiem
3. kupisz sobie wymarzony samochód
4. spędzisz na wykopie
5. poślubisz jakąś Julkę i będziecie mieć gromadkę dziedzi
6. napiszesz książkę
7. prześpisz się z facetem
8. przeprowadzisz się do innego kraju
9. zrobisz zajebistą formę na siłce
0. dowiesz się, że musisz płacić komuś alimenty hej
#przegryw #heheszki
Super że są tu ludzie którzy przychodzą nawracać na właściwa ścieżkę tych sfrustrowanych antynatalistów.
Ja zmieniłem swoje podejście o 180 stopni dzięki jednej wyjątkowo ostatnio aktywnej użytkowniczce, koronne argumenty które mnie przekonały do posiadania potomstwa to:
1. Sukcesem jest zrzucenie ciążowego kałduna
2. Spanie ze stopa kaszojada w mordzie jest wspaniałe
3. Mąż nie bawi się cyckami własnej żony jedynie 28 miesięcy
4. Obalanie wina przed karmieniem piersią to nie grzech
5. Wyhodowanie trzech marnych tulipanów w kojcu to równie dobra i pozwalająca się spełnić pasja co podróżowanie, górskie wycieczki itp.
6. Dzieci to wcale nie jest duży problem, przez 4 miesiące wystarczy wziąć tylko 30 dni wolnych na opiekę nad chorym dzieckiem
A wy niedojrzali przejrzyjcie w końcu na oczy i bierzcie się za rozmnażanie, bo nic wam tyle nie da co spłodzenie potomstwa
Ej trochę chamsko. Kwiatki są fajne.
Ja ją dałem na czarno i wywalone
Chociaż w sumie jej wyzwiska są bardziej chamskie
No masz rację, SuperTimor. Jesteś taki mądry (♥ ʖ̯♥)
@Zgrywajac_twardziela: ja też nie, ale bawi mnie mówienie
Ale przecież ktoś mógł już wcześniej lubić kwiatki, i nie przepadać za chodzeniem w góry zimą. Sam raczej jestem domatorem i kanapowcem, chociaż nie zaprzeczę, że czasem mam i ochotę na aktywniejsze spędzanie czasu, jednakże nie uważam bynajmniej by jedna aktywność miała wyższą wartość od drugiej ¯\(ツ)_/¯
Akurat te kwiatkuszki to IMO argument raczej broniący wiadomej użytkowniczki, bo świadczący, że poza byciem matką ma jeszcze jakiekolwiek inne zainteresowania, i
@Zgrywajac_twardziela: mógł też oślepnąć od życia gumy. Nie bez powodu konkretnie ten przykład przywołuje w cytacie
Jak dla mnie to już czepianie się na siłę ¯\_(ツ)_/¯
No ja rozumiem, jednakże zaznaczam, że nie jest on uniwersalny bo ktoś może lubić kwiatki sadzić xD